jop,na moja juz za puzno ale chetnie zobacze jak to wyglada i inni zapewne takze sie przekonaja
Napisane: Marzec 28, 2009, 13:58:22
wlasnie lakieruje swoja trinke,oczywiscie bezbarwnie,wstepne koszty okolo 30 zlociszy,tyl sie wlasnie suszy...
po zlozeniu jej do kupy wlepie fotki
Napisane: Lipiec 25, 2009, 10:40:20
juz,polakierowana i zlozona do kupy.
musze przyznac ze zdjecia nie oddaja nawet polowy wywolywanego wrazenia.
wyszlo poprostu rewelacyjnie!!!
jestem najbardziej zajefajnym uzytkownikiem trinity na tym forum
musialem
jezeli ktos ma podobnie zniszczona obudowe jak moja zalecam:
-przeszlifowanie na mat-z usunieciem resztek starego lakieru lacznie,
-przemycie jakims odtluszczaczem-ja uzylem benzyny do zapalniczek,
-wypryskanie bezbarwnym lakierem w aerozolu(szybkoschnacym,trwalym)
najlepiej kilka cienkich warstw,natrysku dokonujemy z odleglosci okolo 30-40cm...
radze odczekac do pelnego wyschniecia obudowy-okolo 12-24 godziny no i co najwazniejsze rozlozyc trinke na czesci przed szlifowaniem i lakierowaniem.
tu link do pliku ze zdjeciami (nowy bo stary już wygasł)
http://www.sendspace.pl/file/119aca0cae4a85e6feb29f1