Czyli tak:
Składniki:
- Klawiaturka MIO
- Jej sterowniki
- Uszkodzone plecki
- Gniazdko (najlepiej razem z płytką od stacji)
- Kabelki
- SuperGlue
Trochę dawno to było ale ostatnio ją trochę zreperowałem i prezentują się ładnie.
Budowa:
Najpierw należy usunąć gniazdo bo ono jest zbyt duże oraz piny na nim nie podejdą. Po tym trzeba dolutować trzy kabelki do tych wewnątrz klawiatury i doprowadzić je do gniazkda normalnego lub tego wyciągniętego z stacji.
PINY w iPAQ 38/39:
7 RXD - odbiór danych
9 DTR - +3.3V
10 GND (masa)
Potem trzeba ją rozłożyć, odciąć tylną podstawkę, ale tak by uchwyty na samym dole nie były do końca docięte. Te uchwyty należy ustawić pod kątem ok. 60* i skleić SuperGlue (aby się nie przekręcały). Będą one do trzymania pocketa. (Rys.1)
Na kolejnym miejscu przykleiłem plecki do głównej ścianki i oto efekt: (Zdj.1)
Jak to oceniacie??
Czeka mnie jeszcze obudowanie czymś tej płytki a w dodatku mogę tak bezpośrednio podłączyć pocketa przez USB do komputera
. Mogę również pisać i ładować naraz gdzie przy normalnej wtyczce wcześniej nie było to możliwe. Mastępnym wyzwaniem będzie podłączenie myszy.