statystyka usterek. :)

ile razy Wasz ASUS byl juz w naprawie?

moj jest trzeci (w ciagu pol roku).

usterki: lcd (mdly obraz), plyta glowna (samoczynne wylaczanie sie), plyta glowna (niedzialajacy bluetooth - "licencja wygasla"  ).

Mój był dwa razy.
1. Nie działało łącze synchronizacji, podejrzewam, że machanicznie coś się wyrobiło, bo bez stacji dokującej kabelek jest kijowy. Wymiana płyty głównej i z 636 dostałem 636N
2. Wymiana wyświetlacza LCD - uszkodzenie mechanicznie, więc moja wina.

Ten Bluetooth i wygasła licencja to znana przypadłość stosu BT Windcomma - zwykle pomaga znalezienie jakiegoś uaktualnienia. Ja bym tego awarią urządzenia nie nazwał - tylko awarią firmy Microsoft i innych autorów gównianego softu.

Ten Bluetooth i wygasła licencja to znana przypadłość stosu BT Windcomma - zwykle pomaga znalezienie jakiegoś uaktualnienia. Ja bym tego awarią urządzenia nie nazwał - tylko awarią firmy Microsoft i innych autorów gównianego softu.

zadzwonilem do serwisu. powiedzieli, ze pomoze jedynie ponowne przeslanie im urzadzenia.
oczywiscie, gdybym wiedzial jak zaktualizowac, to bym sam zrobil. nie usmiecha mi sie kolejny miesiac bez palma.

ps. zwroc uwage na podwojna godzine na ekranie...

a w moim 636N nie ladowal sie windows po powrocie z naprawy w informacjach pokazuje mi ze mam 636 i katalog Pamiec Flash

ps. zwroc uwage na podwojna godzine na ekranie...

Podwója godzina wynikła z tego że uruchomi sie program BTTrayCE a w programach godzina się w górnym pasku... Natomiast program całkiem sie nie załadował poniewaz "wygasła licencja" i w tle pozostał ekran "today" z zegarem;)
pzdr

U mnie [odpukac] zero problemów z Nką

U mnie w p535 padł ostatnio ekran dotykowy ... ciekawe ile zejdzie z naprawa ... powiedzieli że 2 tyg. ... jak będzie tak samo jak z dogadaniem się z obsługą klienta Asus Polska odnośnie wysyłki RMA to mam ciepło ( miesiąc jak nic )

Nareszcie jest serwis 4 tyg.( miało być dwa ) - ja narazie wszystko ok
Wymienili dużo :
1.Wyświetlacz LCD
2.Płyta główna

a może tylko napisali że wymienili
jakoś nie mam zaufania do jakichkolwiek serwisów chyba że patrze co robią

Coś zmieniali (zmienił się nr ser. pod kodem *#06# - wiec coś chyba zmieniali ) ale najważniejsze działa wyświetlacz, turbo mode usb - nareszcie się nie wiesza, komputer widzi pda po przełączeniu w tryb pamięci masowej itd. narazie nie nażekam jest ok :o

Ja moze troszke z innej beczki ...
Kazde urzadzenie ma prawo  niestety sie zepsuc-szcegolnie produkowane masowo jakim sa PDA) . JEdnak czy awaria jest problemem czy nie zalezy glownie od serwisu. Wierzcie mi...kiedys mialem Ipaqa 3130 ( z czasow Compaq)...jak na 2001 rok sprzet byl wypas. To byly czasy kiedy palmtop byl czyms naprawde rzadkim. W serwisie wyladowal w ciagu roku gwarancyjnego 2 razy! Za kazdym razem musialem wysylac z Wloch do Holandii ( jedyny serwis w europie). Powiecie "tragedia...juz  lepiej wyslac do Oriki" .A jednak nie ...procedura polegala na wykonaniu telefonu do call center. TAm zawsze uprzejma pani informowala mnie ze juz nastepnego dnia przysylaja kuriera ( koperta byla zawsze zaadresowana....tylko wlozyc PDA zakleic koperte i podziekowac kurierowi. Gwarantowanay czas seriwsu to 7 dni roboczych przy czym 2 razy po 4-5 dniach roboczych dostawalem maila z Holandii z przeprosinami za zaistniale problemy i 5-6go dnia sprrzet byl znow w rekach wlasciciela.
Tymczasem w Orika to zupelnie inna bajka.Nie wiem czy to wina kraju czy firmy ktora prowadzi serwis. Dla mnie Orika to nieporozumienie. Nie dosc ze sie nie dozwonisz ...to w dodatku czekasz na sprzet d=ponad 3 tygodnie. Ja mialem "przyjemnosc " 2 razy wysylac PDA do Oriki...upewniajac sie w ich nieprofesjonalizmie.

Ja moze troszke z innej beczki ...
Kazde urzadzenie ma prawo  niestety sie zepsuc-szcegolnie produkowane masowo jakim sa PDA) . JEdnak czy awaria jest problemem czy nie zalezy glownie od serwisu. Wierzcie mi...kiedys mialem Ipaqa 3130 ( z czasow Compaq)...jak na 2001 rok sprzet byl wypas. To byly czasy kiedy palmtop byl czyms naprawde rzadkim. W serwisie wyladowal w ciagu roku gwarancyjnego 2 razy! Za kazdym razem musialem wysylac z Wloch do Holandii ( jedyny serwis w europie). Powiecie "tragedia...juz  lepiej wyslac do Oriki" .A jednak nie ...procedura polegala na wykonaniu telefonu do call center. TAm zawsze uprzejma pani informowala mnie ze juz nastepnego dnia przysylaja kuriera ( koperta byla zawsze zaadresowana....tylko wlozyc PDA zakleic koperte i podziekowac kurierowi. Gwarantowanay czas seriwsu to 7 dni roboczych przy czym 2 razy po 4-5 dniach roboczych dostawalem maila z Holandii z przeprosinami za zaistniale problemy i 5-6go dnia sprrzet byl znow w rekach wlasciciela.
Tymczasem w Orika to zupelnie inna bajka.Nie wiem czy to wina kraju czy firmy ktora prowadzi serwis. Dla mnie Orika to nieporozumienie. Nie dosc ze sie nie dozwonisz ...to w dodatku czekasz na sprzet d=ponad 3 tygodnie. Ja mialem "przyjemnosc " 2 razy wysylac PDA do Oriki...upewniajac sie w ich nieprofesjonalizmie.

Hmm, mój A636N pojechał do serwisu w Holandii ponad 2 tygodnie temu (17dni) i jeszcze nie wiadomo kiedy będzie z powrotem  u mnie. Zmienił się tylko status z "Repairing" na "Waitng"i tak już od parunastu dni czekam... Maile do osoby z serwisu holenderskiego, która kontaktowała się ze mną w tej sprawie pozostały bez odpowiedzi a nr telefonu do nich nie mam Mam nadzieję  że wróci do mnie przed wakacyjnym wyjazdem w połowie lipca 

Ja to jakimś szczęśliwcem jestem  Miałem Mio P550 przez pół roku dopóki jakiś %$#%^ &^%& nie zakosił mi z auta - ZERO problemów pomimo że wszyscy płaczą jaki to niby awaryjny sprzęt, jakie to niby problemy i wogóle. Owszem problemy mają ci co instrukcji i forum nie czytają....
Teraz od miesiąca mam A639 i jak narazie wypas - nic się nie rozkalibrowuje, wszystko chodzi pięknie. Podobnie jak poprzednio ZERO problemów i mam nadzieje że tak już zostanie

Jak narazie to mogę tylko współczuc tym co musieli swoje pockety do serwisu oddac z nadzieją że do was nie dołącze

Nie zdgodze sie z Toba , ze problemy maja tylko Ci co instrukcji i forum nie czytaja. TE problemy ktore mozna w ten sposob rowiazac to nie awaria sprzetu , ktora kwalifikuje wysylke do serwisu.
Mojego Mio p550 musialem resetowac kilka razy dziennie....wyslalem do serwisu (na 3 tygodnie po 2ch tygodniach uzywaniaw dodatku kiedy wyjezdzalem na wakacje i zakup PDa z GPS byl wlasnie tym wyjazdem spowodowany-pojechalem z papierowa mapa   ) po czym wymienili plyte...nastepnie GPS  nie dzialal jak nalezy ...dlugo lapal fixa etc ....znow wyslalem (kolejne 3 tygodnie) i kolejny raz wymienili mi plyte ..tym razem na sprawna...bo potem juz sie raczej nic zlego sie nie dzialo ( dodam , ze Orika gratis wyslalal mi antene zewnetrzna do GPS co bylo milym akcentem z ich strony)  W dodatku 1bad pixel na wyswietlaczu (od nowosci ) zniknal po drugiej wymianie .

Czytanie instrukcji czy forum nie naprawi plyty glownej.

Poza tym chybami nie powiesz Twoj mio mial rewelacyjnie dluga autonomie? Srednio intensywne uzywanie tego PDa wiaze sie z codziennym ladowaniem w dodatku wlaczenie Bluetooth i Wifi powoduje  nagly spadek poziomu naladowania baterii. LAtka do tego problemu dopiero pojawila sie w grudniu 2006  Teraz mam Asusa a636n , uzywam dosc intensywnie  (czesto korzystajac z internetu via bluetooth ) a laduje co 2-4 dni....i nie ma problemow z tym ze bateria w nocy sama sie wyladuje w stand-by. Oczywiscie sa osoby ktore trafia na wadliwy sprzet . mam tylko nadzieje ze moj asus nie bedzie potrzebowal serwisu...bo powolnosc serwisu  Orika  to skandal.

fakt, troche mnie ponioslo powinienem napisać: polowa problemów z mio wynika z nieczytania forum i instrukcji - polowa "programowa" awarie sprzetowe to inna bajka. Biorac pod uwage ilosc sprzedanych mio, nie sadze aby to był jakis duzy procent.
Co do bateri to faktem jest, ze rewelacyjna nie była. Sytuacje poprawialo nieco wylaczenie AS wedlug instrukcji na forum. Mimo wszystko mój A639 ma lepsza baterie,ale nie oczekujmy cudow po sprzecie (P550) ktory obecnie kosztuje ok. 1000 zl. Nic lepszego w tej cenie nie ma, no chyba ze Asus... 

Mój ASUS 636N odwiedził 2 razy serwis
za pierwszym razem:
1 wymiana płyty gł.
2 ekranu
za drugim razem nie zrobili nic, chociaż za pierwszym raze zgłaszałem że są problemy z GPS  i na dodatek obciązyli mnie kosztami 

1. raz - od kupna A639 m-c czasu upłynął - najpierw przestały działać przyciski, a potem przestał działać cały - tylko ekran startowy się pojawił.

Mój ASUS 636N odwiedził 2 razy serwis
za pierwszym razem:
1 wymiana płyty gł.
2 ekranu
za drugim razem nie zrobili nic, chociaż za pierwszym raze zgłaszałem że są problemy z GPS  i na dodatek obciązyli mnie kosztami 

po tym co czytam w tym watku, zastanawiam sie, czy nie wywalic swojego 636N zamiast czekac nie wiadomo ile na naprawe... Wlasnie "poszedl" mi ekran (efekt jakby bylo tylko 256 kolorow), jezeli przy okazji naprawy tego serwis sp... cos jeszcze...

A swojego Palma Tungstena mialem 4 lata baz zadnej awarii... :-\  przesiadlem sie tylko dla AutoMapy ale teraz nie wiem czy warto bylo...

pozdrowka
MaTi