spv m650 czy cos z niego jeszcze bedzie??

Witam mam do kupienia od mojego znajomego spv m650 w ktorym padal bateria podczas czyszczenia pamieci magazynu
W serwisie stwierdzono ze jest do flashowania za 150zl  ale gadac to oni sobie moga.
I moje pytanie czy moge jakos sprawdzic czy on sie nadaje jeszcze do naprawy nie mialem jeszcze stycznosci z spv i dlatego chcialem sie was poradzic. Nie wiem czy jest to powazna usterka czy jakas drobnostka:/

Byl bym bardzo wdzieczny za jaka kolwiek pomoc.

Pozdrawam  music175

Sprawdź, czy uruchomi się w trybie bootloadera (przycisk nagrywania wciskamy równocześnie z włącznikiem i trzymamy przez chwilę). Jeżeli się włączy, to wystarczy wgrać  na nowo rom (przeflashować) i wszystko powinno być dobrze, tylko podczas flashowania musisz mieć naładowaną baterię. Jeżeli się mylę, niech mnie ktoś poprawi

dodam jeszcze ze spv nie reaguje na ladowarke i a czy jesli ma kompletnie rozladowana baterie to uruchomi tryb bootloadera bo wydaje mi sie ze raczej nie ale moze sie myle??

dodam jeszcze ze spv nie reaguje na ladowarke i a czy jesli ma kompletnie rozladowana baterie to uruchomi tryb bootloadera bo wydaje mi sie ze raczej nie ale moze sie myle??

NAwet jesli uruchomi to nie sflashujesz, bo bateria musi byc powyzej 50% naładowana żeby można było flashować. Uruchomić się uruchomi.

to ze musi byc naladowana to wiem  tylko chodzilo mi o to czy mimo rozladowanej baterii ktora lezy chyba juz ze 2 tygodnie bez pradu uruchomi sie  tryb bootloadera  chociaz na chwile bo akurat ten spv nie daje oznak zycia.

Dodam ze podobno po tym jak sie rozladowal wlaczyl sie jeszce na chwile i pokazal sie jakis napis na czerownym tle i bylo do wyboru yes lub no ale doklanie nie dowiedzialem sie co co kolega sam nie wiem bo podobno byl to ulamek sekundy no i od tamtej pory telefon milczy.

no i mam jeszcze pytanie odnosnie ladowania czy jesli flash jest uszkodzony (padniety) to nie bedzie ladowac baterii??

Prawdopodobnie nie będzie ładował Potrzebujesz innej zewnętrznej ładowarki


  Mój 100 post

EOT

Pozdrawiam:
Wiotek