widze,ze wy tez takie nocne marki jak i ja.....A więc tak:uruchomiłem juz wszystko na moim pockecie(activesync,port USB) dzialalem do 04.30 rano i zadowolony z siebie wyłączyłem sprzet.Rano po przebudzeniu, chcąc dumnie popatrzec na swoje dzieło,spotkało mnie wielkie zdziwienie po tym jak okazoło się,ze moj pocket nie odpala!!!!!!!symptomy sa takie:lampka ładowania sie swieci ,natomiast ekran ciemny i zero reakcji.Kombinowałem całydzien i nic.Moze jest jakiakaś kombinacja klawiszy do odpalenia sprzetu,a moze trzeba baterie wyjac i włożyc(tak mi jedna mądra głowa doradziła)W kazdym razie prosze o pomoc;moze ktos z Was miał juz taka przygode.Dodam jeszcze ,ze zapełniłem całą pamiec ROM,tzn zostało ok 4 MB.