Zacznijmy od bazowego modelu Moto G4 bez żadnych dodatków w nazwie. Ma on ekran o przekątnej 5,5 cala oraz rozdzielczości Full HD (1080p). Pod maską natomiast znajduje się ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 617 o taktowaniu 1,5 GHz oraz 2 lub 3 GB pamięci RAM (odpowiednio dla 16 GB i 32 GB wbudowanej pamięci). Tylny aparat ma rozdzielczość 13 MP, średnicę soczewki f/2,2 i wykorzystuje technologię PDAF wraz z laserowym autofocusem w celu ustawienia ostrości. Przedni natomiast matrycę 5 MP i szerokokątny obiektyw. Wszystko to zasilane jest baterią o pojemności 3000 mAh.
Wersja Plus różni się od bazowej przede wszystkim dodaniem skanera odcisków palców oraz lepszego aparatu ze średnicą soczewki f/2,0 oraz rozmiarem piksela na poziomie 1,3um. Dodatkowo model ten ma mieć preinstalowaną bardziej rozbudowaną wersję aplikacji aparatu oferującą możliwość ręcznego ustawiania szeregu różnych parametrów.
Trzecim smartfonem jest natomiast Moto G Play. Jak piszą redaktorzy z serwisu Android Beat, urządzenie ma posiadać ekran o przekątnej 5 cali i rozdzielczości HD (720p). Wewnątrz natomiast znajdziemy procesor Snapdragon 410 o taktowaniu 1, 2 GHz oraz 2 GB RAM i 16 GB wbudowanej pamięci. Do tego dochodzi tylny aparat z matrycą 8 MP i średnicą soczewki f/2,2 shooter oraz przednia kamerka o rozdzielczości 5 MP. Telefon będzie obsługiwał dwie karty SIM oraz łączność w technologii LTE. Wszystko to zasilane baterią o pojemności 2800 mAh.
Niestety żaden z tegorocznych modeli nie posiada już certyfikatu IPX7, który miały zeszłoroczne modele z serii G. W tym roku producent ograniczył się do zabezpieczenia przed zachlapaniami (pełnego zanurzenia urządzenia raczej nie przetrwają). Wszystkie natomiast będą działać pod kontrolą Androida 6.0.
Moto G4 Plus już jest dostępna w indyjskim Amazonie za około 820 zł w wypadku wersji z 2 GB RAMu oraz 16 GB wbudowanej pamięci oraz 880 zł za zestaw 3 GB / 32 GB. Wersja bazowa ma trafić do sprzedaży za miesiąc (wtedy też poznamy jej ceny), natomiast Moto G Play w sklepach pojawić się ma dopiero latem.
