[N311] Uszkodzona bateria ?

Witam

Kupiłem na allegro jakąś chińską baterię za 40zł do n311.

Pierwsze co zrobiłem po otrzymaniu przesyłki to włożyłem ją do kołyski, aby ją naładować. Kiedy się zaświeciło zielone światełko to wkładam bateryje do palmtopa i ... lipa. Nie startuje, a po chwili zaczyna mrugać pomarańczowa (nie czerwona) dioda. Po podpieciu zasilacza okazuje sie, że palmtop wcale nie wykrywa podłączonej baterii (status unknown).
No, ale zostawiłem włożonego palmtopa w kołyskę i po 20 minutach bateria zaczyna działać i trzyma bardzo dłuugo (niby 1350mAh), ale palmtop stale pokazuje naładowane baterii na 100% nawet wtedy jak bateria jest rozładowana co mocno utrudnia korzystanie z palmtopa.

Czyżby w baterii była uszkodzona elektronika ? Proszę o opinie.

pewnie, że jest do bani
nie ma jak Chińskie no name, choć czasem działają bez problemów jednakże ryzyko np. wylania i uwalenia PDA jest...

Dzisiaj dostałem od sprzedawcy odpowiedź na moje pytanie i okazuje się, że skonsultował sie podobno z producentem i producent twierdzi "niektore modele niestety tak dzialaja, nie podaja czasu".
Nie wspominam już o tym, że ten szajs znowu nie chce się ładować.

niech sprzedawca wymieni/odda $
twierdzenie

niektore modele niestety tak dzialaja, nie podaja czasu

to nie jest argument a do tego jak sam piszesz nie ładuje
reklamuj

co do baterii. podepnę się pod temat. Dziś zakupiłem Acera N311, stan wizulany idealny, żadnych zarysowań ani nic.

jedyny mankament to bateria. jadąc po transakcji do domu autobusem, chwile zacząłem się bawić nowym nabytkiem. popatrzyłem na wskazania bateri - 80%. starczyło to na sparowanie urządzeń po BT (acer i modem bt dial up), chwile zabawy na necie i juz. zgasła po 15 minutach. czy to normalne? bo mi wydaję się że nie. bateria jest oryginalna, od acera i wydaje mi się że jest już "wysłużona", poniewaz po wstawieniu do kołyski acera, ładuje się baaaardzo wolno. tj acer ładuje się od 22:15 a naładowało się dopiero 26 % bateri. czy to normalne jest aż tak długie ładowanie? z innych pocketów jakie miałem, wiem że bateria ładowała się do 1,5 h cała na 100%....

proszę o wyrozumiałość, to mój pierwszy pocket bez gsm i pierwszy tego typu problem

Moja oryginalna bateria jest również padnięta. O ile sie nie dotyka palmtopa to może on działać nawet godzinkę, ale jak włącze WiFi i zacznę buszować po www to pada po 5 minutach przy wskaźniku naładowania około 80%. Tak więc bateria trup. Mimo wszystko ładuje się ona szybko. Nie tak jak u ciebie.

O ile sie nie dotyka palmtopa to może on działać nawet godzinkę,

no u mnie nie ma az takiej padaki, dwie godziny intensywnej pracy moge na nim wykonać (tj. BT + WWW)

ale jak włącze WiFi i zacznę buszować po www to pada po 5 minutach przy wskaźniku naładowania około 80%.

u mnie generalnie jest bardzo podobnie, tzn od 100% do 50% działa normanie, Batti wskazuje normalny spadek procentowy bateri. i nagle w okolicach 50% wyłącza się i nie daje sie ponownie bez zasilania wlaczyc. nawet nie mignie ekran.

Tak więc bateria trup. Mimo wszystko ładuje się ona szybko. Nie tak jak u ciebie.

a  co do ładowania. ladujes sie od 1% do 29% bardzo woooooolno a potem juz generalnie szybko...

czyli u mnie tez bateria trup? i jedno pytanie. teraz dziala do 50% okolo 2 godzin surfowania po necie. wiec jak bedzie nowa bateryjka to zadziala 4 godziny? jest to realne podejscie?

... jest to realne podejscie?

Wg. FAQ "Aktywne WiFi, no workload - 2g13m" więc chyba nie. Osobiście nie testowałem. Zapewne 4 godz. możliwe jest z rozszerzoną baterią.

chodziło mi o nie wifi a połączenie dial-up przez BT które z praktyki (g900+dial-op vs. g900 3G) działa o wiele dłużej.... no ale zobaczymy. wstepnie sie przygladam bateriom.

U mnie bateria powoli zaczyna fiksować (ma ponad 2,5 roku) i będę musiał pomyśleć a wymianie. Czy ktoś z Was może polecić jakiś typ/producenta z którym nie będzie problemów ?

Ja dzisiaj kupiłem (tym razem w sklepie w Szczecinie) bateryjkę do n311. Na razie działa poprawnie, chociaż jeszcze nie wiem ile trzyma, bo dopiero co ją rozładowałem. Bateryjka na opakowaniu ma nazwę TF1 i kosztowała 60 złociszy. Na allegro pewnie kupi się taniej, ale po ostatniej przygodzie darowałem sobie zdalne zakupy.