No wlasnie - czytalem tutaj na forum, ze konfiguracja Wi-Fi jesli chodzi o darmowe hot-spoty jest prymitywna, a wlasciwie nic sie nie konfiguruje, tylko wlacza, wykrywa, ewentualnie podaje jakis PIN.
No wiec wybralem sie na runde po centrach handlowych, gdzie sa na 100% hot-spoty.
W pierwszym - znalazlo mi hotspota, ale nie udalo sie do niego polaczyc w ogole. Byla informacja DOSTEPNY, ale proby laczenia nic nie zmienialy.
W drugim centrum znalazlo mi chyba az z 6 hot-spotow, z czego udalo mi sie polaczyc z orange-hotspot, i okazalo sie, ze ze siec dziala (w Operze), ale tylko i wylacznie strona orange informujaca jak zaplacic za dostep. No, ale to juz postep.
Udalo mi sie polaczyc do jeszcze jednego, byl POLACZONY, ale dostepu do sieci w zadnej aplikacji nie bylo.
Pytanie zatem, czy to ja mam takiego pecha, ze te wszystkie hotspoty byly jakies 'niedarmowe', czy po prostu nie wpuszczaly, czy moze jednak cos moze byc nie tak z konfiguracja?