PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Acer => Wątek zaczęty przez: dzikow w Czerwiec 15, 2006, 21:03:12
-
Brawo dla serwisu ACERA.
Po kolejnym padzie Acera i wysłaniu 8.05.06 do serwisu właśnie otrzymałem maila, że wczoraj został wysłany po dokonaniu naprawy. Czyli zajęło im to 1,5 miesiąca. Hura!!! To poprostu ewenement.
Tą błyskawiczną akcje zawdzięczam serii maili wysłanych na Tajwan, do Szwajcarii i do Warszawy oraz kilku bardzo UPRZEJMYM rozmowom telefonicznym, w których poinformowano mnie żebym się odczepił, bo wszystko jest zgodne z zapisami gwarancji.
Jednym słowem nigdy więcej ACERA.
W żadnej postaci.
-
a co dokładnie stało się naleśnikowi ?
Jakieś szczegóły ?
-
no proszę, a ponoć mieli być bardziej cywilizowani niż Blasc (http://images2.fotosik.pl/12/r0ttjhgqwp14oywk.gif)
-
Zaraz, zaraz 1,5 miesiąca :shock: :?:
-
Za pierwszym razem była wymiana płyty (jak w większości z pierwszej serii).
Wtedy naprawa trwała nie cały miesiąc - zabrakło 3 dni.
Za drugim razem padła również płyta główna podczas flaszowania.
Naprawa trwała od. 8 maja do 14 czerwca, czyli prawie 1,5 miesiąca.
Oczywiście uzyskanie jakiejkolwiek informacji było niemożliwe, poza tym że czekają na części.
Tutaj mój mail do Acera w oryginale:
Dear Sirs,
On 1st March 2006 I bought your product a palmtop Acer n311. This device
was ok only till 9th March 2006, then it was suspended. After a hard
reset the palmtop started but the system restart stopped on the BIOS
start screen (white background with blue PDA logo).
The PDA was sent to the service and after 3 weeks I got it back. The
main board was replaced.
My joy lasted very short, too short I must say, because on 8th May 2006
the palmtop did not operate again, so I sent it back to the service.
Though already more than 6 weeks pasted I have no answer whether it will
be repaired, a new device will be offered or who knows what will be
done? I do not want to go into details but if you want any specific
information I am ready to give them.
Summing up, one conclusion can be drawn. YOUR PRODUCT IS NOT RELIABLE if
it breaks so fast and the repair, that normally takes 14 days in case of
your firm it cannot be done even within 1,5 month.
Unfortunately, for you of course, I am not the only one user that shares
my opinion. I feel disappointed both with your product and the offered
service.
Hoping to hear from you, may be in a shorter than 1 month time I expect
an explanation and satisfaction. May be a client like me that buys a
product that costs less than 50 000EUR annually is not so important for
you, nevertheless your service shows your real image.
Yours faithfully,
-
A mnie nadal dziwi to, ze tak sie dzieje...
Czy nie mozna by poprostu oddac takiego pda do sklepu z zalaczonym pisemkiem o niezgodnosci towaru z umowa?
Nie mowic, ze chce sie go naprawic gwarancyjnie, tylko ze sie zaplacilo za cos co dziala, a ma sie cos co nie dziala...
Wtedy sklep ma okreslony czas na reakcje na takie pismo.
Probowal juz ktos tego?
A tak w ogole to jest dziwne, ze jedne egzemplarze dzialaja, a inne nie.. wkoncu to ta sama fabryka, te same maszyny i ta sama kontrola jakosci.. hym... chyba, ze na tym ostatnim acer oszczedza pieniadze i dlatego oferuje swoje produkty po takiej cenie.
p.s. wspolczuje ci i jestem ciekaw czy bedziesz potrafil jeszcze pokochac swojego nalesnika.
-
Doszedł wczoraj.
Zgodnie z opisem naprawy wymieniono płytę główną, wykonano update BIOS-u oraz test długoterminowy (cokolwiek to znaczy).
I teraz zagadka:
po co oni zdejmują folię ochronną?? :evil:
Zrobili to samo poprzednim razem. Oczywiście nakleili ją na nowo z bąblami i wygnieceniami.
-
Moze tak go tam wybadali (czyt. wybebeszyli) w serwisie, ze i wyswietlaczowi sie dostalo (czyt. sprawdzili go)?
Albo (co glupio brzmi, ale moga miec taka polityke firmy) nie chcieli ci jej zniszczyc przy naprawie...
Bo jezeli by rozwalili wyswietlacz czy porysowali obudowe to... dla nich zaden problem - moga to poprostu wymienic - a jak rozwala ci folie to wtedy juz robia sie schody bo rozwalili cos czego sami nie moga "naprawic".
Myslisz, ze moja teoria ma sens?
p.s. dzikow: nie probowales tego manewru z niezgodnoscia towaru i odrazu odeslales do serwisu czy poprostu nie udalo ci sie tego tak zalatwic?
-
Po awarii odesłałem do serwisu. Po prostu nie chciało mi się z mini użerać.
Poza zniszczoną folią nie było innych zarysowań, itp..
-
Folia ochronna :?::?:
Powiem szczerze, że jak kupiłem swojego n311 to w ogóle nie było folii na wyświetlaczu... Zapewne pomyślicie, że ktoś już mógł wcześniej ją zdjąć ale pudełko było fabrycznie zafoliowane i dopiero ja otwierałem je po raz pierwszy...
No chyba, że chodzi o dodatkową folię, którą założyłeś już po kupnie pocket'a :D
Pozdr!
-
Folia ochronna :?::?:
Powiem szczerze, że jak kupiłem swojego n311 to w ogóle nie było folii na wyświetlaczu... Zapewne pomyślicie, że ktoś już mógł wcześniej ją zdjąć ale pudełko było fabrycznie zafoliowane i dopiero ja otwierałem je po raz pierwszy...
i prawidłowo (http://images1.fotosik.pl/9/9owhn6dsiv03q057.gif)
No chyba, że chodzi o dodatkową folię, którą założyłeś już po kupnie pocket'a :D
Bingo (http://images3.fotosik.pl/8/j00u4hqd2l0ip8ht.gif)
-
Ej, a mnie gość z Agito mówił, że placek ma już folię ochronną, "od kurdupla", bo tak go juz producent obdarzył... Choć mnie chodziło raczej o folie w stylu takiej co jest na wyświetlaczach telefony lub cyfrówki...
A tak baj de łej, na boku... Zajemaszyste sa te żywe emotki :O~ ...