Jornada 690 - wyjście audio.

Witam.
Chcę dorobić do mojej jornady wyjście audio w najprostszy sposób (dolutować dwa kabelki do wejść głośniczka a drugi koniec do gniazdka minijack) i mam kilka pytań:
Czy po odkręceniu śrubek zaznaczonych na zdjęciu będę miał dostęp do głośniczka:

Nie chciałbym rozbierać jornady aż do płyty głównej, ale czy ktoś wie jak to zrobić?
Bo ja znalazłem tylko instrukcję do 720.
Czy w środku jest dość miejsca na gniazdo (ewentualnie poświęcę slot rysika, i tak go nie mam a pasować będzie idealnie).
Jak wysokie jest ryzyko uwalenia jornady przy rozkładaniu?
Dotychczas składałem tylko pc.

z tego co widze w swojej jornadzie glosniczek jest podlaczony za pomoca tasmy wiec sam dostep do niego nie urzadzi cie . najlepszym rozwiazaniem byloby podpiecie sie pod plyte glowna

Pamiętaj, że najlepiej gdybyś wybrał takie gniazdo mini jack dzięki któremu będziesz mógł odłączyć głośniczek. Są takie gniazda, że przy wkładaniu wtyczki przerywa się taki mały łącznik. Chodzi o to aby na raz nie grał ci głośniczek i słuchawki. Warto na to zwrócić uwagę z dwojakiego powodu, po pierwsze słuchawki będą grały wtedy głośniej (co w tym przypadku nie znaczy gorzej), i nie będzie słychać do okoła czego słuchasz.

Wygląda to mniej więcej tak

kruszbuk a myslales na zmiana glosnika? chce zamontowac jakis od telefonu bo pierdziwawka w jornadzie moze sluzyc jedynie do dzwiekow systemowych...

Właściwie to słuchawki mnie urządzają, nie potrzebuje głośniczka.
Odtwarzałem film pod jlime i oglądało by się całkiem dobrze gdyby nie ten tragiczny głośnik.Tak samo przy teorytycznym wardrivingu, dobrze byłoby słyszeć w słuchawkach kiedy wykrywa cienko zabezpieczoną sieć, a nie robić hałas na całą okolicę, tym bardziej że jornada nie należy do dyskretnych urządzeń
Aha loto, jak ty otwierasz jornadę znalazłem obrazkowy tutorial na jornadacentral, ale tylko do 720, do 690 było tylko jak dostać się do płytki z ROM, a troszkę boję się eksperymentować.

odezwalem sie na gg do ciebei w tej sprawie


edit
cos mi sie wydaje ze to bedzie trudniejsze niz mi sie wydawalo... bezposrednio do plyty nie ma jak sie podlutowac, do glosnika ida 4 przewody z czego 1 to masa. glosnik jest jeden wiec nie wiem po co te przewody. drugim problemem bedzie miejsce na gniazdo- w jornadzie jest ostry scisk, ciezko bedzie znalezc miejsce zeby calosc wygladala estetycznie.

Na gg mnie nie ma, bo nie jestem u siebie
Hm być może jornada używa głośnika jako  mikrofon??
Gdzieś coś czytałem że da się odwrotnie podłączyć głośnik i wtedy zamiast wytważać drgania membrana drga od głosu i sygnał idzie do komputera.
Przepraszam, troszkę mętnie tłumaczę i możliwe, że bez sensu, ale jestem niewyspany.
A co do gniazda to proponuje slot rysika, nie mam rysika i nie zależy mi na nim, a slot jest otwarty od środka, można puścić kabelek od zewnątrz przylutować gniazdo i przykleić na ciepły plastik.
Tylko najbardziej się boję otwierania, bo strasznie delikatnie to wygląda.
Możesz zrobić zdjęcie płyty głównej z makro? bo w sieci jak na lekarstwo strasznie ciężko coś znaleźć.
Zapytam jeszcze na elektrodzie, myślę że ktoś tam będzie wiedział po co 4 kable w głośniczku [/url]

teraz to ja juz skrecilem jornade czekalem na ciebie az odpowiesz na gg hehe. zmartwie cie ale jornada ma osobny mikrofon w lewym rogu obok panelu od dyktafonu. szczerze mowiac slot rysika moglby sie sprawdzic


o rozkladanie raczej sie nie martw-najtrudniej bedzie pozniej wszystko spasowac do siebie wiec przed rozkladaniem patrz co gdzie i jak jest zamontowane.


jutro najwyzej zrobie ci zdjecia  gdzie sa zatrzaski na kotre trzeba uwazac.


p.s moglbys dac namiary na tego dooma ?