Artykuły
Z Wayfinderem po polskich drogach
Jeśli śledziliście newsy w ciągu kliku ostatnich dni, to zapewne zauważyliście zapowiedź nowej aplikacji do nawigacji satelitarnej, przeznaczonej dla aparatów z systemem Symbian OS. Program ten o nazwie Wayfinder Navigator wzbudził spore emocje, przede wszystkim dzięki temu, że oferuje on mapy naszego kraju. Nie da się ukryć, że dokładnością mapy te na pewno nie dorównują Automapie, jednak dla osób, które chcą wykorzystać swoją komórkę także jako nawigatora GPS jest to nie lada atrakcja. Oto kilka słów wstępu, na temat samej aplikacji, po czym zapraszamy do zapoznania się z krótkimi wrażeniami z użytkowania 5-dniowej wersji trial tego programu. Program ten, przeznaczony dla użytkowników aparatów z systemem Symbian OS, teoretycznie zapewnia nawigację w systemie "door to door". Niestety program ten ma jedną poważną wadę. Aby móc w pełni z niego korzystać musimy być cały czas on-line (w grę wchodzi połączenie GPRS, WLAN w przypadku Nokii 9500, lub też najzwyklejszy dial-up przez komórkę. Wstępnie jeszcze w domu, przy użyciu sieci WLAN zapoznałem się z mapą Krakowa, którą sami możecie pooglądać dzięki zamieszczonym poniżej zrzutom ekranu. 
Co do kwestii dokładności map, to muszą to już ocenić mieszkańcy Krakowa - ale wydaje się, że nie jest źle. Po krótkiej zaprawie "na sucho" postanowiłem przetestować program w ruchu drogowym i podłączyłem mój sinozęby odbiornik GPS. Niestety jazda z szybkością powyżej 70-80 km na godzinę sprawia, że program nie wyrabia z pobieraniem map przez połączenie GPRS w sieci telefonii komórkowej Plusa. Wtedy na ekranie pojawia się mały napis Creating map i pozostaje tylko cierpliwie czekać.
W czasie nawigacji doświadczymy również dziwnych skoków skali oraz nieco przesadzonego obracania mapy do azymutu. Gdy zwolnimy do przepisowych 65 km/h program radzi sobie znacznie lepiej, w sensie pobierania map. Tak wyglądała moja jazda ulica Krakowską:
A zanim dojechałem do Krakowskiej to okazało się, że Kleszczowa nosi w programie nazwę Łopuszańska.
To że ulice nazywają się czasami inaczej to pół biedy, gorzej że nie mogłem "w nie trafić"
Niestety zabawa bardzo szybko dobiegła końca, gdyż na ekranie zagościł następujący komunikat:
Następnego dnia wznowiłem ponownie testy i połączenie z serwerem firmy Wayfinder zostało już poprawnie nawiązane. Nie będę ukrywał, że przy nawigacji do punktu program nieco lepiej trafiał w ulice, ale za to miał problemy z zachowaniem odległości. Na przykład pokazywał do zakrętu 14 metrów ale mówił żeby już skręcać - faktycznie trzeba było skręcić wcześniej. Niestety nie udało mi się ustalić czy to była wina programu czy też map. Jednak największą wadą programu wydaje się konieczność połączenia z internetem do jakiejkolwiek pracy z aplikacją. Może to wykluczyć program z nawigacji np. w górach, gdzie zasięg jest nie najlepszej jakość i nie zawsze da się utrzymać połączenie. Nie wspomnę już o tym, że za granicą koszty takiej nawigacji z roamingiem GPRS mogą być mało atrakcyjne dla przeciętnego użytkownika. Co prawda program przez 25 min pobrał tylko 23kB i wysłał 37kB to jednak nie uważam tego za rozwiązanie praktyczne. Oczywiście sam program jest jeszcze w fazie rozwoju i można liczyć na poprawienie jego funkcjonalności. Ja z zakupem poczekam jednak na pojawienie się aplikacji TomTom Navigator 5 by skonfrontować oba programy i wybrać najlepszą pozycję. Prezentowane zrzuty ekranu pochodzą z telefonu Nokia 9500. W najbliższym czasie postaram się przeprowadzić test również na Nokii 6600
