Windows Phone 7 - opisowo

  • 0 Odpowiedzi
  • 19424 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Windows Phone 7 - opisowo
« dnia: Luty 09, 2011, 19:01:19 »
Interfejs użytkownika (na podstawie recenzji LG Swift 7)

Transformacja z Windows Mobile na Windows Phone 7 pociągnęła za sobą kompletnie nowy interfejs użytkownika. W poprzednich generacjach mobilnych okienek nawet po zastosowaniu różnych laucherów można było dostać się do miejsc w systemie, które najprościej na świecie były nieobsługiwalne palcem. I nie ważne czy było to HTC HD2 z ogromnym jak płachta na byka ekranem czy też tanie urządzenie z rysikiem i 3 calowym ekranem. Interfejs starych wersji mobilnych okienek był nieprzystosowany do obsługi dotykowej. Co innego w przypadku nowego Windowsa. Tutaj mamy do czynienia z GUI dostosowanym do obsługi palcem, nie rysikiem. Sporej wielkości kafle, przewijalne listy, duże wygodne menu kontekstowe. Wszystkie elementy można bezproblemowo i bardzo wygodnie obsługiwać za pomocą palców. Stylistykę nowego interfejsu odłóżmy na bok, bo w tej kwestii mogą spierać się esteci. Funkcjonalność, logika i wygoda obsługi stoją na bardzo wysokim poziomie. Microsoft dołożył starań, aby Windows Mobile 7 stał się systemem bardziej przyjaznym w obsłudze opuszkami palców i nie wymagał przez to użycia rysika

Przy pierwszym uruchomieniu wita nas podobnie jak w przypadku Windows Mobile logo Windowsa oraz krótka animacja. Po kilkudziesięciu sekundach naszym oczom ukazuje się menu główne, czyli kilka kafelków ułożonych w dwie pionowe kolumny. W tym momencie urządzenie jest gotowe do wykonywania i odbierania połączeń telefonicznych oraz połączeń danych (w większości przypadków).

Na początek skupmy się na interfejsie najnowszych mobilnych okienek. Jest on nie tylko zupełnie inny zarówno koncepcyjnie jak i stylistycznie od pierwowzoru, czyli Windows Mobile, ale również zupełnie inny niż interfejs oraz logika systemów Android oraz iOS. To, co powszechnie nazywamy menu głównym składa się jak już wspomniałem z kwadratowych kafelków ustawionych w dwie kolumny. Każda kafelka, zwana hubem stanowi kontener pewnego typu związanych ze sobą funkcjonalności. Huby możemy podzielić na te, które są standardowo obecne przy pierwszym uruchomieniu urządzenia oraz na te, które sami możemy dodać. Do podstawowych należą aplikacja obsługi telefonu, hub ludzie (People), wiadomości, poczta, play to (dodatkowy hub LG), XBOX Live Games, Scan Search, Internet Explorer, Calendar, Pictures, Music & Videos, Marketplace, Panorama Shot (hub LG) oraz hub o nazwie Ja (Me). Oczywiście ze względu na dość sporą liczbę hubów trzeba liczyć się z tym, że nawet panoramiczny ekran nie zmieści ich wszystkich jednocześnie. Dlatego też ekran główny jest przewijalny w pionie. W dowolnej chwili do ekranu głównego możemy dodać nowy, kolejny hub będący skrótem do aplikacji, funkcjonalności lub kontaktu. Ekran główny możemy wywołać w każdym momencie przyciskiem z logo Windowsa, który do tej pory prowadził nas do znajdującego się w głębi drzewka systemu Menu Start. Ekran główny oprócz poukładanych w interesującej nas kolejności hubów (każdy hub można „przypiąć” lub „odpiąć” i umieścić w dowolnym miejscu) przedstawia również informację o godzinie, stanie naładowania akumulatora (w postaci graficznej) a także o dostępności sieci i aktywności modułów komunikacji bezprzewodowej (obszar powiadomień można ukryć – trudno powiedzieć czy to błąd w oprogramowaniu czy poprawne działanie).

Aby przejść dalej, czyli opuścić ekran główny należy wybrać strzałkę w prawo znajdującą się z prawej strony kolumn z hubami. Przenosimy się automatycznie do listy pozostałych funkcjonalności, czyli programów, narzędzi oraz listy dostępu do ustawień. W tym przypadku nie mamy już do czynienia z hubami, ale po prostu z listą, która oprócz nazw posiada również ikony przyporządkowane do konkretnej funkcjonalności czy programu. Również tutaj mamy możliwość przewijania w pionie. To czego jednak nie mamy to brak możliwości rotacji zarówno ekranu głównego jak i listy programów. Te ekrany występują tylko w orientacji pionowej, bez możliwości rotacji za pomocą akcelerometru.

Wiadomo więc jak wyglądają główne składniki interfejsu nowego Windowsa. Czas więc przybliżyć logikę działania. Microsoft przyjął zasadę, że do obsługi interfejsu konieczne są trzy przyciski sprzętowe – cofnij, przycisk Windows oraz lupa. Pierwszy przycisk, czyli cofnij przenosi nas do poprzedniego ekranu, w stosunku do tego, gdzie jesteśmy w chwili obecnej. Jest to zasadnicza różnica pomiędzy tym co występuje w innych systemach oraz logiką systemu Windows Mobile. Cofając się odtwarzamy poniekąd historię naszego działania, czyli dokonujemy przejść niekoniecznie według ustalonej struktury menu. To rozwiązanie jest bardzo praktyczne tym bardziej, że podział całego interfejsu na dwa główne kontenery (menu główne oraz listę programów i funkcji) funkcjonalne pozwala bardzo szybko dotrzeć do każdego praktycznie zakątka interfejsu. Przycisk Windows jak już wspomniałem przenosi nas z dowolnego miejsca menu, w którym znajdujemy się w danej chwili do menu głównego. I na koniec trzeci przycisk, czyli lupa. Przycisk ten jest skrótem do wyszukiwania i może być użyty zarówno w menu głównym (wywoła wtedy przeglądarkę IE z otwartą wyszukiwarką Bing) jak i np. w kontaktach (przeszukiwanie kontaktów po nazwie) lub w odtwarzaczu muzyki. Warto wspomnieć, że podczas przewijania menu widoczne jest zamglenie ekranu – w ten sposób oznaczono nieaktywność przycisków ekranowych w trakcie ich przesuwania.


Huby

Przybliżę co zawierają poszczególne podstawowe huby. Hub ludzie (People), zawiera informacje o kontaktach oraz tym co się u nich dzieje. Jak już wspominałem, kontakty pobierane są automatycznie po zaznaczeniu odpowiedniej opcji synchronizacji zarówno z kont pocztowych jak również z konta Windows Live oraz z konta w serwisie Facebook. Domyślnie kontakty mieszają się ze sobą i ewentualne duble łączone są automatycznie lub ręcznie. Oprócz wyświetlania i edytowania listy kontaktów mamy również podgląd najnowszych informacji o naszych znajomych w serwisie Facebook, a także informację o ostatnich wykonywanych połączeniach. Lista kontaktów zawiera oprócz nazwy ikonę z awatarem pobranym z Facebook.com (jeśli dostępne).

Hub telefonu to aplikacja pozwalająca obsłużyć wszystkie funkcje telefoniczne naszego urządzenia. Po wejściu do huba Phone widzimy historię połączeń oraz trzy ikony w dole ekranu. Idąc od lewej mamy ikonkę skrótu do poczty głosowej, następnie przycisk wysuwający klawiaturę telefonu oraz trzeci przenoszący nas do huba People. Dodatkowo jeśli chcemy zmienić ustawienia telefonu możemy kliknąć w przycisk oznaczony jako trzy kropki, który prowadzi nas do kolejnych opcji. Generalnie przyjęta została zasada, że przycisk trójkropka umieszczony w prawym dolnym rogu ekranu przenosi do ustawień lub pokazuje więcej opcji. Podczas korzystania z telefonu można przyczepić się do sposobu odbierania połączeń. Nie tyle może do samego sposobu odbierania, ale do liczby ruchów, które trzeba wykonać aby zaakceptować lub odrzucić przychodzące połączenie. Mianowicie, jeśli urządzenie jest zablokowane musimy najpierw przewinąć w górę ekran, aby odblokować system a następnie wybrać jeden z przycisków – akceptuj lub ignoruj. Stanowczo można zrobić to o wiele prościej, ograniczając się do jednego ruchu palca.

Hub wiadomości ogranicza się do obsługi wiadomości SMS. Na pierwszym planie wyświetlana jest lista rozmów prowadzonych za pomocą kanału SMS/MMS (odebrane oraz wysłane wiadomości w postaci dymków umieszczonych jeden pod drugim). Na dole ekranu znajduje się ikona z plusem, która otwiera nową wiadomość SMS lub MMS. Trzeba w tym miejscu pochwalić klawiaturę ekranową – pisze się na niej naprawdę wygodnie, moim zdaniem dużo wygodniej niż ma klawiaturze z systemu Android (przy porównywalnej wielkości ekranu), chociaż do iOS troszeczkę jeszcze chyba zabrakło. Odsetek błędów popełnianych podczas pisania na ekranowej klawiaturze jest naprawdę niewielki. Nowe zdarzenie związane z dostarczeniem do skrzynki odbiorczej SMSa powoduje wyświetlenie się w górnej części ekranu belki z podglądem wiadomości. Podobne powiadomienie występuje w przypadku znalezienia nowej sieci WiFi.

Poczta. Hubów obsługujących konta pocztowe możemy mieć tyle, ile posiadamy kont pocztowych. Za każdym razem tworzony jest nowy hub, za pomocą którego mamy dostęp do poczty e-mail. Korzystając z formatki poczty Google uruchamiamy standardowo listę wiadomości, którą możemy przeglądać i otamować. Ustawienia konta są podstawowe, ale wystarczające do podstawowych zastosowań. Do każdego konta możemy zmienić ustawienia synchronizacji.

Play To jest to dodatkowy hub od LG, za pomocą którego możemy bezprzewodowo przesyłać strumienie danych do telewizora, PCta z Windowsem 7 lub np. do konsoli Xbox 360. Komunikacja opiera się o protokół DLNA. Jak skorzystać z tej usługi? Podłączamy urządzenie np. do bezprzewodowego routera, do którego podłączony jest komputer z Windowsem 7. Na PCcie uruchamiamy Windows Media Player i zezwalamy na zdalną kontrolę. Po uruchomieniu Play To i wyborze żądanej przez nas opcji (Zdjęcia, Muzyka, Wideo) rozpoczynamy transmisję.

Teraz czas na jedną z najciekawszych nowości w Windows Phone 7. Najciekawszych dlatego, ponieważ dzięki tej usłudze mamy do czynienia z solidną konsolą do gier. O czym mowa? Oczywiście o  XBOX Live Games, usłudze, za pomocą której wchodzimy w świat mobilnych gier. Tak naprawdę większość aplikacji przygotowanych obecnie do platformy Windows Phone 7 to gry. Przynajmniej tak wynika z dotychczasowych statystyk. Do wyboru mamy sporo gier, zarówno tych płatnych jak również tych darmowych. Wśród płatnych dostępne są duże tytuły takie jak chociażby Need for Speed Undercover, który na testowanym LG działa rewelacyjnie. Zarówno dźwięk jak i grafika nie pozostawiają wiele do życzenia.
Aby korzystać z XBOX Live Games należy posiadać konto w serwisie Windows Live. Każdemu graczowi zostaje przydzielony numer ID, za pomocą którego można dokonywać subskrypcji gier lub na przykład zapraszać innych graczy do gry online.
Wszelkie gry pobierane są oczywiście z serwerów, dlatego konieczne jest solidne łącze internetowe. W tym przypadku możemy korzystać zarówno z łącza komórkowego jak również z łącza sieci bezprzewodowej WiFi.

ScanSearch to program z rodzaju Augmented Reality. Jest to kolejny prezent od LG. Program działa na trzy sposoby zależne od położenia urządzenia. Pierwszy tryb – urządzenie w pozycji poziomej – pozwala nam zlokalizować najbliższe określone punkty z danej kategorii, np. restauracje. Gry podniesiemy telefon do góry, tak jakbyśmy chcieli zrobić zdjęcie nieba na ekranie pojawia się ekran z aktualną pogodą w miejscu, w którym przebywamy. Jeśli zaś ustawimy urządzenie pionowo, uruchamiana jest aplikacja aparatu, która w połączeniu z kompasem cyfrowym oraz akcelerometrem pozwala określić jakie obiekty mamy przed sobą.

Microsoft po raz pierwszy stanął na wysokości zadania i wyposażył swoją mobilną platformę w używalną przeglądarkę internetową. Najnowszy Internet Explorer opiera się o silnik, na którym zbudowano PCtową wersję najpopularniejszej przeglądarki WWW. Nowa mobilna aplikacja domyślnie wybiera strony mobilne, jednak istnieje możliwość zmiany preferencji na pobieranie stron desktopowych. Nie mniej jednak obsługa pełnowymiarowych witryn również nie stanowi problemu, poza małym wyjątkiem – brak obsługi technologii Flash. Zarówno renderowanie stron, jak również ich przewijanie i zoomowanie odbywa się bardzo szybko, bez najmniejszych opróźnień.
Oczywistą funkcjonalnością jest możliwość otwierania kilku kart przeglądarki jednocześnie. Maksymalna liczba otwartych jednocześnie kart wynosi sześć i nawet przy tej liczbie nie czuć spowolnienia działania przeglądarki. Małym niedorobieniem przeglądarki, który mam nadzieję zostanie usunięty w najbliższym czasie jest brak możliwości wprowadzenia adresu w trybie landscape. Problem polega na tym, że podczas rotacji ukrywany jest pasek adresu i nie ma możliwości jego wysunięcia.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia związana z przeglądarką internetową. Na chwilę obecną (i nie wiadomo czy i kiedy ewentualnie nastąpi jakaś zmiana w tym temacie) Internet Explorer jest jedyną przeglądarką, z której można korzystać. Niestety w chwili obecnej nawet popularna Opera Mini nie obsługuje tego systemu.

Najpierw był AppStore, potem Android Market a teraz przyszła pora na faktyczne wykorzystanie Marketplace. Serwis ten nie jest niczym nowym, jednak w odniesieniu do poprzednich edycji Windows Phone był on praktycznie martwy. W najnowszym wydaniu, kiedy użytkownicy bez dokonywania określonych sztuczek mogą pobierać programy jedynie z tego serwisu Marketplace nabrał wiatru w żagle. Miejmy nadzieje, że w dalszej perspektywie aplikacji będzie dużo, oby przydatnych. Samo korzystanie z Marketplace jest banalnie proste. Po uruchomieniu aplikacji Marketplace (domyślnie w postaci huba) widzimy listę z czterema opcjami do wyboru. Pierwsza – LG apps store jest to wtyczka do serwisu przygotowanego przez firmę LG, która pozwala na dostęp do programów udostępnionych przez Koreańczyków. Pozostałe pozycje to są już standardowymi pozycjami Marketplace – applications, games oraz music. W tym miejscu widać różnicę pomiędzy Marketplace i np. serwisem Android Market, w którym sprzedawane są wyłącznie programy. Marketplace oferuje również muzykę. Przechodząc do zakładki z aplikacjami mamy oczywiście kilka kategorii tematycznych, z których możemy wybierać. Przechodząc do konkretnej kategorii widzimy aplikacje podzielone zakładkami (top, new, free itp.). Każda aplikacja posiada przypisaną ocenę w postaci liczby gwiazdek od 1 do 5. Niestety gwiazdki nie wyświetlają się na liście aplikacji wybranych za pomocą wyszukiwarki. Po wybraniu konkretnej aplikacji pojawia się jej cena, opis, ocena, przykładowe screenshoty, opinie, informacja o zajętości pamięci. Na dole ekranu mamy wtedy do wyboru dwie opcje – kup oraz wypróbuj (w przypadku płatnych aplikacji) lub instaluj (w przypadku darmowych). Przy aktywnym połączeniu internetowym aplikacja zostaje pobrana. Zanim to jednak nastąpi musimy zatwierdzić ewentualny dostęp do określonych funkcji urządzenia. Możliwe jest jednoczesne pobieranie kilku aplikacji.

Telefony, w szczególności smartfony służą nam bardzo często jako organizer. Funkcjonalność ta częściowo została zaimplementowana w postaci kalendarza, częściowo w innych aplikacjach. Sam kalendarz jest praktycznie kopią aplikacji, którą znamy z poprzednika – z Windows Mobile. Uruchamiając program widzimy agendę na konkretny dzień, możemy zmienić jednak widok na cały miesiąc. Podobnie jak w miało to miejsce w przypadku Windows Mobile również tutaj dodawanie nowych spotkań jest rozbudowane. Oprócz  standardowych danych w postaci nazwy, daty oraz godziny możemy określić czas trwania spotkania, jego miejsce, cykliczność itp. Na spotkanie możemy od razu bezpośrednio z poziomu aplikacji kalendarza zaprosić uczestników - zostanie do nich wysłany e-mail ze wszystkimi danymi.

Czas na multimedia. W tym przypadku możliwości testowanego Swifta prezentują się całkiem przyzwoicie. Do dyspozycji mamy dwie główne aplikacje obsługujące Obrazy oraz Muzykę i Wideo. Pierwszy program, czyli aplikacja do obsługi obrazów jest typową przeglądarką zdjęć z tą małą różnicą, że oprócz wyświetlania obrazów znajdujących się w pamięci urządzenia możemy je również przesłać np. do Facebooka ale także mamy podgląd zdjęć zawartych w profilach naszych znajomych na Facebooku. Każde zdjęcie można przesłać do SkyDrive, czyli naszego dysku połączonego z kontem Windows Live.
Muzyka i Wideo to hub służący do odtwarzania multimediów w postaci muzyki, filmów, teledysków, podcastów a także – jeżeli jest możliwość sprzętowa – do słuchania radia. Biblioteki multimediów są pobierane z programu Zune i synchronizowane z zawartością naszego urządzenia. Wszystkie pozycje możliwe do odtworzenia – czy to muzyka czy wideo wyświetlane są w postaci listy podobnie jak kontakty. Niestety zawiodą się osoby, które oczekiwały bardzo rozbudowanego odtwarzacza muzyki oraz wideo. Dostarczone przez Microsoft rozwiązanie gwarantuje podstawową funkcjonalność, natomiast takie operacje jak chociażby zmiana ustawień dźwięku (equalizer) są poza zasięgiem możliwości tej aplikacji. Mankamentem odtwarzacza jest brak możliwości szybkiego przewijania odtwarzanego pliku (zarówno muzyki jak i wideo). Oczywiście możliwe jest przewijanie, ale polega ono na długim przytrzymaniu przycisku przewijania do przodu lub wstecz. Nie można natomiast wykorzystać do przewijania suwaka. Jest to dość irytujące, szczególnie podczas oglądania filmów.

Ostatnim hubem, który standardowo jest zamontowany w menu głównym jest Panorama Shot. Jest to ostatni prezent od LG. Program ten zasadniczo służy do jednej operacji – do wykonywania zdjęć panoramicznych.


Office

Czym byłby smartfon bez możliwości przeglądania plików pakietu Office? I czym byłby mobilny Windows bez możliwości przeglądania i edycji takowych plików? Na całe szczęście nowy Windows Phone 7 nie został pozbawiony tego typu udogodnień dzięki czemu możemy przeglądać, tworzyć oraz edytować pliki Excela, Worda i OneNote. Zabrakło możliwości tworzenia plików PowerPoint – możemy je wyłącznie przeglądać lub edytować. Pliki, które chcemy edytować musimy pobrać z serwerów SkyDrive – niestety nie ma możliwości przesłania ich za pomocą połączenia kablowego. Każdy tworzony plik można poddać podstawowej edycji – zmienić czcionkę, kolorystykę itp. Trudno jednak spodziewać się rozbudowanej edycji. Zapisywane pliki posiadają rozszerzenie typowe dla ostatnich wersji Office’a, z końcówką x.


Nawigacja

W kwestii nawigacji GPS i wykorzystania odbiornika na chwilę obecną niewiele możemy zrobić. Zarówno popularna AutoMapa jak również pozostałe rodzime aplikacje nie obsługują jeszcze wspomnianego systemu. Nawet darmowe Google Maps, które jest preinstalowane w  wielu palmtopo-telefonach nie występuje (oficjalnie) w wersji dla Windows Phone 7. Co nam w takim razie pozostaje? Otóż mamy do dyspozycji aplikację o nazwie Maps, która jest niczym innym jak tylko klientem serwisu Bing Maps dla mobilnych okienek. Program ten umożliwia pobranie mapy w postaci bitmapy w dwóch różnych trybach – satelitarnym oraz miejskim. Dzięki aplikacji możemy przeglądać mapę, wyszukiwać konkretne adresy a także wyznaczać trasy pomiędzy dwoma punktami. Niestety brak możliwości wyznaczania skomplikowanych, wielopunktowych tras jak również za pomocą tej aplikacji nie będziemy prowadzeni głosowo. Program oferuje wyłącznie funkcję routingu, czyli wskazywania aktualnej pozycji geograficznej na mapie.

Microsoft wprowadzając na rynek Windows Phone 7 odcina drogę do personalizacji interfejsu przez producentów i operatorów. Na próżno szukać takich modyfikacji jak HTC Sense czy Samsung TouchWiz. Każdy telefon z WP7 ma posiadać taki sam interfejs, z ewentualną różnicą polegającą na różnej liczbie hubów.
W tym momencie pozwolę sobie na małą dygresję. Otóż wychodzi na to, że jedynym mobilnym systemem operacyjnym, który pozwoli producentowi personalizować UI i tworzyć własne interfejsy zostanie system Android. W przypadku Androida jest to bardzo ważny element strategii rynkowej, która od początku oparta była na różnorodności z zachowaniem kompatybilności.


Ustawienia

Wśród listy ustawień znajdziemy sporo opcji, które powinny zaspokoić możliwości wprowadzenia podstawowych zmian. Zasadniczo ustawienia składają się z dwóch części – jednej dotyczącej aplikacji oraz drugiej odnoszącej się do systemu. W pierwszej zakładce możemy zmienić ustawienia dotyczące gier (głównie XBOX Live), Internet Explorera, map (udostępnianie pozycji itp.), wiadomości (potwierdzenia, centrum SMS), muzyki i wideo (połączenie z Zune), pakietu Office (dane dotyczące kont synchronizacji danych), hubu Ludzie (zarządzanie kontami i synchronizacją), telefonu (ustawienia poczty głosowej, przekierowania połączeń, zabezpieczeń karty SIM), aplikacji do zarządzania zdjęciami (geotagowanie, zarządzanie przyciskiem kamery), radia oraz wyszukiwarki Bing (udostępnianie informacji o aktualnym położeniu).
W ustawieniach systemowych mamy do czynienia z dłuższą listą opcji. Na pierwszym miejscu pojawiła się możliwość zmiany dzwonka. Tutaj mamy do czynienia z pewnym rozczarowaniem, ponieważ Windows Phone 7 nie pozwala (bez odblokowania) na zmianę dźwięku dzwonka na inny niż przewidział producent. Na drugim miejscu na liście ustawień systemowych znajdziemy pozycję theme – czyli możliwość zmiany motywu systemu. Następne opcje to włączenie/wyłączenie trybu samolotowego oraz aplikacja do obsługi modułu WiFi. Za pomocą małego suwaka włączamy moduł sieci bezprzewodowej. Po włączeniu oraz znalezieniu sieci, na ekranie pojawia się lista punktów dostępowych, które możemy wybrać. Każdy element możemy edytować (dłużej przytrzymując palec na konkretnej pozycji) – zmieniać ustawienia protokołu IP oraz zdefiniować dostęp przez serwer Proxy.  Analogicznie do obsługi modułu WiFi wygląda zakładka służąca do obsługi modułu Bluetooth. W pozycji Lock&wallpaper możemy zmienić obraz widoczny przy odblokowaniu urządzenia oraz włączyć lub wyłączyć blokowanie przy pomocy dodatkowego hasła. Ustawienia sieci komórkowej ograniczają się do kilku przydatnych opcji. Mianowicie w tym miejscu możliwe jest zdefiniowanie, czy chcemy korzystać z połączenia danych (jeśli tak, czy również w roamingu), z sieci 3G a także możemy zdefiniować inny punkt APN. Ustawienia daty i czasu ograniczają się do ręcznego określenia strefy czasowej oraz daty i czasu lub ustawienia automatycznej aktualizacji. Sporo opcji znajdziemy w ustawieniach klawiatury (podpowiadanie, używanie wielkich liter etc.). Nowością jest funkcja find my phone, za pomocą której logując się z innego komputera na własne konto Windows Live możemy sprawdzić aktualną pozycję naszego urządzenia. Ostatnie pozycje to ustawienia aktualizacji systemu (ustawienia przypomnień) oraz informacje o wersji systemu oraz urządzenia.

Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...