Dotąd Toshiba kierowała swoje produkty dla klientów korporacyjnych i edukacyjnych, co spotkało się z falą krytyki chętnych na e570 użytkowników prywatnych. Tym razem firma zamierza najwyraźniej nadrobić zaległości i zwiększyć przy okazji swoje udziały na rynku komputerków PocketPC, gdyż jednym z modeli ma być E310, wchodzący w strefę cenową komputerków z Palm OS średniej klasy, współzawodnicząc również z produktem Casio - BE-300 Pocket Manager. Wyposażony będzie w 16-bitowy kolorowy ekran, 32MB RAMu, prawdopodobnie PocketPC 2002, więcej danych na razie nie ujawniły nieoficjalne źródła.



Drugim modelem natomiast ma być bogato wyposażony model E740, który będzie godnym następcą e570. Bluetooth lub 802.11b wbudowany, 64MB RAMu, Intel XScale 400MHz, oczywiście dwa sloty - SD i CF typu II, a co najbardziej interesujące, opcjonalny moduł z portem USB (jak w Casio E-200 w podstawce) oraz wyjściem sygnału wizyjnego oraz możliwość dołożenia dodatkowej baterii.

Zaczyna się robić coraz ciekawiej po raz kolejny, przed PocketPC rozpościera się nowy horyzont - plaforma XScale, mająca duże potencjalne możliwości. Miejmy nadzieję, że kolejna generacja komputerków będzie lepiej dopracowana, gdyż ilość "niedoróbek" sprzętowych z jakimi się spotkali właściciele pierwszych modeli z PocketPC 2002 jest wręcz zastraszająca. HP Jornada z serii 560 straszyła kurzem gromadzącym się pod ekranem, Compaq iPAQ 3800 resetowaniem się na twardo przy wyjmowaniu z podstawki, Casio E-200 przepalającą się elektroniką od oświetlania ekranu. Miejmy nadzieję, że tego typu wpadki z PocketPC trzeciej generacji nie będą miały już miejsca.