Drugi wniosek dotyczy znaku handlowego Airlife. Opis tego „czegoś” jest dość zbliżony do opisu Zeen, a konkretnie „komputer typu handheld, PDA, telefon, komputer, sprzęt komputerowy, oprogramowanie, peryferia”.
Niewiele można wywnioskować z powyższych opisów, jednak wiadomo, że „coś wisi w powietrzu”. A co to jest, mam nadzieję, że dowiemy się już niebawem. Oby HP mile nas zaskoczyło.