Crash test... PDA (Acer n50p)

Zaliczyłem dziś małe dachowanie razem z pocketem i albo miałem
niesamowite szczęście, albo ten PDA ma solidniejszą konstukcję niż
myślałem. Acer wyleciał ze schowka i dośc solidnie rąbnął w drzwi - już
myślałem że jest po nim (tym bardziej, że był wyjęty z etui), ale po
wydobyciu go z samochodu okazało się, że jest, przynajmniej jak na razie,
całkiem sprawny. Z tego co zdążyłem wyczytac na forum, większośc takich
upadków kończyła się zwykle uszkodzeniem co najmniej wyświetlacza...
Mieliście podobne przypadki?

Kit z Acer'em, dobrze że ty jesteś cały! ja ostatnio zlodowaciałem po zakupie na allegro tego zestawu
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82083908

podłączyłem na początek przez usb do kompa, patrzę działa pięknie, jest synchronizacja i ładowanie od razu z USB. okey, wybieram się teraz do gniazda sieciowego, wtyczka od strony pocketa siedzi pięknie więc wsuwam usb do ładowarki sieciowej i nagle....................... zwiecha systemu, tapanie nie działa, klawisze nie działają, ok robię soft reset i wszystko będzie dobrze. wciskam sr a tu po 2 sekundach na całym lcd obraz typu "mrówki" czyli włączony telewizor bez sygnału z anteny. shit.......... już mam przed oczami serwis itp. plecki pocketa zrobiły się dziwnie gorące jak nigdy. myślę uszkodzona ładowarka i z gniazda sieciowego poszło więcej niż 5V. nieeeeeeeee............... pozostaje hard reset, ile będę patrzył na "mrówki"? po hard resecie następna zwiecha, biały ekran z pda przedzielony na pół z systemem a raczej z pierwszą linijką systemu. dziękuję myślę sobie miałem acera n50p. byłem tak zły że jakbym dorwał tego sprzedawce do bym go rozerwał. ale jeszcze pozostała jakaś nadzieja, wyciągam baterię, co tam soft sięzainstaluje, najważniejsza maszyna.  Batti ostygła i po 5 minutach (nie wytrzymałem dłużej) uruchamiam acera, centrowanie i ..................... wow wszystko działa :D:D:D wydaje mi się że coś sieciowa ładowarka przy pierwszym ładowaniu dała dziwne napięcie, prąd nie wiem bo potem drżącymi paluszkami sprawdziłem ładowareczkę i wszystko działa pięknie uffff................ nikomu nie życzę takich przygód z ulubionym sprzętem pozdrawiam właścicieli Acerów wszelakiej maści :D:D

Ja po wgraniu systemu (widocznie blednym) mialem takie przypadlosci:

W pewnym momencie (bez jakiejs przyczyny konkretnej) ekran zapalal sie na bialo, podswietlenie mrugalo (tak jakby nie dokrecona zarowka) a z glosniczkow wydobywal sie dzwiek ala syk. Tak mialem 2 razy. Pomagal chyba HR, ale nie pamietam, moze SR.

Pomoglo przeinstalowanie systemu.

Ja po wgraniu systemu (widocznie blednym) mialem takie przypadlosci:

W pewnym momencie (bez jakiejs przyczyny konkretnej) ekran zapalal sie na bialo, podswietlenie mrugalo (tak jakby nie dokrecona zarowka) a z glosniczkow wydobywal sie dzwiek ala syk. Tak mialem 2 razy. Pomagal chyba HR, ale nie pamietam, moze SR.

Pomoglo przeinstalowanie systemu.

Ja podobne obiawy mialem przy probie podlaczenia GPS-u hehehe Stroboskop z wyswietlacza i hardreset Nie wiem czy nowy soft pomogl bo juz nie mialem okazji podlaczenia gps-u

Ale jeszcze co do latajacego acera to mialem podobna sytuacje. Pocket lezal w samochodzie przed przednia szyba (na desce rozdzielczej), i nagle ostre hamowanie... [Kto w tym wypadku mysli o Pockeci ]
Poketowi nic sie nie stalo ale wyladowal na tylnim siedzeniu Dobrze ze walnal o oparcie a nie o tylnia szybe hehehe

Fajny temat na forum . Chetnie wiecej poczytam takich opowiesci z dreszczykiem

moj Acer tez ostatnio mi wypad z gornej kieszeni kurtki az sie balem go podnosic jak sobi wyobrazilem jak moze wygladac ekran ale o dziwo i naszczescie wszystko okej do tej pory a bylo to z jakis miesiac temu POZDRO

Ja tez w sumie mialem takie jedno zdarzenie. Czesto slucham sobie lezac w lozku muzyki i tak raz obudzilem sie w nocy i chcialem odpiac sluchawki, a pocketa odlozyc na polke. Jakos tak sie stalo, ze najpierw polozylem pocketa na koldrze i odlozylem sluchawki na polke, a pozniej juz nie pamietam, bo zasnalem, a pocket zostal na koldrze . Obudzilem sie jak robiac ruch koldra zrzucilem pocketa gdzies za lozko . Slyszalem tylko jak uderzyl o sciane i spadl na podloge. Rano okazalo sie ze na szczescie wszystko z nim w porzadku . Jedna rada: nie spijcie z pocketem