a mi bylo szkoda dac 50zl za rysik, wiec naprwilem swoj polamany, po naprawie jest moze o 5mm krotszy od orginalnego, ale dziala i moze nawet jest trwalszy niz poprzednio. Sposoby byl taki, pierw myslalem ze kropelka cos pomoze, ale rysik zlamal sie w naicienszym miejscu, to jednak za mala powierzchnia aby udalo sie skleic trwale. rozwiazanie bylo takie, dwa kawali rozgrzalem nad swieczka tak az widac bylo ze plastki sie topi i potem zlaczylem je ze soba, od razu pod zimna wide, i rysik juz byl na stale zlaczony, na koniec papierem sciernym zeszlifowalem nadmiar plastkiku, ktory zostal po zalczeniu, na konic czarnam pisakiem pomalowalem miejsce styku, gdyz po wyszlifowaniu, w tym miejscu rysik zrobil sie siwy. Jestem zadowolony z tefo efektu. 10 minut roboty, a zaoszczedzoene 50zl. Pozdrawiam