Mi n311 padł tydzień temu, zwlekałem z wysyłką do serwisu gdyż nie słyszałem aby ktoś dostał już naleśnika po naprawie i w ogóle brak konkretnych wieści o przyczynach awarii. Wczoraj po południu wgrałem ajatycki ROM 1.0.15 i cały czas testuję naleśnika. Robiłem już wiele eksperymentów (w tym kilka HR i SR i inne próby zabicia Acera) ale wszystko działa OK. Jeśli zdążyłeś się dobrze poznać z WM5.0 to poradzisz sobie z obsługą do czasu nadejścia europejskiego ROM-u. Ja zdążyłem już zainstalować i zkonfigurować wiele programów, połączenia z komórką i PC poprzez BT, ustawić konta e-mailowe, GG i wiele innych cudów. Do serwisu na razie nie wysyłam bo nie widzę większego sensu. Bądź twardy nie miętki i zrób sobie "Chińczyka". Pozdrawiam.