RECENZJA: Nokia 808 PureView

16 grudzień 2012
Autor :   Marcin Wietrzycki :: Wiater
W dzisiejszych czasach, kiedy taktowanie mobilnych procesorów wyraża się w gigahercach, wielkość ekranów przekracza 4 cale a najnowsze smartfony wyposażane są nawet w 2GB pamięci operacyjnej, trzeba czymś przebić się w tłumie setek nowych smartfonów prezentowanych co roku. Nokia postanowiła zaszokować aparatem: o rozdzielczości matrycy 41 megapikseli, ze słynną optyką Carl Zeiss i ksenonową lampą błyskową. Na papierze robi wrażenie, a jak w praktyce? A co z innymi, smartfonowymi funkcjami? Zapraszam do lektury recenzji Nokii 808 PureView.

 

 

 

Aby wszyscy mogli bez kompleksów czytać właściwą część recenzji warto przypomnieć specyfikację wyżej wymienionego smartfonu:

Nokia 808 PureView:
Procesor: ARM11 1,3 GHz.
RAM: 512MB.
System operacyjny: Symbian Belle
Pamięć wewnętrzna: 16GB (w tym 1GB ROM, 14,9 GB na dane użytkownika).
Wyświetlacz: 4 cale, AMOLED z technologią Clear Black, rozdzielczość 360x640 px.
Łączność bezprzewodowa: WiFi (b/g/n), Bluetooth 3.0, DLNA, NFC, GPRS, EDGE, HSDPA.
Złącza: microUSB (Host), HDMI-D, Nokia AV 3,5mm (jack 3,5 mm w wersji Nokii).
Aparat: 41Mpx (rzeczywiście 38Mpx skalowane w locie do 5 lub 8 Mpx) z lampą ksenonową i optyką Carl Zeiss, nagrywanie materiału filmowego w rozdzielczości Full HD (1920x1080).
Bateria: 1400mAh
Pozostałe: GPS, Radio FM + Transsmiter, Multi-Touch, slot microSD, microSIM

Jakością wykonania Nokia 808 nie zaskakuje - nie uważam, że topowy symbianowy smartfon Nokii jest źle wykonany, wręcz przeciwnie - Nokia po prostu (większością swoich wysokopółkowych modeli) przyzwyczaiła już do pewnego standardu wykonania, który na tle konkurencji wypada dobrze, o ile nie bardzo dobrze. Nie znaczy to jednak, że 808 to smartfon wykonany idealnie (nie oszukujmy się, taki nie istnieje). Wizualnie zastrzeżenia w mojej opinii budzić może jedynie obrzydliwie plastikowa ramka okalająca ekran. Wszystkie komponenty są bardzo dobrze spasowane, telefon jest bardzo ciężki, jednak optymalnie wyważony (dużo grubsza część obudowy, w której znajduje się aparat nie jest o tyle cięższa aby miało to negatywny wpływ na komfort użytkowania). Klawisze sprzętowe mają wyczuwalny skok, są wygodne za wyjątkiem kluczowego w tym smartfonie (chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego?) przycisku aparatu, o nim jednak powiem więcej przy okazji omawiania funkcji fotograficznych.

Materiały, które zostały wykorzystane w obudowie urządzenia są raczej przyjemne w dotyku, Nie są podatne na uszkodzenia i zarysowania (poza wspomnianą już ramką biegnącą po obwodzie ekranu).

Rozmieszczenie gniazd i przycisków jest dość wygodne. Wszystkie złącza zostały umieszczone na górze urządzenia (HDMI, microUSB, Nokia AV Connector 3,5mm), natomiast przyciski sprzętowe, umiejscowiono na prawej krawędzi, za wyjątkiem przycisku głównego (odpowiedzialnego m.in. za dostęp do menu i zarządzania multitaskingiem) oraz zieloną i czerwoną słuchawką (ta ostatnia pełni jednocześnie funkcję klawisza ‘power’). Oprócz wymienionych Nokię 808 wyposażono (od góry) w zależne klawisze zmiany głośności, suwak sterujący blokadą ekranu oraz spust migawki aparatu.

Jeżeli chodzi o ten środkowy klawisz, to nad sensem jego instalacji możnaby się zastanawiać: z jednej strony jest on całkiem praktyczny, jednakże w niektórych sytuacjach może okazać się wyjątkowo niewygodny a i jego awaryjność może pozostawiać wiele do życzenia.

W Nokii 808 mamy pełen dostęp do baterii bez rozkręcania urządzenia, co na pewno doceni wielu użytkowników. Otwierając tylną klapkę należy jednak uważać, gdyż moduł NFC został wyprowadzony (wklejony) właśnie na ten komponent, który bądź co bądź wykonany został z plastiku.

Zestaw z jakim oferowana jest Nokia 808 nie jest jakoś specjalnie ubogi: zawiera telefon wraz z baterią, ładowarkę ze złączem USB, kabel połączeniowy USB-microUSB, słuchawki wraz z kompletem gumek (w różnych rozmiarach, każdy powinien znaleźć odpowiednie do swojego ucha) oraz czarny pasek - zawieszkę. Bardzo szkoda, że nie zdecydowano się załączyć dodatkowo kabla HDMI albo adaptera microUSB -> USB aby można było bez problemu korzystać z dobrodziejstw hosta USB.



Czas pracy na jednym nałądowaniu akumulatora niestety nie jest atutem tego smartfonu. Sam określiłbym go poniżej przeciętnej - podczas testów kilkukrotnie zdarzyło mi się zastępować 808-kę innym urządzeniem z powodu całkiem nieoczekiwanego z mojej perspektywy rozładowania baterii do zera. Korzystając z innych urządzeń tego producenta byłem pewien, że zostanę po raz kolejny zaskoczony wydajnością akumulatora, niestety tym razem wyświetlacz AMOLED nie okazał się tak oszczędny jak w starszych smartfonach Nokii.

Urządzenie zostało wyposażone w system Symbian Belle i na chwilę obecną jest to ostatni zaprezentowany światu high-endowy smartfon oparty na tej platformie. Wypuszczając smartfona 41 megapikselowym aparatem chciano zapewne pobudzić rynek i wymusić ponowne zainteresowanie platformą Symbian. Na nieszczęście Nokii zainteresowano się owszem, ale urządzeniem a nie platformą Symbian - wszyscy chcieli wiedzieć kiedy pojawi się smartfon z PureView i Windows Phone 7 lub 8.

W imię zasady, że każdy aparat fotograficzny jest tylko (lub aż) tak dobry jak jego użytkownik, Nokia 808 oferuje możliwość zrobienia zdjęć genialnych lub “tylko” dobrych. Ksenonowa lampa błyskowa a także mnogość ustawień, ktore można dostosować ręcznie czynią z urządzenia aparat mogący konkurować nawet ze średniej klasy kompaktami.

{pic '28664' center /} {pic '28665' center /}

{pic '28666' center /} {pic '28667' center /}

{pic '28668' center /} {pic '28669' center /} 

{pic '28670' center /} {pic '28671' center /} 

{pic '28672' center /} {pic '28673' center /} {pic '28674' center /} {pic '28675' center /}

{pic '28676' center /}

W przypadku smartfonów aparat jest tylko dodatkiem, zwykle posiada kilka predefiniowanych trybów działania (scen) oraz ewentualnie możliwość dostosowania wielkości zdjęcia czy jakości. Rzadko który smartfon pozwala na dostosowanie bardziej zaawansowanych ustawień w szerszym zakresie. W Nokii 808 aparat nie ogranicza umiejętności użytkownika i każde zdjęcie jest tak dobre jak fotograf, który je wykonuje.

Podczas projektowania interfejsu aparatu pomyślano zarówno o przeciętnym użytkowniku (takim, który przynajmniej w większości przypadków korzysta z predefiniowanych scen) jak i o zaawansowanym, który może definiować własne sceny. Niestety wszystko zostało zaprojektowane w mojej opinii trochę chaotycznie. Interfejs aparatu nie jest tak intuicyjny jaki mógłby być. Czasami ciężko szybko odnaleźć pożądany tryb czy ustawienie, złożoność czynności składających się na przełączanie z trybów zaawansowanych do predefiniowanych nie jest na tyle prosty aby można było obsługiwać aparat tak wygodnie jak kompakt, gdzie często wystarczy ustawić jeden z trybów pokrętłem. Prościej się nie da a i podobne rozwiązanie możnaby wprowadzić do interfejsów aparatów w urządzeniach mobilnych zamiast upychać wszystko po krawędziach ekranu i liczyć, że użytkownik w lot się połapie co, gdzie i jak odnaleźć.

Przechodząc do rzeczy: W większości przypadków do zrobienia całkiem niezłego zdjęcia wystarczają ustawienia predefiniowane. Zdjęcia dokumentów? Proszę bardzo, krajobraz, zdjęcie portretowe? Bez najmniejszego problemu, w jakości nieporównywalnej do aparatów innych smartfonów na predefiniowanych ustawieniach. Największa siła urządzenia tkwi jednak w ustawieniach: za ich pomocą osiągnąć możemy praktycznie dowolny efekt.

Jedyna funkcja jakiej mi brakuje po użytkowaniu smartfona Sony z serii NXT to możliwość wykonywania zdjęć seryjnie (nawet do kilkunastu zdjęć wykonywanych kolejno bez zmiany ostrości). Jeśli nie zagłębiać się w takie szczegóły, to smartfonowi Nokii za funkcje fotograficzne można bez zbędnego marketingowego bełkotu postawić ocenę 10/10.

Gorzej niż aparat radzi sobie kamera. W pierwszych sekundach nagrania materiału fullHD ma się wrażenie, że aparat nie nadąża z nagrywaniem obrazu. Efektem są wyraźnie przyspieszone pierwsze sekundy nagrania. Na duży plus zasługuje autofocus, który dostosowuje ostrość podczas nagrywania przez cały czas a nie tylko na początku jak to ma miejsce w wielu popularnych urządzeniach.

 
 
 
 


Na wszystkich smartfonach Nokii z Symbianem (po premierze wersji ^3) miałem zawsze jeden i ten sam problem: poczta e-mail. Pierwsze próby skonfigurowania skrzynki mailowej kończą się fiaskiem. Do dzisiaj nie wiem od czego to zależy, jednak przy pierwszym (i kilkunastu następnych) uruchomieniu kreatora konfiguracji skrzynki pocztowej jedyna możliwość to utworzenie skrzynki Exchange. Innych opcji po prostu nie ma: pojawiają się jednak automagicznie około tydzień od czasu pierwszej próby konfiguracji. Nie wiem czy bardziej mnie to powinno bawić czy przerażać (może jestem ślepy i nie widzę pewnych opcji) jednak tak było z każdym smartfonem Nokii (na platformie Symbian) od czasów wersji ^3 jakiego testowałem: Nokia N8, E7, 500, 701, 808... Nie jest to jednak jedyny problem klienta poczty elektronicznej w Nokii 808 PureView: występują też problemy z synchronizacją (pomimo prawidłowej konfiguracji) i wyświetlaniem obrazów w wiadomościach a czcionki są niewygładzone i robią bardzo nieestetyczne wrażenie. Niestety w Ovi Sklepie realnej taniej alternatywy nie widać, jesteśmy więc zmuszeni do korzystania z rozwiązania zaproponowanego przez Nokię.

 



Pisałem już chyba o tym przy okazji recenzji innego modelu wyposażonego w system Nokia Belle, jednak powtórzę: uczyniono ogromny postęp reorganizując interfejs użytkownika. Ekran domowy teraz bardzo przypomina pulpit z Androida - ograniczony co prawda wymiarami widgetów (mogą przymować tylko określony kształt), jednak podobieństw do systemu Google’a jest więcej - rozwijany statusbar z sekcją zarządzania energią czy ujednolicona lista aplikacji.

 

 

 



Oba wyżej wymienione rozwiązania bardzo usprawniają wygodę korzystania z urządzenia co przekłada się na czynnik, który nazywany jest User Experience (UX - ogół wrażeń, jakie wywiera na konsumencie użytkowanie urządzenia). Jednolita lista aplikacji zastąpiła starą, wykorzystywaną jeszcze od czasów Symbiana S60 trzeciej edycji, domyślnie poukrywaną po folderach. To rozwiązanie sprawdzało się zanim nastała era dotykowych ekranów, w dzisiejszych czasach urządzenie obsługuje się jednak zupełnie inaczej. Tak czy inaczej droga Nokio: lepiej późno niż wcale.

Jeżeli chodzi o rozwijany statusbar, to w zależności od tego z jakich korzystamy aplikacji możemy na nim ujrzeć zminimalizowany odtwarzacz muzyczny, sposób połączenia z internetem, widgety zarządzania energią i różnorakie powiadomienia (dotyczące wiadomości SMS, email czy aktualizacji oprogramowania). Mamy więc bardzo udaną kopię rozwiązania znanego z Androida - w dodatku bardzo atrakfycją wizualnie.

Trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o wrażenia wizualne, to wykorzystywanie bibliotek Qt przy pisaniu interfejsu doskonale się sprawdza. Widgety są ładne, przejrzyste i wygodne w użyciu, obsługa urządzenia jest przyjemna, przejrzysta i intuicyjna. Wyjątkiem od tej reguły jest menu ‘Ustawienia’, które pomimo kolejnych odświeżeń nadal jest niesamowicie nieintuicyjne. Pomimo, że sam używałem wielu smartfonów Nokii i orientuję się w strukturze tego menu, jednakże wciąż łapię się na odnajdowaniu poszukiwanych opcji w całkiem abstrakcyjnych miejscach.



Sieci bezprzewodowe działąją przyzwoicie. Zasięg GSM/3G jest doskonały, smartfon nie gubi się w miejscach o słabszym pokryciu tak jak urządzenia większości konkurencyjnych firm (w szczególności Samsunga). Z WiFi jest już gorzej - niewłaściwy uchwyt może spowodować nawet zerwanie połączenia ( jeżeli siła sygnału nie grzeszy mocą). Do minusów WiFi można zaliczyć również brak podtrzymywania ciągłości połączenia (system nie wznawia połączenia po utraceniu sygnału bez zgody użytkownika) oraz niepełną kompatybilność z sieciami zabezpieczonymi za pomocą certyfikatów. Miałem duże problemy z konfiguracją sieci studenckiej mojej uczelni (wymagany certyfikat, odpowiednie szyfrowanie, login...). Niestety przez cały czas trwania testu nie udało mi się odpowiednio skonfigurować połączenia tak aby działało prawidłowo.



GPS działa tak jak powinien: szybko łapie zasięg satelit i dość poprawnie określa lokalizację. Nie miałem z nim problemów, jednak nie wykorzystywałem go zbyt intensywnie (nie korzystam z nawigacji). Tak czy inaczej podstawowe funkcje lokalizacyjne działają i nie wyróżniają się ani pozytywnie ani też negatywnie.

Jakość rozmów to sprawa raczej subiektywna, jednak głośnik powinien zadowolić każdego. Jest wystarczająco głośny aby komfortowo rozmawiać nawet idąc obok ruchliwej ulicy. Co ciekawe podczas każdej rozmowy słyszalny jest pewien pogłos. NIe jest to echo ani nic podobnego i w żadnym wypadku nie zakłóca to komunikacji, jednak dźwięk sprawia wrażenie jakby odbijał się od ekranu i dopiero wtedy trafiał do ucha. Daje to naprawdę nietypowe wrażenia chcociaż ciężko stwierdzić aby to była jakaś negatywna cecha. Po prostu rozmawiając przez inne urządzenie i później przez Nokię 808 czuje się pewną różnicę w sposobie odbierania dźwięku.

Domyślna przeglądarka w Symbianie jest coraz lepsza, jednakże nadal nie skłoniła mnie do korzystania z niej zamiast z Opery Mobile. W mojej opinii jest nadal niewygodna, niezgodna ze standardami (ma ogromny problem z prawidłowym przedstawianiem wielkości czcionek) i nieatrakcyjna graficznie. Mobilna Opera dla Symbiana działa od niej wielokrotnie szybciej (czas od kliknięcia a załadowaniem strony jest bardzo długi i w większości przypadków nie miałem do niej cierpliwości i używałem opcji “zatrzymaj’ jeżeli właściwa część strony została już pobrana i wyświetlona.

 
 

 

 

 
 

 

Ogólnie rzecz biorąc obecną wersję przeglądarki www z Nokii Belle powinno się wyrzucić do kosza i napisać od zera. W innym wypadku nigdy nie dorówna mobilnej Safari ani Android Browser...

Odtwarzacz muzyczny nie jest idealny, ale daje się go normalnie użytkować. Na pewno miałem przyjemność korzystać z dużo lepszych i wygodniejszych w obsłudze odtwarzaczy w smartfonach, tutaj jednak nie jest na tyle tragicznie aby narzekać czy robić niepotrzebny szum i mącić w głowie potencjalnym kupującym. Dużą wadą Nokii 808 jest fakt, że nie została pna wyposażona w złącze jack 3,5mm a w bliżniacze Nokia AV Connector, które jest odrobinę inaczej zbudowane. Oznacza to, że inne słuchawki co prawda zadziałają i będą transmitować dźwięk, jednak nie będzie to pełne spaktrum dźwięków które moglibyśmy usłyszeć wykorzystując słuchawki dołączone do zestawu. Niektórym może być to obojętne, jednakże Ci, którzy cenią sobie najwyższą jakość dźwięku (i są przyzwyczajeni do konkretnego modelu markowych słuchawek) lub wolą słuchawki typu pchełki albo nauszne (zamiast dołączonych do zestawu dokanałowych) mają pełne prawo do oburzenia.

 
 
Ekran pomimo relatywnie niskiej rozdzielczości (360x640 pikseli przy czterocalowym wyświetlaczu) robi piorunujące wrażenie. Wszystko to jest zasługą wyświatlacza AMOLED wyposażonego w technologię Clear Black. Wyjątkowo żywe kolory w połączeniu z niesamowicie głęboką czernią okazują się strzałem w dziesiątkę. Ekran dotykowy jest responsywny, jednakże to wrażenie psuje interfejs Symbiana, który jest dosyć ociężały (na przykład przesunięcie palcem po ekranie przy przewijaniu list daje dużo słąbszy efekt niż przy takim samym przewinięciu w urządzeniach konkurencji - tak jakby wyświetlany kontent “ważył więcej” lub był zamocowany za pomocą grubej sprężyny).

Zestaw dołaczonych aplikacji jest dość spory i znacznie rozbudowuje funkcje fotograficzne modelu. Skladają się na niego głównie aplikacje do wszelakiego rodzaju edycji wykonanych aparatem zdjęć - inne, niezainstalowane aplikacje zasugeruje nam Ovi Sklep. W trakcie testu w prezencie za aktywację urządzenia użytkownik dostawał miesiąc na zakup trzech sugerowanych aplikacji w cenie 0,00 zł. Była to popularna gra Angry Birds oraz dwa programy służące do edycji zdjęć.

Od czasu testu poprzednich symbianowych modeli Nokii moje zdanie odnośnie Ovi Sklepu się nie zmieniło: ten twór należy napisać od nowa. Kuleje prawie wszystko: czas instalacji, metody płatności, wyszukiwarka, kategorie... Jedyne co wyróżnia się na plus to nowa, bardzo atrakcyjna graficznie szata graficznie. Całość określiłbym jako złom opakowany w papier prezentowy ze wstążeczką. Dopóki się na niego patrzy ale nie otwiera wszystko się wydaje w porządku...



Co by złego nie pisać o Symbianie, jedno trzeba inżynierom Nokii przyznać: multitasking na ich platformie działa po prostu genialnie. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić: aplikacje działają w tle tak długo jak chce tego użytkownik a nie tak długo jak wystarcza pamięci RAM (Android sam zamyka nieużywane aplikacje aby zwolnić większą ilość pamięci), dostęp do otwartych okienek i zarządzanie nimi dostępne jest pod skrótem klawiszowym (przytrzymanie klawisza głównego), uruchomienie aplikacji jest dodatkowo sygnalizowane na liście aplikacji białą kropką w lewym górnym rogu ikonki aplikacji. W żadnym innym urządzeniu (pomijając Nokię N9) nie spotkałem się z tak wygodnie i poprawnie działającą obsługą wielozadaniowości.



Klawiatura ekranowa działa bardzo dobrze... pod warunkiem, że nie korzystamy z polskich znaków. Ich wprowadzanie bardzo kuleje. Odbywa się to podobnie jak w klawiaturze androidowej czy tej z WP7: należy przytrzymać palec nad znakiem, którego polski odpowiednik chcemy wprowadzić, niestety nie wystarczy najechać palcem na wybrany znak i puścić, trzeba go potwierdzić ponownym dotknięciem ekranu. To bardzo niewygodne i powolne rozwiązanie.

 
 

 
Ogólną wydajność smartfonu oceniłbym jako w pełni zadowalającą. Nie widać spowolnienia nawet przy dużej liczbie aplikacji działających w tle, chip graficzny całkiem nieźle radzi sobie w grach. Po prostu jest płynnie, oczywiście raz na jakiś czas urządzeniu zdarzy się zawiesić jak większości urządzeń tego typu, jednak o żadnym klatkowaniu czy podobnych problemach nie może być mowy.

Nokia 808 PureView zdecydowanie jest urządzeniem wyróżniającym się na tle konkurencji. Już sama bryła smartfonu robi piorunujące wrażenie (część, w której mieści się aparat znacznie powiększa gabaryt) chociaż jest dość stonowana (trudno nie zauważyć podobieństwa do urządzeń Nexus wyprodukowanych przez Samsunga). Przeszkadzać może znaczna waga, jednakże Nokia 808 jest znacznie lżejsza niż zestaw składający się ze smartfona i kompaktowego aparatu cyfrowego (który w dużym stopniu - o ile nie całkowicie - potrafi zastąpić). Gorzej urządzenie sprawdza się w roli smartfonu - chociaż multitasking działa świetnie a całość sprawia estetyczne wrażenie, to platformie wyraźnie brakuje dobrej jakości, różnorodnych aplikacji. Zaglądając do sklepu z aplikacjami nie chciałbym tam oglądać głównie ‘aplikacji’ do podmiany dzwonków czy tapet systemowych a takich programów, które pozwolą mi na wygodniejszą pracę i zwiększą produktywność.


:: Zalety:

ilustracja  bardzo dobrze działający multitasking
ilustracja  przejrzysty interfejs (poza ustawieniami)
ilustracja  wyświetlacz z ClearBlack
ilustracja  aparat dorównujący kompaktom
ilustracja  dostęp do baterii
ilustracja  obecność slotu kart pamięci pomimo relatywnie dużej pojemność i pamięci wewnętrznej

:: Wady:

ilustracja  mała ilość dobrej jakości aplikacji
ilustracja  duża waga urządzenia
ilustracja  "dziwne" zachowania klienta poczty
ilustracja  konieczność wymiany karty na microSIM

Tag :


O Serwisie

Wortal PDAclub.pl to serwis internetowy zajmujący się tematyką technologii mobilnych. U nas znajdziesz najnowsze informacje o smartfonach, tabletach, smartwatch i innych urządzeniach mobilnych pracujących zarówno pod kontrolą Apple iOS jak i Google Android czy też Windows. PDAclub.pl to także jednao z najstarszych forów internetowych, gdzie każdy użytkownik znajdzie fachową pomoc.

PDAclub POLECA


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję