Otóż firma znana pod nazwą Peer-to-Peer Systems LLC twierdzi, że handheldy Palma bezpodstawnie wykorzystują technologię służącą do prowadzenia bezprzewodowych rozgrywek pomiędzy dwoma lub więcej graczami. Okazuje się, że PTP opatentowała tę technologię w kwietniu 1997 roku i teraz domaga się odszkodowania. A że rozmowy "pokojowe" nic nie dały, uznała że jedyną drogą na "odzyskanie" pieniędzy jest sąd.
Cóż mogę powiedzieć, jeszcze trochę i w Stanach zupełnie ludziom odbije. Skoro można opatentować technologię, z której korzystają miliony ludzi na świecie to już niedługo w tym kraju trzeba będzie płacić za najbardziej oczywiste rzeczy. Jeśli ich urząd patentowy nie zacznie myśleć o tym co wyczynia, to paradoks może się powiększyć. Pomyślcie np. że Intel nagle stwierdza, iż jest wynalazcą systemu mocowania procesorów i go opatentowuje. To jest oczwyście czysty wymysł, ale można by sobie wyobrazić do czego mogłoby to doprowadzić.