Witam
W dniu dzisiejszym podłączam PDA do komputera celem nawiązania przyjemnych stosunków między PDA a PC - a tu prawie nici.
Otóż ActiveSync mówi mi, że nie może dokończyć podłączania Artemisa i chce, żebym go odłączył i podłączył od nowa. Niestety, tu objawia się paradoks programisty

. Podłączam i odłączam i za każdym razem to samo. Podłączam i odłączam i za każdym razem to samo. Podłączam....

Sami wiecie

.
Okazało się, że telefon jest widziany przez komputer ale w trybie Tylko do odczytu. Każda próba zapisania czegoś w PDA kończy się błędem o braku uprawnień.
Dodatkowo w "usuń programy" brakowało wszystkich wpisów o zainstalowanych programach. Doszedłem do wniosku, że może rejestr poszedł na "spacer".

Odzyskałem rejestr przy pomocy Sprute Backup sprzed kilku dni i dopiero zaczęło działać.
Czy ktoś miał taką historię?
Zastanawia mnie czy jest to jakies jednorazowe zdarzenie? Czy przypadłość Artemisa lub WM2005? Czas pokaże.

Pozdrawiam
Ogre2000