Premiera Apple iPhone już w ten piątek i jak donosi AppleInsider, urządzenia te opuściły już Hong-Kong i nawet dotarły na niektóre amerykańskie lotniska. Teraz czeka je tylko odprawa celna i powinny bez problemu zdążyć dojechać FedExem do salonów AT&T. Tymczasem zapraszamy na witrynę Apple, gdzie znajdziecie ponad 20 minutowy film wysokiej jakości, prezentujący możliwości iPhone. Drugi news dotyczy ewentualnej dostępności gier firmowanych przez Nintendo, na tytułowych aparatach z jabłuszkiem w logo. Z nieoficjalnych informacji opublikowanych przez witrynę NoHeat wynika, że przynajmniej trzy tytuły - z czego jeden dobrze znany - będzie można zakupić przez usługę iTunes, w cenie 29 USD sztuka. Niestety nie podano tytułów gier, ani nie ujawniono szczegółów dotyczących np. tego, czy będą to aplikacje dedykowane dla mobilnego Mac OS X, czy może wykorzystywać będą inny silnik - jak przeglądarkę Safari.

Potwierdzono już datę premiery chyba najbardziej wyczekiwanego telefonu komórkowego na świecie. Większość z Was zatwardziałych fanów PDA, musi przecież przyznać, że Apple iPhone posiada przynajmniej kilka unikalnych cech, które chcielibyście widzieć we własnym palmtopie. Tego nowego owocu, z drzewa produktów z jabłuszkiem w logo, posmakować będzie można już 29 czerwca. Wtedy to rozpocznie się oficjalna sprzedaż Apple iPhone w salonach AT&T.

Pisaliśmy już o Deeda Pi Phone i Meizu MiniOne - dwóch klonach Apple iPhone, które wydają się być wierną repliką aparatu z jabłuszkiem w logo. To jednak nie koniec i-telefonowego szału. Chińska firma CECT, o której wspominaliśmy kilka tygodni temu, przy okazji newsa o 8-głośnikowym telefonie, wypuściła właśnie kolejnego klona iPhone, oznaczonegp symbolem P168. Na jego 3.5" dotykowym ekranie widzimy tą samą tapetę i te same elementy interfejsu. Jest też aparat o matrycy 1.3Mpix, 6 głośników zapewniających efekt surround, dwa gniazda na karty SIM, a na obudowie rozmieszczono sześć przycisków. P168 obsługuje sieci telefonii trzeciej generacji, a zasilanie zapewnia bateria o pojemności 1.800mAh.

W ostatnim wywiadzie, jaki Steve Jobs udzielił The Wall Street Journal, dziennikarzom udało się wycisnąć z niego nieco informacji, dotyczących Apple iPhone, a dokładnie możliwość instalacji na tym urządzeniu dodatkowego oprogramowania. Otóż Apple planuje udostępnić programistom możliwość tworzenia aplikacji dla iPhone, ale raczej nie ma co liczyć, że nastąpi to jednocześnie z premierą tego urządzenia. Apple stara się bowiem tak zabezpieczyć system operacyjny iPhone, aby aparat działał stabilnie, nawet jeśli użytkownik wrzuci tam jakiś nieudolnie napisany program, lub aplikacje celowo spreparowane do zdestabilizowania tej edycji mobilnego Mac OSa.

Zgodnie z artykułem zamieszczonym na witrynie USAToday, pierwszy smartphone firmy Apple, który w ciągu najbliższych kilku tygodni trafi do sprzedaży, dostępny będzie na wyłączność tylko w sieci AT&T. To akurat było wiadomo od dawna. Szokująca jest jednak wiadomość, że iPhone dostępny będzie w tym kanale dystrybucji, przez bite pięć lat. Żadna inna sieć na terenie USA nie otrzyma dostępu do tego urządzenia. Wydaje się to być niewyobrażalnie długim okresem czasu. To już wcześniej na rynku pojawi się kolejna edycja tego aparatu. Plotkę o nowym iPhone z wbudowanym odbiornikiem GPS opartym na chipsecie SiRF Star III, puściła redakcja witryny Navigadget. Jego oficjalna prezentacja ma mieć miejsce wiosną 2008 roku.

Organizacja FCC przyznała certyfikat dla aparatu Apple iPhone, dopuszczający urządzenie do sprzedaży na amerykańskim rynku. Jak wynika z dostępnych na witrynie FCC dokumentów, zdjęcia które zazwyczaj towarzyszą takim testom, a także oficjalna instrukcja obsługi, zostanie zamieszczona pod podanym linkiem dopiero po 45 dniach od daty akredytacji. Ta zwłoka jest oczywiście podyktowana chęcią Apple do utrzymania wszelakich szczegółów w ukryciu tak długo, jak to tylko możliwe.

Apple chce za wszelką cenę dotrzymać obiecanej daty premiery swego pierwszego smartphone'a. Okazało się jednak, że samo oprogramowanie aparatu wymagać będzie znacznie większego nakładu pracy i dlatego część osób pracujących nad nową wersją Mac OS X o kodowej nazwie Leopard, została przetransferowana do pracy nad iPhone. Jak informuje AppleInsider.com, spowoduje to opóźnienie daty premiery wymienionego systemu operacyjnego. Jego premiera miała mieć miejsce na Apple Worldwide Developers Conference w czerwcu tego roku. Tymczasem na tej konferencji rozdana zostanie jedynie wersja beta, a ostateczna edycja planowana jest na październik. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Apple iPhone wejdzie do sprzedaży pod koniec czerwca.

Wczoraj publikowaliśmy newsa na temat darmowego interfejsu graficznego dla PDA z okienkami Pocket PC, czerpiącego inspiracje z interfejsu nadchodzącego aparatu Apple iPhone. Dziś ponownie mowa będzie na temat jabłuszkowego menu w Pocket PC, ale przygotowanego przez innego programistę. iLauncher - bo tak nazywa się ów program, jest bardzo podobny do prezentowanego poprzednio narzędzia, tyle że jest rozwiązaniem płatnym. Szczerze mówiąc, to sam nie bawiłem się ani jednym ani drugim programem, więc trudno jest mi opisać występujące między nimi różnice. Zapewne dzisiejsza aplikacja będzie działać lepiej i ma większe szanse na dalszy rozwój - jeśli tylko jej autor nie zostanie uziemiony przez prawników Apple, za sprzedawanie tego klona opracowanego przez nich interfejsu.

W sieci ponownie pojawił się opracowany kilka tygodni temu interfejs graficzny dla mobilnych okienek, przypominający ten, który zobaczyć można było przy pierwszej prezentacji Apple iPhone. Tym razem można go nie tylko obejrzeć ale również pobrać i zainstalować na swym PDA. Wszystko to dzięki naszemu rodakowi, który zamieścił go na swym blogu internetowym. Nie podaję tutaj bezpośredniego odnośnika do tego pliku, gdyż lepiej będzie jeśli zapoznacie się z całym materiałem na blogu Tomasza Rychlickiego. W głębi tego newsa znajdziecie zdjęcia i słynny - swego czasu ścigany i kasowany przez prawników Apple filmik, prezentujący ów interfejs w akcji.

Kilka tygodni temu, zaraz po premierze Apple iPhone, ktoś wykonał tematy graficzne dla Windows Mobile, nawiązujące do wyglądu interfejsu iPhone. Jednak Apple działa niezwykle szybko. Po kilkunastu godzinach tematy zostały już usunięte i ślad po nich zaginął - wszystko za sprawą prawników firmy z jabłuszkiem w logo. Niedawno jeden z użytkowników ETEN M600, przygotował całkiem nowy interfejs dla swego PDA i nie chodzi tylko o tapetę ekranu Today. Interfejs ten bardzo nawiązywał swą funkcjonalnością oraz wyglądem do tego znanego z iPhone. Ponownie jednak Apple zakazał nie tylko dystrybucji tego oprogramowania, ale usunął nawet filmik umieszczony na YouTube, na którym prezentowano działanie tego programu. Czy według Was Apple trochę nie przesadza? Nie chcę tutaj kwestionować prawa do ochrony własnych opatentowanych pomysłów, ale tak ostra walka o błahe sprawy jak choćby tapety to jak wytaczać armatę przeciwko owadom. Wydaje mi się, że przyniesie to efekt wręcz odwrotny - jeszcze więcej takich aplikacji zacznie pojawiać się w pocketowym podziemiu i Apple nie będzie w stanie tego zatrzymać. Więcej informacji na temat nowego interfejsu dla mobilnych okienek, znajdziecie na stronie autora.