No wlaśnie wrócił. We wtorek. I już się wybudza i ma nowy wyświetlacz. Ale jakiś dziwny ten wyświetlacz. Pewnie będziecie się śmiać ale jestem przewrażliwiony na punkcie sprzętu i u mnie musi działaś wszystko idealnie.
No więc z wyświetlaczem jest tak, że jak się na niego patrzy nieruchomo to jest oki, ale jak się zmienia punkt na ktory się patrzy, bądź poruszy sprzętem to przez ułamek sekundy widac pozione takie jakby linie. Po momencie oko się do tego przyzwyczaja i juz nie widać. Normalnie to się nie rzuca w oczy. Ba, niektóre osoby tego nie widzą, ale mnie to drażni

.
Dzwoniłem do serwisu w tej sprawie i kurcze nawet nie wiedziałem jak to wytłumaczyć. Powiedzieli mi, że mogę im wysłać na podstawie tego RMA co miałem poprzednio, mam na kartce dokładnie opisac o co chodzi a oni zobaczą co i jak. Jeśli też to zobaczą to wymienią na inny wyświetlacz, a jeśli nie to mi odeślą i będę musiał zapłacić za transport.Biorąc pod uwagę moje przewrażliwienie pod względem sprzętu, to pewnie nic nie zobaczą, więc to będzie tylko strata kasy. Poza tym sprawdzałem ze sprzętem kumpla (co prawda MDA I) i też widać takie linie ale są chyba mniej widoczne. Co ciekawe nie zauważyłem tego w poprzednim wyświetlaczu. No chyba, że nie zdążyłem bo padł

Pytałem w serwisie ile by kosztowała wymiana wyświetlacza na żądanie, nawet gdyby się okazało, że według serwisu ten jest sprawny. Dowiedziałem się, że nie będzie mi się to opłacać bo sam wyświetlacz w serwisie kosztuje 500 zł netto no i doszła by do tego robocizna, więc pomyślałem sobie, że może bym gdzieś kupił wyświetlacz i wymienił samemu.
Wiem, kombinuję jak koń pod górkę
