Można powiedzieć, że działał PRAWIE dobrze jeśli nie liczyć kilku strat danych z karty SD ( pisałem kiedyś o tym na forum). Problemy z zegarem zaczęły się prawdopodobnie po moim smutnym spotkaniu z baterią Batimex
http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=133469.0. Podejrzewam, że to właśnie przez nią. Po jej włożeniu do IPAQa poraz pierwszy zauważyłem dziwny jak dla mnie objaw - przy wyładowanej baterii 0% zamiast się od razu wyłączyć ekran zaczynał mrugać. Trwało to dosyć długo, w obawie przed uszkodzeniem podłączałem ładowarkę. Na oryginalnej baterii nigdy mi tak nie robił - wyłączył się raz a pożądnie. Zegar w IPAQu musi pewnie posiadać swoją baterię ale układ może jest tak zrobiony, że gdy jest dostępne zasilanie główne to ta bateria jest odłączona. W momencie zaniku zasilania z głównej baterii zegar RTC jest przełączany na zasilanie z podtrzymującej. Jeżeli takie mruganie ekranu oznaczało zaniki napięcia to od tego przełączania między bateriami układ RTC mógł się uszkodzić. Mam jakoś 60 minut do przodu na dobę.
Skoro już się tak rozpisałem to może napiszę coś o wspaniałej obsłudze kart CF. Mam Kingston 16GB 133x Elite Pro za 150 zł. Zżera baterię całkiem ładnie:) Przy włączonym trybie uśpienia to około 40mA a przy wyłączonym 20mA czyli po 24h mam odpowiednio 960mAh lub 480mAh mniej prądu w akumulatorze. W % w ciągu doby ubędzie około 40% lub 20%.
Poza tymi niedoróbkami czy jak tam zwał moim pechem jest to bardzo fajne urządzenie. Kupiony za firmowe pieniądze więc mnie tylko wkurza gdy się sypie, ale jakbym miał ze swoich zapłacić 1500 za coś takiego to BARDZO poważnie bym się zastanowił czy nie warto lepiej kupić coś bardziej dopracowanego albo coś na Win CE za 250 zł. Jako nawigacja z Ozim nadaje się też od biedy.
Adam