RECENZJA: Palm Pre 2

Każdy, kto z urządzeniami PDA obcuje dłużej niż 5 lat spotkał się z marką Palm. Firma ta okres swojej świetności przeżywała około 10 lat temu, kiedy to walczyła o najwyższe miejsca w rankingach sprzedaży z HP/Compaq. W pewnym momencie Palm odszedł od własnego systemu Palm OS na rzecz Windows Mobile i tym samym „popełnił samobójstwo”. Po kilku chudych latach, kiedy to firma stała na granicy upadłości na rynku pojawił się pierwszy model z zupełnie nowym systemem – Palm Pre. Urządzenie to miało przywrócić blask firmie i wyprowadzić ją z finansowych kłopotów. Tak się jednak nie stało, brak wsparcia marketingowego spowodował, że dobre urządzenie nie znalazło wielu odbiorców. Wydawało się, że to był ostatni gwóźdź do trumny. Na początku 2010 roku pojawiło się światełko w tunelu w postaci HP, które ogłosiło chęć zakupu firmy. Dziś mamy już do czynienia z marką Palm znajdującą się pod skrzydłami giganta HP. Mamy również pierwsze urządzenie, które powstało pod żaglami firmy matki – Pre 2. Sprawdźmy jak najnowszy model Palma sprawuje się w codziennej rzeczywistości.



Na początku muszę wspomnieć, że testowane przeze mnie urządzenie pochodzi z europejskiej dystrybucji, konkretnie z Wielkiej Brytanii. Niestety model ten nie jest oficjalnie dostępny na polskim rynku, nie spodziewałbym się również jego wprowadzenia w najbliższym czasie.

Zestaw

Testowany przeze mnie zestaw zawiera wszystkie elementy oferowane przez producenta do tego modelu. Oprócz urządzenia w zestawie przyjechało do mnie pudełko z ładowarką Touchstone oraz ładowarką samochodową. Pudełko, w które upakowano Pre 2 jest kompaktowych rozmiarów, ładnie wykonane i rozsądnie upakowane. Podobnie można określić pudełka dla Touchstone i ładowarki samochodowej. W pudełku z urządzeniem znajdziemy oczywiście słuchawkę Palm Pre 2, kabelek do synchronizacji, dwuczęściową głowicę ładowarki oraz papierową instrukcję startową. Pudełko z ładowarką samochodową zawiera głowicę ładowarki z wejściem USB oraz kabelek do ładowania. W opakowaniu z ładowarką Touchstone znajdziemy krótką instrukcję oraz ładowarkę Touchstone. Pełną zawartość zestawu możecie obejrzeć na załączonym poniżej filmie.

 

Wygląd

Pre został bardzo ciekawie zmontowany. Z wyglądu nie przypomina mi żadnego z urządzeń, z którymi miałem do tej pory do czynienia. Zasada „zero przycisków” na pierwszy rzut oka znalazła tu pełne zastosowanie. Gdy urządzenie jest złożone mamy przed sobą kawałek czarnego plastiku, z idealnie płaską jedną powierzchnią oraz zaokrągloną drugą stroną.

Patrząc na Pre z góry widzimy płaską, szklaną powierzchnię skrywającą pod sobą ekran, ale nie tylko. Panel czołowy tuż nad ekranem posiada małe wycięcie na głośnik słuchawki.

 

Pod ekranem znajdziemy mały otwór mikrofonu oraz wkomponowany w szklaną powierzchnię touchpad do obsługi aplikacji.

Z prawej strony urządzenia znajdziemy tylko gniazdo ładowania z portem microUSB.

Gniazdo umieszczono w części ekranowej. W lewej części obudowy mamy przyciski głośności, tym razem zamieszczone w części klawiaturowej, dzięki czemu są one lepiej dostępne podczas rozmowy przy rozłożonym urządzeniu.


Górna część Pre zawiera wejście słuchawkowe 3.5 mm, umiejscowione centralnie oraz przycisk zasilania w prawym górnym rogu.

Tuż obok przycisku zasilania znajduje się suwaczek za pomocą którego wyciszamy urządzenie. O położeniu informuje nas czerwone pole suwaka widoczne przy przejściu w tryb cichy.

Tylna klapka zawiera w sobie okno obiektywu aparatu cyfrowego oraz lampę flesz w postaci diody LED. Oba elementy w lewym górnym rogu pokrywy akumulatora. Po przeciwnej stronie znalazło się miejsce na sporej wielkości maskownicę głośnika. Centralnie w pokrywie wkomponowano logo producenta wykonane z chromowanych liter.

 

 

Aby zdemontować pokrywę akumulatora trzeba się trochę natrudzić. Jednocześnie trzeba wcisnąć przycisk w dolnej części urządzenia oraz podważyć obudowę wokół całości obudowy. Po zdemontowaniu pokrywy ukazuje się przed nami akumulator oraz wejście na kartę SIM. Co z kartą pamięci? Nic, po prostu producent nie przewidział takiego elementu.

 

 



Cała obudowa jest czarna, wykonana z różnych rodzajów, dobrej jakości plastiku. Obudowa została tak zmontowana, że spoglądając na nią trudno dostrzec, że mamy do czynienia ze sliderem. Mechanizm wysuwania klawiatury pracuje na zasadzie kolebki, co skutkuje, że rozłożone urządzenie jest „wygięte”.

 

 

 

Gabaryty

Gabaryty Pre 2 rozpatrywać można dwustopniowo. Złożone urządzenie mierzy 59.6mm szerokości, 100.7mm wysokości oraz 16.9mm grubości. Obecnie produkowane smartfony przyzwyczaiły nas do dużo większych rozmiarów, dlatego Pre wydaje się być maleńkie. W złożonej formie sprawia wrażenie jakby zaraz miał się wyśliznąć z dłoni. Dopiero po wysunięciu klawiatury możemy mówić o w pełni wygodnym chwycie. Porównania gabarytów z konkurencyjnymi urządzeniami dokonałem podczas nagrywania unboxingu. Porównywany zarówno z iPhonem 3GS jak i Motorolą Milestone jest powierzchniowo oczywiście mniejszy oraz grubszy. Trudno jednak zarzucić Pre brak zgrabności. Z urządzenia na pewno będą zadowolone osoby, które poszukują funkcjonalnego urządzenia w niewielkich rozmiarach. Przyjęcie tych rozmiarów implikuje pewne ograniczenia – głównym z nich jest przekątna wyświetlacza, który zakrywa praktycznie całą powierzchnię czołową urządzenia.

Akcesoria

Jak już wspomniałem otrzymany zestaw jest dość bogaty. Gdyby jednak odłożyć na bok zarówno ładowarkę samochodową jak i Touchstone, nie byłoby już tak kolorowo. Z samym urządzeniem nie otrzymujemy bowiem słuchawek, które są standardem nawet w najtańszych urządzeniach na rynku. Z drugiej strony jednak wolę brak słuchawek niż słuchawki, których i tak bym nie użył. W sporej liczbie urządzeń, nawet tych najdroższych dodawane do zestawów słuchawki są kiepskie na tyle, że zawsze używam zamienników. Skupmy się jednak na tym w co producent nas wyposażył. W zestawie z urządzeniem otrzymujemy kabelek synchronizacyjny, który jest wykonany z dobrej jakości materiałów i ma długość trochę ponad metr. To sporo, tym bardziej, że podłączając za jego pomocą ładowarkę Touchstone umieszczoną np. na biurku możemy skorzystać z listwy zasilającej spoczywającej na podłodze. Ciekawie rozwiązano głowicę ładowarki sieciowej, która składa się z dwóch zasadnych części – cylindrycznej części (z wkomponowanym logo Palm), w której umieszczono całą elektronikę oraz z wymiennej końcówki, która może odpowiadać polskim lub brytyjskim gniazdom zasilającym. Całość wykonano z czarnego matowego plastiku, ładowarka wygląda bardzo ładnie i stylowo przy okazji zachowując kompaktowe kształty. Do głowicy podłączamy kabel ładujący USB – microUSB.

 



Ładowarka samochodowa również jest dwuczęściowa – składa się z głowicy z portem USB oraz kabelka USB – microUSB. Głowica wykonana z czarnego plastiku jest bardzo małych rozmiarów. Głowica została poprawnie wyprofilowana, można z niej spokojnie korzystać w samochodzie i nawet na nierównościach polskich dróg nie wyskakuje z gniazda zapalniczki. Lekkim zgrzytem może być długość załączonego kabelka. Co prawda jest ona wystarczająca w przypadku kompaktowego samochodu, jednak w przypadku większych pojazdów może być niemożliwe ładowanie urządzenia trzymanego w uchwycie przyklejonym do szyby.

 

 


Na koniec zostawiłem sobie smakowity kąsek – ładowarkę Touchstone. Czym jest ten tajemniczy kamień? To niecodzienne rozwiązanie jest niczym innym jak tylko ładowarką indukcyjną w ładnym wydaniu. Działanie ładowarki najlepiej obrazują ostatnie minuty zamieszczonego wcześniej filmu.
Sam Touchstone to kawałek ściętego cylindra o średnicy niecałych 10 cm, który oprócz ładowarki posiada w sobie dodatkowo magnes, zapobiegający zsuwaniu się urządzenia z ładowarki. Kamień jest wykonany z podobnych materiałów jak ładowarki, tak więc całość tworzy zgrany zestaw. W górnej części Touchstone posiada logo Palm, od spodu został podgumowany dzięki czemu nie przesuwa się po biurku. Aby rozpocząć ładowanie wystarczy położyć Pre na kamieniu, o rozpoczęciu procesu informowani jesteśmy sygnałem dźwiękowym oraz zmianą trybu pracy urządzenia. Podczas ładowania Pre wygaszany jest ekran na którym wyświetlana jest godzina (przy zmniejszonej intensywności podświetlenia) oraz informacja o zbliżających się alarmach. Możliwe jest oczywiście całkowite wyłączenie ekranu. Touchstone stanowi więc bardzo ciekawy gadżet, który na moim biurku znalazł stałe miejsce. Obawiałem się, że indukcyjna ładowarka może generować sporo ciepła. Nic bardziej mylnego, testowany egzemplarz nie wykraczał poza standardowe wartości temperatury pracy, do których przyzwyczaiły nas obecne urządzenia.

 

 

 

Parametry

Pod względem technicznym Pre 2, w odróżnieniu od swojego poprzednika prezentuje się bardzo przyzwoicie. Urządzenie to napędzane jest za pomocą procesora pochodzącego z zasobów Texas Instruments. Jednostka centralna OMAP3630 o taktowaniu 1GHz oparta jest na jądrze ARM Cortex A8 oraz posiada wbudowaną jednostkę graficzną PowerVR SGX530 (akceleracja 2D/3D oraz obsługa OpenGL ES 2.0). Jest to dokładnie ta sama jednostka, którą możemy spotkać np. w Motoroli Milestone 2. Procesor ma do dyspozycji 512MB pamięci RAM oraz 512MB pamięci ROM. Przestrzeń do przechowywania plików ma pojemność 16GB (dostępnych około 15GB) i jest dostępna w trybie pamięci masowej po podłączeniu do peceta. Wspomniany procesor posiada również zintegrowany moduł GPS. Do dyspozycji mamy oczywiście moduł WiFi obsługujący standardy b/g z różnymi typami szyfrowania. Wspomniany chip obsługujący sieć bezprzewodową pochodzi od Marvella, jest to dokładnie model 88W8686. Nie zapomniano też o module Bluetooth 2.1 z EDR oraz obsługą standardu A2DP. Jak już wspominałem, kompaktowa obudowa wiąże się z ograniczeniami w postaci mniejszego ekranu niż w przypadku ostatnich modeli np. HTC. W Pre 2 mamy do czynienia z ekranem o przekątnej 3.1 cala oraz rozdzielczości HVGA (320 x 480 pikseli). Standardowo już ekran wykonany został w technologii pojemnościowej, obsługującej multitouch. Za wykonywanie zdjęć i nagrywanie filmów odpowiada aparat z matrycą 5Mpix (STMicroelectronics VX6852) pozwalający nagrywać filmy w formacie 640x480 pikseli (VGA). Palm zadbał również o odpowiednie sensory – akcelerometr, czujnik zbliżenia oraz oświetlenia znajdują się na standardowej liście wyposażenia. Do pełni szczęścia brakuje tylko cyfrowego kompasu.

Komunikacja bezprzewodowa

Moduł telefonii komórkowej zainstalowany na pokładzie Pre 2 niczym nie różni się od tych znanych z poprzednich urządzeń tego producenta. Jest to moduł obsługujący cztery zakresy dla GSM/GPRS/EDGE (850/900/1800/1900 MHz) i dwa dla UMTS/HSDPA/HSUPA (900/2100 MHz). W czasie naszych testów na karcie operatora Plus, wyciągał on spokojnie ponad 2400kbpsów przy pobieraniu plików i około 620kbpsów uploadu na obrzeżach Warszawy. Jakość rozmów jest bardzo dobra – rozmowa jest wyraźna i głośna, chociaż czasem zdarzało się słyszeć w głośniku swój głos.

Moduł telefonu możemy w bardzo prosty sposób skonfigurować. Podobnie jak w każdej aplikacji w tym systemie, w prawym górnym rogu ekranu przyjęto umieszczać dostęp do ustawień. Tak samo jest również w przypadku aplikacji telefonu, z poziomu której możemy zmienić ustawienia sieci (2G/3G), punktu dostępowego czy też edytować listę filtrowanych numerów. W ustawieniach możliwe jest całkowite wyłączenie transmisji danych. Oprócz ustawień sieciowych możemy zmienić również ustawienia dzwonka oraz alertów.

 

 
 


Generalnie podczas pierwszego uruchomienia urządzenie nie miało najmniejszych problemów z wykryciem poprawnych ustawień sieci oraz połączeniem się do APNu. Z drugiej zaś strony nieświadomi użytkownicy mogą się zdziwić podniesionym połączeniem tuż po uruchomieniu urządzenia.

Z poziomu ekranu głównego możemy włączyć moduł WiFi. Skrót do WiFi znajduje się w prawym górnym narożniku ekranu. Po kliknięciu w ikonę zasięgu rozwija się lista, na której jedną z pozycji jest „Turn On Wifi”.



Z tej samej listy, na której znaleźliśmy skrót do modułu WiFi możemy uruchomić połączenie VPN.

 

 

 

Bluetooth

Aby włączyć moduł BT musimy podobnie jak w przypadku modułu WiFi – kliknąć na ikonę zasięgu telefonu a następnie wybrać z listy pozycję Bluetooth. Po kliknięciu w nią ukażą nam się dwie opcje – Turn on Bluetooth oraz Bluetooth preferences. Pierwsza opcja włącza moduł i powoduje połączenie się automatycznie z pierwszym sparowanym wcześniej urządzeniem, które jest w zasięgu. W drugą opcję wchodzimy jeśli chcemy sparować kolejne urządzenie. Przed wyszukiwaniem powinniśmy jednak określić czy chcemy dodać urządzenie audio, klawiaturę bezprzewodową czy też inne urządzenie – np. drugi telefon. WebOS nie rozróżnia pomiędzy trybem włączony/wykrywalny – od razu po uruchomieniu modułu urządzenie znajduje się w trybie wykrywalnym – każde urządzenie może się z nim teoretycznie połączyć.

 

 

W testowanym Pre nie spotkałem żadnych problemów z podłączeniem zarówno urządzenia jak i zestawu audio (samochodowego czy też stereo poprzez A2DP). Działanie trybu A2DP pozostawia jednak trochę do życzenia, osobiście korzystanie ze słuchawek przewodowych dawało odczuwalnie lepsze efekty dźwiękowe.

Klawisze

W modelu Pre Palm poszedł drogą kompromisu pomiędzy liczbą przycisków a funkcjonalnością. Z jednej strony mamy sporo przycisków sprzętowych, ponieważ urządzenie wyposażono w sprzętową klawiaturę, z drugiej strony Pre wykazuje braki w klawiszologii. Klawiatura to jedno, ale przyciski do obsługi podstawowych funkcji urządzenia to drugie. A nie ma ich wiele. Mamy przycisk zasilania, który delikatnie wystaje z prawego górnego narożnika urządzenia. Mamy przyciski głośności umieszczone z lewej strony urządzenia. Mamy też przełącznik trybu głośności będący kompletną rzadkością w obecnych smartfonach. Wszystkie przyciski pracują lekko, z wyczuwalnym skokiem i są wyczuwalne pod palcami. Trudno zarzucić im cokolwiek. Czego więc brakuje? Na pewno przycisku wyzwalania kamery oraz przycisku nawigacyjnego. Jeśli jednak chodzi o przycisk nawigacyjny w postaci D-pada, touchpada itp., Palm postanowił pójść zupełnie inną drogą o czym szerzej w kolejnych rozdziałach tej recenzji.

Klawiatura

Opisując sposób wprowadzania tekstu w Pre 2 mogę skupić się wyłącznie na kwestii sprzętowej. Klawiatura ekranowa w Pre w ogóle nie istnieje. Wszelki tekst wprowadzany w tym urządzeniu wpisywany jest za pomocą klawiatury sprzętowej. Z tego też powodu warto przyjrzeć jej się bliżej. Tak więc do dzieła. Klawiatura w Pre jest czterorzędowa, z przyciskami ułożonymi wprost jeden pod drugim, oczywiście w układzie QWERTY.

 

Zestaw klawiszy umieszczony został na panelu wysuwanym z dolnej strony ekranu. Panel ten tworzy taką swoista wanienkę z progiem, o który można wygodnie oprzeć kciuk podczas pisania. Spotkałem się z opiniami, że to rozwiązanie ze względu właśnie na ten próg jest niewygodne, ja jednak uważam inaczej. Jako miłośnik klawiatur podekranowych miałem do czynienia z szeregiem podobnych rozwiązań i szczerze mówiąc wygodniejsza wydaje mi się tylko klawiatura z BlackBerry Bold 9000 (jest dużo większa). Połyskujące przyciski wkomponowane zostały w matową powierzchnię przez co są idealnie widoczne, pomimo jednolitego koloru. Co prawda powierzchnia każdego przycisku nie jest bardzo duża, można śmiało przyznać, że przyciski są malutkie, jednak są one wypukłe i wykonane z gładkiego materiału, innego niż powierzchnia płyty w którą zostały wkomponowane. Z tego też względu są bardzo dobrze wyczuwalne pod ręką. Odnośnie układu przycisków – muszę przyznać, że trzeba się do nich przyzwyczaić, jednak nie trwa to długo, po kilku dniach potrafiłem pisać na tej klawiaturze bezwzrokowo. W zestawie klawiszy oprócz standardowych przycisków mamy przycisk Shift, który działa podobnie jak w tradycyjnych klawiaturach – włącza tryb wielkich liter. Mamy też tzw. white key, który powoduje, że korzystamy z drugiego zestawu klawiszy (np. z klawiatury numerycznej). Jest też przycisk Sym, po którego wciśnięciu pojawia się menu kontekstowe z klawiaturą ekranową (chyba jedyna klawiatura ekranowa w tym systemie) na której znajdziemy wszystkie symbole począwszy od $ a skończywszy na &.

 


Przyjrzyjmy się mechanizmowi wysuwania klawiatury. Z początku działa on z lekkim oporem by od mniej więcej połowy odległości przesuwać się gładko i lekko. Najlepszym sposobem na wysunięcie klawiatury jest naciśnięcie kciukiem na ekran i przesunięcie części ekranowej. Wiąże się to jednak nieodzownie z pozostawieniem śladu palców na ekranie. Mechanizm charakteryzuje się wyczuwalnym luzem (luz boczny, luz góra-dół nie występuje), który występuje jednak tylko w pozycji złożonego urządzenia. Po wysunięciu klawiatury luz nie występuje. Klawiatura rozkłada się i zamyka z charakterystycznym trzaskiem.

 

Ekran

Przekątna 3.1 cala w telefonie komórkowym to w dzisiejszych realiach maleństwo. Przyzwyczajeni ostatnimi produktami wyposażonymi w ekrany o przekątnej minimum 3.5 cala widząc Pre 2 możemy się zaśmiać pod nosem. Rozdzielczość również nie powala. HVGA w tych czasach skazuje na porównanie raczej z lowendowymi maszynami niż z urządzeniami z górnej półki.
Wielkość tego ekranu to jedno, drugie to wygoda obsługi. A o tym decyduje nie sama wielkość ekranu ale jeszcze zastosowany system (jego interfejs). W przypadku Pre 2 urządzenie możemy obsługiwać za pomocą klawiatury sprzętowej, ekranu dotykowego oraz dotykowego panelu rozpoznającego gesty. Połączenie tych trzech sposobów interakcji powoduje, że urządzenie obsługuje się łatwo i przyjemnie.
Oczywiście, nie ma się co oszukiwać – wyświetlanie stron www na tej wielkości ekranie może pozostawiać trochę do życzenia, szczególnie mając świadomość jak one wyglądają np. na HTC Desire HD. Jest to jednak świadomy wybór, z którym trudno dyskutować – albo rybki albo akwarium – w tym przypadku rozważamy dwie opcje – albo kompaktowe rozmiary albo duży ekran. Nie wyobrażam sobie obsługi urządzenia z wysuwaną spod ekranu klawiaturą wyposażonego w ekran np. 3.8 cala. Tym bardziej z systemem webOS na pokładzie, który jest typowo dotykowym systemem, ale jego nierozłączną częścią jest klawiatura sprzętowa. Na rozmiar ekranu trzeba spojrzeć jeszcze w następujący sposób – można go jednocześnie trzymać w dłoni i obsługiwać kciukiem na całej powierzchni – w większości najnowszych urządzeń jest to dla mnie niemożliwe.

Zastosowany wyświetlacz to konstrukcja oparta na technologii TFT, czyli generalnie nic nowego jak na obecne czasy. Kolory na ekranie Palma są żywe a podświetlanie równomierne, regulowane automatycznie lub ręcznie. Pre 2 posiada czujnik oświetlenia podkręcający moc podświetlania gdy na około jest jasno i zmniejszający siłę w zaciemnionych miejscach. Pracuje on kilku-stopniowo, tak więc mamy wrażenie płynnego przechodzenia między różnymi stopniami podświetlenia. W kwestii ekranu nie można pominąć czujnika zbliżenia, który wygasza ekran gdy przyłożymy telefon do głowy podczas rozmowy - dzięki temu nie wciśniemy uchem przypadkowych klawiszy.

Czułość ekranu jest bardzo wysoka. Wyświetlacz reaguje w mgnieniu oka na każde, nawet najmniejsze, ledwo odczuwalne muśnięcie palcem. Trudno przyczepić się do jego czytelności nawet przy pełnym nasłonecznieniu.

Telefon nie ma też problemów z rozpoznawaniem dotknięć w wielu miejscach jednocześnie. Technologia multitouch sprawdza się idealnie. Ekran pojemnościowy to nie tylko super czuła powierzchnia, ale również multitouch, czyli obsługa dotknięcia więcej niż jednym palcem jednocześnie. Z technologii tej korzystają wszelkie aplikacje, w których zaimplementowano jej obsługę – mapy, przeglądarka zdjęć, przeglądarka internetowa itp.

Sterowanie gestami

Palm budując Pre połączył trzy sposoby obsługi interakcji użytkownika z urządzeniem. Sterowanie funkcjami urządzenia może odbywać się z poziomu sprzętowej klawiatury, ekranu dotykowego oraz dotykowego panelu rozpoznającego gesty. Skupmy się na tym ostatnim. Panel dotykowy umieszczony został tuż pod ekranem, tak naprawdę jest on wkomponowany w szybę zakrywającą panel czołowy. Panel ten ma zasadniczo inną funkcję niż spotykany np. w niektórych urządzeniach HTC touchpad. Za pomocą tego panelu niemożliwa jest nawigacja po menu. Funkcją panelu jest obsługa uruchomionych aplikacji – przechodzenie wstecz, minimalizowanie lub przenoszenie aplikacji do tła. Wykonywanie tych czynności odbywa się poprzez przesuwanie palcem po powierzchni dotykowej pod ekranem w odpowiednim kierunku. Przesuwając palec po panelu do prawej strony do lewej powodujemy przejście aplikacji o jeden poziom wstecz. Jeśli przesuniemy palcem z dołu panelu do góry spowodujemy albo zamknięcie menu urządzenia albo przejście uruchomionej aplikacji do tła.
Podczas przesuwania palca po panelu dotykowym cienki podświetlony pasek „porusza” się zgodnie z ruchem palca. Obsługa przy pomocy gestów to bardzo ciekawy pomysł, który po jednym dniu używania przyswoił się do tego stopnia, że teraz wydaje mi się naturalnym jego istnienie. Początkowo konieczne było zapoznanie się z tutorialem, na szczęście producent przewidział taką konieczność i wbudował go jako standardowy element systemu.

Akcelerometr

Pre 2 został naprawdę dość wyposażony we wszelkiego rodzaju czujniki. Akcelerometr, czujnik zbliżenia i oświetlenia stanowią standardowe wyposażenie w tej dziedzinie. Co więcej można o tym powiedzieć? Akcelerometr jest i działa - to praktycznie wszystko co można o nim napisać, szczególnie dla osób, które miały już przyjemność spotkać się z PDA tego producenta, wyposażonymi w czujnik ruchu. Trzeba dodać, że działa bardzo sprawnie, co widać na filmie z unboxingu. Czujnik bardzo dobrze wykrywa położenie urządzenia i odpowiednio kieruje orientacją ekranu.

Niestety Palm nie wyposażył swojego urządzenia w kompas cyfrowy, przez co aplikacje typu Layar znajdują się poza zasięgiem możliwości testowanego urządzenia.

Złącza

W Pre 2 mamy trzy złącza, licząc razem z tym na kartę SIM znajdującym się pod pokrywą chroniącą baterię. Po pierwsze slot na kartę SIM. Aby się do niego dobrać należy zdemontować pokrywę baterii, co nie należy do najwygodniejszych czynności. Po zdemontowaniu pokrywy, należy jeszcze wymontować baterię, aby dostać się bezpośrednio do karty – to generalnie standard w porównaniu do wielu innych telefonów. Na próżno możemy poszukiwać slotu karty pamięci ponieważ takowej zwyczajnie w tym urządzeniu nie ma. Producent uznał, że 16GB wbudowanej pamięci w zupełności powinno wystarczyć każdemu użytkownikowi.

Kolejnym złączem, o którym warto wspomnieć jest minijack 3.5 mm. Złącze to na całe szczęście zawitało do naszych smartfonów dzięki czemu ich uniwersalność mocno wzrosła.

Zgodnie z obowiązującymi standardami HP (Palm) wkomponowało w obudowę Pre 2 złącze ładowania microUSB. Oprócz ładowania złącze to również służy do komunikacji z komputerem PC w trybie pamięci masowej.

Odbiornik GPS

Jak na normalne urządzenie przystało na pokładzie znajdziemy również moduł GPS. Tym bardziej, od kilku dobrych lat obecność odbiornika GPS w urządzeniach z mobilnym Windowsem jest standardem. Moduł ten jest zintegrowany z procesorem OMAP. Posiada on wbudowaną funkcję AGPS przyspieszającą ustalanie pozycji oraz możliwość geotagowania zdjęć.
Do sprawdzenia działania samego modułu GPS posłużyliśmy się aplikacją Google Maps, która pozwoli nam wizualizować obecną pozycję na mapie. Standardowo w testach urządzeń dokonujemy porównania z modułem GlobalSat BT 359. Oba urządzenia w trakcie rozpoczynania testu są po restarcie (czysta pamięć) i wyruszają jednocześnie z tego samego miejsca, umieszczone w tym samym samochodzie w podobnym miejscu.
Ustalenie pozycji zajmuje w przypadku Pre 2 niewiele czasu. Z wyłączonym wspomaganiem w postaci AGPSu czas pierwszego fixowania (po pełnym resecie) wynosi około 2.5 minuty (średnia 3 razy to 2:26), natomiast czas hot fix zamyka się w kilku sekundach. Poniżej można znaleźć zapis trasy przejazdu na odcinku testowym z dwóch odbiorników (czarny - GlobalSat, czerwony Palm).

 

 

Aparat

W kwestii aparatu cyfrowego Palm nie zaprezentował w Pre 2 niczego nadzwyczajnego. Aparat posiada matrycę 5Mpix, co jest obecnie średnim osiągnięciem, ale tak naprawdę nie dyskwalifikuje aparatu. Możliwe jest zbudowanie bardzo dobrego aparatu w oparciu o matrycę detektorów o takim rozmiarze – wszystko zależy od optyki i układu przetwarzania. Problemem w tym zestawieniu jest nie sam aparat ale kamera. Jej możliwości są delikatnie mówiąc niedzisiejsze. W dobie urządzeń nagrywających w 720p oferowanie tylko nagrywania VGA deklasuje urządzenie. A szkoda, bo pod względem obsługi multimediów ten model może naprawdę wiele zaoferować, szczególnie dzięki zastosowanemu systemowi.

Zdjęcia wykonywane za pomocą Pre są dobrej jakości, jednak można przyczepić się zarówno do jasności obiektywu jak i do odzwierciedlenia kolorów. Generalnie rzecz ujmując kwestia kamery i aparatu to w mojej opinii najsłabsza strona tego urządzenia, szczególnie na tle konkurencji.

Jak już wspomniałem wcześniej, producent pozbawił ten model przycisku wyzwalania aparatu. Skutkuje to tym, że nie możemy sami kontrolować dobierania ostrości zdjęć i filmów. Ostrość dobierana jest automatycznie. Żeby wykonać zdjęcie należy tapnąć na zielony przycisk pojawiający się na ekranie po wejściu do aplikacji kamery.

 {pic '25108' center /}

 {pic '25109' center /}

 {pic '25110' center /}

 {pic '25111' center /}

 {pic '25112' center /} 

  {pic '25113' center /}  


Aparat wyposażony został w białą diodę LED, która pełni funkcję lampy flash. Oczywiście trudno się spodziewać ogromnej mocy, jednak jest ona w zupełności wystarczająca aby wykonywać zdjęcia nawet w zupełnie zaciemnionych pomieszczeniach.


Zdjęcia i filmy obsługiwane są standardową aplikacją dostarczoną wraz z systemem. Nie doszukamy się tutaj bardzo zaawansowanych funkcjonalności. Możemy jednak po odtworzeniu multimediów dokonać kilka prostych czynności – ustawić jako tapetę, przypisać zdjęcie do kontaktu, wysłać jako załącznik wiadomosći email lub MMS.

WebOS

WebOS, czyli system, który Palm opracował z myślą o następcy Palm OS doczekał się drugiej odsłony. Nie będziemy się jednak koncentrować na różnicach pomiędzy obiema systemami. Testowany model przyjechał do mnie z wersją 2.0.0, którą później zaktualizowałem do wersji 2.0.1. System ten posiada typowo dotykowy interfejs – wszystkie elementy GUI zostały dopasowane do obsługi za pomocą palca, zarówno wielkością jak i ułożeniem.

 

 


Logika systemu jest bardzo prosta. Każdy ruch w aplikacji może zostać cofnięty o przynajmniej jeden krok, aplikacja w każdym momencie może również zostać przeniesiona do tła a w jej miejsce przywrócona inna. System ten nie posiada formalnego ograniczenia liczby otwartych aplikacji – jedynym ograniczeniem jest tak naprawdę ilość dostępnej pamięci. Podoba mi się sposób w jaki rozwiązano sposób zarządzania uruchomionymi programami przez użytkownika. Każda aplikacja uruchomiona po przeniesieniu do tła widziana jest na pulpicie jako karta, która po kliknięciu przywracana jest na pierwszy plan (przywrócenie aplikacji do działania). Przechodzenie pomiędzy programami odbywa się poprzez przesuwanie palcem kart podobnie do tego jak obsługiwana jest galeria zdjęć – przesuwamy karty w prawo lub w lewo. Jeśli chcemy zamknąć program, po prostu łapiemy palcem wybraną kartę i przesuwamy ją do góry (niejako przesuwamy ją poza ekran). Do tej pory nie spotkałem się z prostszym rozwiązaniem.
Osoba mająca pierwszy raz styczność z tym systemem potrzebuje kilku minut do zapoznania się z jego budową żeby sprawnie się po nim poruszać. Nie licząc oczywiście nauki gestów, którymi obsługujemy niektóre z funkcji – tutaj szybkość przyswajania umiejętności zależy w dużej mierze od naszych zdolności manualnych.

 

 


System działa szybko, chociaż nie ukrywam, że zdarzyło mi się zmusić go do dłuższego zastanowienia. Raz również udało mi się kompletnie zawiesić system, kiedy jedynym ratunkiem było wyjęcie akumulatora. Nie uważam tego jednak za minus, bo problem się nie powtarza, mimo usilnych prób jego powtórzenia.
Dostępność aplikacji dla tego systemu jest dość spora, jednak trudno porównywać to do tego co oferuje iOS. Niemniej jednak wraz z urządzeniem otrzymujemy kompletne rozwiązanie, gotowe do pracy (szczególnie pracy biurowej) zaraz po włączeniu. Podczas pierwszego uruchomienia należy zalogować się do konta Palm lub utworzyć nowe i można zacząć działać. Obsługa kalendarza, poczty (obsługującej exchange), tworzenie notatek wszystko jest takie jako być powinno - proste jednak z rozbudowaną paletą opcji. 

Multimedia

WebOS jest systemem, w którym zintegrowano multimedia różnego rodzaju. Pomijając fakt, że filmy nagrywane tym urządzeniem nie są górnolotne, trzeba zaznaczyć, że jest również druga strona medalu. Odtwarzacz filmów radzi sobie bezproblemowo z uruchamianiem plików avi oraz mp4. Nie ma problemów z odtwarzaniem plików w rozdzielczości 720p (konieczne jest doinstalowanie kodeków video). Dźwięk odtwarzany zarówno z plików wideo jak i z plików muzycznych jest dobrej jakości i przy wykorzystaniu odpowiednich słuchawek naprawdę cieszy ucho.

 

 

System webOS to w dużej mierze system oparty o dane z internetu. Integracja z różnymi portalami społecznościowymi, oraz domyślna wyszukiwarka spięta z dowolną liczbą silników szukających (wikipedia, google, facebook itp. itd.) to tylko niektóre z możliwości jakie oferuje ten system.

 

 

Przeglądarka internetowa pracuje bardzo sprawnie, jest to aplikacja oparta o WebKit znany m.in. z systemu Android. Zaimplementowano w niej obsługę technologii Flash (możliwe jest aktywowanie elementów flashowych „na życzenie”). Na koniec mnogość klientów różnego typu portali od YouTube przez Facebooka aż po mobilną Wikipedię.
Nie zapominajmy o grach. Pomimo, że osobiście nie należę do grona graczy widziałem w AppCatalogu kilka pozycji, które mogłyby zaciekawić – np. Need for Speed (koszt to niecałe 10USD).

 

 

Wyłączenie urządzenia

Bardzo dziwnym elementem systemu jest wyłączanie urządzenia, dlatego też pozwoliłem sobie rozwinąć ten temat troszeczkę szerzej. Wyłączanie zostało pokazane w trakcie filmu z unboxingu, jednak opiszę to teraz dokładnie. Wyłączanie odbywa się kilkustopniowo. Po dłuższym przytrzymaniu przycisku zasilania pojawia się menu z trzema opcjami do wyboru – aeroplane mode, power oraz cancel.

 

 

 

Wybranie pierwszej opcji skutkuje wyłączeniem modułu GSM i przejściem w tryb samolotowy. Wybranie trzeciej opcji powoduje powrót do menu poprzedniego. Jeśli jednak wybierzemy power naszym oczom ukaże się kolejne menu, również z trzema odpowiedziami do wyboru. Tym razem mamy do wyboru – restart, shut down/ swap battery oraz cancel. Czyli tak naprawdę ile kroków musimy wykonać, żeby wyłączyć urządzenie? Jeśli dobrze liczę to trzy. Jak dla mnie o dwa za dużo. Jest jednak duża zaleta takiego rozwiązania – urządzenie na pewno nie wyłączy się samoczynnie z powodu przypadkowego wciśnięcia przycisku zasilania.

Aktualizacja systemu

Wspomniałem o aktualizacji systemu. Faktycznie takową przeprowadziłem. Co najdziwniejsze, pomimo że aktualizacja była gotowa dla mojego urządzenia status systemu był cały czas ustawiony na „aktualny”. Dopiero użycie webOS Doctora (narzędzie do przywracania systemu) zaktualizowało system do najnowszej wersji 2.0.1. Sam proces aktualizacji z użyciem wspomnianego narzędzia wymaga zainstalowania SDK i kilku dodatkowych elementów na komputerze. Zaletą jest fakt, że Doctor współpracuje zarówno z Windowsem jak i Linuxem oraz MacOSem. Sam proces aktualizacji lub też przywracania systemu nie trwa dłużej niż 10 minut, podczas niego urządzenie jest praktycznie martwe, wyświetla tylko informację o flashowaniu.

 

Narzędzie webOS Doctor jest na tyle „sprytne”, że podczas zmiany ROMu nie usuwa zawartości pamięci dyskowej. Przed zabawą w doktora zalecane jest wykonanie backupu – służy do tego aplikacja wbudowana w system. Wbrew pozorom nie kopia zapasowa danych nie obejmuje całości danych przechowywanych w urządzeniu a jedynie ustawienia urządzenia, konta synchronizacowane oraz zainstalowane programy. Dane te przesyłane są do naszego konta Palm, z którego po pomyślnie dokonanej aktualizacji przesyłane są z powrotem do urządzenia.

AppCatalog

iOS ma swój AppStore, Windows Phone ma Marketplace a webOS ma AppCatalog. AppCatalog jest serwisem z aplikacjami, zarówno płatnymi jak i bezpłatnymi. Aplikacje podzielone są standardowo według kategorii. Niestety, HP nie przewidział użytkowników z Polski (nie ma nawet możliwości ustawienia polskiej lokalizacji) dlatego też możliwe jest pobieranie wyłącznie bezpłatnych aplikacji, których jednak jest dość sporo.
Dostęp do serwisu można uzyskać z poziomu urządzenia za pomocą wbudowanego klienta jak również z poziomu przeglądarki internetowej. W przypadku korzystania z przeglądarki wystarczy wpisanie numeru telefonu, w którym chcemy zainstalować wybrany program a zostanie do niego przesłany SMS z linkiem do aplikacji.

 

 
 

Korzystanie z wbudowanego klienta jest proste i intuicyjne. Mamy do dyspozycji wyszukiwarkę jak również możliwość przeglądania listy aplikacji według kategorii. Wybranie konkretnej aplikacji pozwala ją zainstalować. Wszystkimi aplikacjami zarządza Application Mananger, który umożliwia usunięcie programu oraz sprawdza, czy nie pojawiła się aktualizacja – jeśli tak, system informuje nas o tym i umożliwia jej pobranie.

Odblokowanie systemu

WebOS to system oparty na jądro Linuxa. Z tego też powodu możliwe jest „dobranie się” do jego natywnej postaci, czyli po prostu konsoli. O ile w poprzednich wersjach tego systemu było to możliwe bezproblemowo, o tyle webOS 2.0 nie posiada dedykowanego zestawu narzędzi, które to umożliwiają. Niemniej HP planuje wydanie takiego zestawu, co umożliwi dobranie się do czystego systemu i np. instalowanie aplikacji spoza AppCatalogu.

Powiadomienia

Leżący na biurku Pre nie daje znać o swoim działaniu. Do momentu aż nie otrzymamy SMSa, maila, wiadomości na facebooku lub nie zdążymy odebrać połączenia. Wtedy urządzenie budzi się informując nas, że powinniśmy zainteresować się co dzieje się z naszym Pre. Obszarem powiadamiania jest podłużny, podświetlany element wkomponowany w dotykowy panel pod ekranem. W przypadku nieodebrania połączenia, SMSa, wiadomości email itp. podświetlenie zaczyna pulsacyjnie informować nas o zdarzeniu.
Podobna sytuacja występuje, gdy Pre domaga się podłączenia ładowarki. Dzieje się tak przy poziomie około 20% naładowania akumulatora. Za każdym razem kolor pulsującego podświetlenia jest ten sam – biały.

Wydajność

W tym miejscu napotkałem na pewną trudność. Niestety w chwili obecnej, do momentu pojawienia się metody odblokowania Pre 2 nie ma możliwości wykonania rzetelnego testu wydajności testowanego urządzenia. Z tego powodu można się jedynie opierać na subiektywnej opinii.

A ta jest jak najbardziej pozytywna – szybkość uruchamiania aplikacji, możliwość przechodzenia pomiędzy nimi, poruszanie po menu czy stronach internetowych nie stanowi najmniejszego problemu. Te czynności wykonywane są w mgnieniu oka.

Żeby zauważyć spadek szybkości smartfona wykonałem prosty test – uruchomiłem jednocześnie przeglądarkę (6 stron jednocześnie), kalendarz, aplikację Facebooka, klienta poczty oraz aplikację SPB TV (włączony jeden z dostępnych kanałów telewizyjnych). Uruchomienie tego zestawu aplikacji nie spowodowało zawieszenia się systemu, jednak wyczuwalnie spowolniło uruchamianie się kolejnych programów. Ostatecznie możliwe było uruchomienie jeszcze filmu o objętości 350 MB oraz odtwarzacza muzyki. Nie było problemów z uśpieniem urządzenia i jego ponownym wybudzeniem.

Bateria

Na koniec testy baterii - kolejnej cechy mającej istotny wpływ na komfort korzystania z PDA. Zanim napiszę jakie jest moje zdania na temat akumulatora przedstawię kilka faktów. HP wyposażyło swoje najnowsze webOSowe urządzenie w akumulator o pojemności 1150mAh. Niewiele jak na obecne wymagania.


Jak więc wypada akumulator Pre w normalnym użytkowaniu? Korzystając z urządzenia do wykonywania połączeń głosowych (około 1h dziennie), przeglądania internetu (około 30 min dziennie korzystając z WiFi) oraz słuchania muzyki (20-40 min dziennie) urządzenie domagało się ładowania po około 52 godzinach. To długo jak na PDA tym bardziej, że podczas testu urządzenie cały czas podłączone było do sieci 3G (tryb automatyczny), często na granicy zasięgu.
Korzystając z urządzenia do rozmów telefonicznych w trybie 2G (1-2h dziennie), przeglądania internetu oraz wysyłania maili (WiFi) konieczne było użycie ładowarki po około 60h.

Wskaźnik naładowania akumulatora możemy podejrzeć klikając w ikonę zasięgu – jest on skalowany liczbowo ze skokiem co 1%. Urządzenie informuje nas samoczynnie, jeśli poziom naładowania akumulatora spadnie poniżej 20% - dioda powiadamiająca świeci wtedy pulsującym światłem.

 

Podsumowanie

Nie ma co ukrywać. Palm Pre 2 w Polsce popularności nie zdobędzie. Nawet gdyby recenzja, którą właśnie kończę została przeczytana kilka milionów razy to i tak bez wsparcia marketingowego oraz po pierwsze kanału sprzedaży urządzenie nie ma co liczyć na sukces w naszym kraju. A szkoda, jest to jedno z niewielu urządzeń, które idzie własną, inną niż cała reszta nieudanych kopii iPhone'a drogą. Urządzenie niewątpliwie ma swoje zalety, do których na pewno należy zaliczyć zastosowany system oraz akcesoria. Posiada też, co oczywiste wady. W zależności od oczekiwań użytkownika są one do zaakceptowania lub też nie do przejścia. Jedno trzeba podkreślić, Palm Pre 2 jest dojrzałym urządzeniem, które może spokojnie konkurować z... no właśnie z czym? Jedyne urządzenie, które jest koncepcyjnie podobne to BlackBerry Torch. Moim zdaniem Pre tworzy własną niszę zarówno zastosowanymi rozwiązaniami jak i samą budową. 
Dużą bolączką polskich klientów jest brak oficjalnego kanału dystrybucji, brak wsparcia oraz możliwości dokonywania zakupów w AppCatalogu. Niestety nic nie zapowiada, żeby w tej kwestii cokolwiek się zmieniło. HP po przejęciu Palma nadal największy rynek widzi w USA. Może jednak Palm pod skrzydłami HP powróci do dawnej świetności i podobnie jak Motorola ponownie zacznie rozdawać karty na mobilnym rynku. Trzymam kciuki.

Plusy:
+ system webOS
+ koncepcja obsługi urządzenia
+ Touchstone
+ interfejs
+ szybkość działania
+ prostota obsługi i funkcjonalność
+ bardzo dobra klawiatura sprzętowa

Minusy:
 - ruszający się mechanizm rozsuwania klawiatury
 - brak słuchawek w zestawie
 - zastosowana kamera cyfrowa
 - brak slotu na kartę pamięci
 - brak wsparcia w Polsce

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję