Telefon z androidem mam niecały rok. Jakoś od lutego. Przewinęło się sporo ROMów, kerneli, modów.
Obecnie od około miesiąca używam ostatniego NM CM dla Nexusa. To najdłuższy okrews bez zmiany ROMu (inna sprawa, że od pojawienia się ICS, nie powstają nowe buildy CM dla chyba żadnego modelu).
Mam trochę aplikacji, jedne bardziej potrzebne, drugie mniej. Ale wszystko zamyka się w granicy 100 aplikacji.
I co po miesiącu się dzieje?
Telefon muli! Jest beznadziejnie wolny. PowerAMP potrzebuje 3 sekund do zmiany utworu. Są lagi przy przewijaniu pulpitów. Obrazki w galerii ładują się dłużej niż na początku. Dłużej wchodzi w kontakty. Ogólne wrażenie jest takie, że telefon zwolnił. Po miesiącu od ostatniego wipe.
To chyba nie tak powinno być? System powinien być wydajny i szybki cały czas, a nie zaraz po wyjęciu z pudełka. Miesiąc i kicha, a przecież, może poza słabym układem grafy, Nexus taki słaby nie jest, i tak mocniejszy niż obecnie średnia półka. To skoro Nexus zwalnia po miesiącu, to co z tą średnią półką?
Nie wiem, czy ktoś zwrócił w ogóle uwagę na taki stan rzeczy (pewnie nie, bo geeki zmieniają ROMy co chwila).