PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Android OS => Android - Ogólnie => Wątek zaczęty przez: kozlowy w Lipiec 05, 2011, 18:24:35
-
Mam pytanie , czy ktos spotkal sie z takim wirusem jak - houinux.exe .
Mam go w moim hd2 - (android 2.3.2) na karcie sd ,pozmienial mi wszystkie foldery na skroty. Nic z nimi nie mozna zrobic.
Kasperski pokazuje ze jest wirus ,ale go nie usunie (kupiona licencja-nie pirat).
W telefonie astro wyswietla wszystkie foldery podwojnie .Nie moge dograc zadnej muzyki,ani fotek -nic.
Chyba ze przez poczte albo BluT .Kaszana straszna.Wiem ze to komputer w pracy mam zainfekowany,ale juz go nie uzywam do podlaczanie telefonu.
Czy ktos mial moze taki problem?
Najgorsze ze nawet google nic na temat tego wirusa nie wyswietla. Co ciekawe telefon Dziala bez problemow.
Z gory dzieki za pomoc.
-
popraw kartę na PC może pomoże
bawię się smartami od ponad 5 lat jeszcze nie miałem takiej "przyjemności"
-
O to chodzi ze ja karte wsadzilem w pc-ta i tam skanowalem kasperem.Lipa straszna ,a zeby bylo weselej po formacie karty i wgraniu kilku czystych plikow , WSZYSTKO WRACA DO POPRZEDNIEGO STANU!!.
Karta 16 GB -wiec troche mi szkoda wywalic na smietnik.
-
pewnie wirus siedzi gdzieś w pamięci androida
skorzystaj może z jakiegoś antywira na andka
-
Może spróbuj sformatować kartę przez CWM?
-
Bardzo dziwne. Przez połączenia w trybie pamięci masowej przedostawały się wirusy na kartę pamięci, ale zawsze je było można usunąć z poziomu jakiegoś menagera plików (głównie na WM i 4.2 net). Na androidzie nie mam takich atrakcji, mam czyste komputery... I z poziomu astro powinieneś widzieć taki plik wirusowy na karcie, bo wirus dla windowsa jest nieszkodliwy dla androida.
-
I on jest nieszkodliwy dla andka,ale pliki na karcie mam np: jpeg ,albo mp3 i to sa pliki typowo windowsowe.
Tylko dlaczego pliki andka tez sa podwojone .W astro wyswietla je podwojnie ,jeden normalny zoltawy folder ,a nastepny bialy.
Po tapnieciu na zolty otwiera sie folder i mozna przegladac pliki,po dotknieciu bialego jest tylko taki napis-
- file type ink not found - (jestem w usa wiec jest po angielsku).
Taki sam napis przy kazdym bialym folderze.
-
sformatuj kartę na wolnym od wirusa PC, a jeszcze lepiej w jakimś aparacie fotograficznym, o ile łyknie 16GB kartę
wtedy będziesz miał czystą kartę
android jest nieruszony
osobna sprawa, że ten zainfekowany pecet (o ile to faktycznie wirus, a nie objaw uszkodzenia tablicy partycji) też trzeba wyczyścić inaczej w kółko taka zabawa
-
Dzieki za pomoc ,napisze potem o efektach.
-
Powracam ,tak jak obiecalem i napisze o efektach.
Karte chyba uratowalem(chodzi o zawartosc) ,ale wyglada dziwnie.
Nie chcialem jej formatowac ,bo szkoda mi plikow.Programem ASTRO wykasowalem wszystkie "biale" foldery.
Karta w telefonie wyglada normalnie,wszystkie foldery sa widoczne,ale juz w komputerze zaczynaja sie jaja.
Widac tylko te 4 foldery ktore wgralem po zawirusowaniu ( 223MB) ,reszty poprostu nie widac.
Patrzac we wlasciwosci karty mam 6.3GB zajetego miejsca.
Nic dalej nie moge zrobic,ale az tak bardzo mi to nie przeszkadza ,bo zdiecia zawsze moge sobie wysylac przez picasa.
A nowe foldery zawsze moge utworzyc.
W zaden sposob nie moge sie dostac do ukrytych folderow.
Opcje folderow tez nie pomagaja.
Za to w telefonie wszystko wyglada w pozadku.
Kasperski tez nie wykrywa juz zadnego wirusa.
Chyba pozostane przy tym stanie zeczy i juz.
No chyba ze ktos z was ma jakis patent .
Z gory dziekuje.
-
W komputerze uruchomić linuksa. Wsadzić kartę w czytnik i do kompa. W Linuksie ją zamontować i ręcznie przekopiować (lub np.
sprawdzić status partycji i ew. porpawić). Po przekopiowaniu kartę zaorać do zera. Potem w telefonie ją normalnie sformatować.
Problem solved.
-
Tak ,tylko linux to dla mnie czarna magia ,troche jak iOS.
-
Wirus pokonany!!!
Po otwarciu karty sd na kompie mam okno z samymi skrotami do folderow.
Ale powyzej jest miejsce na wpisanie adresu np: G:\blabla.
Zamiast bla bla wpisalem nazwy folderow ukrytych ,takie jak w skrotach i foldery zaczely sie otwierac :)
Pokopiowalem wszystko do nowych folderow na pulpicie kompa .
Format karty i po problemie -HOUINUX pokonany.Kasperski nie widzi juz zadnych wirusow.
Dzieki wszystkim za pomoc .