Metoda na schodzącą farbę z czarnych obudów

Temat przykleiłem. Pomysł bardzo dobry z tym rozbieraniem i szlifowaniem. Ja swoją w tym tygodniu jak znajdę chwilę czasu też rozbiorę, ale przeszlifuję jak najdrobniejszym papierkiem, tylko tam gdzie obecnie mi schodzi farba - czyli koło gniazda USB.
Powłoka lakiernicza (ta z której schodzi farba) wygląda mniej więcej tak:
- ciemny plastik
- srebrny podkład
- ciemna farba

Witam,
jak kupiłem Trinke prawie rok temu to nie była w najlepszym stanie, więc wpadłem na pomysł żeby schodzącą farbę zeszlifować na ile tylko dam radę bez zdejmowania obudowy. Za narzędzie posłużyła końcówka rysika Efekt nie był taki zły, napewno wyglądało to lepiej niż przed szlifowaniem, Trinka zyskała nowy srebrno-czarny design Ostatnio jednak patrzę na Trinkę, i co? Tam gdzie była srebrna, znowu jest czarna Widocznie pod srebrną warstwą lakieru jest jeszcze czarny plastik. Na codzień nie zwracałem uwagi na to, pewnie przez codzienne używanie Trinki (wkładanie/wyciąganie z kieszeni) srebrna warstwa się starła Oczywiście nadal w niektórych miejscach jest srebrny, ale i tak dobrze to wygląda

Zebrałem się wreszcie i kupiłem wszystkie potrzebne rzeczy do szlifowania obudowy czyli: kostka do szlifowania ręcznego - 180, oraz papier wodny - 1200. Jestem już po zabiegu szlifowania no i cóż - trinka wygląda wreszcie jakoś normalnie, działa i ma się dobrze
Całość zabiegu kosztowała mnie ok 2,5zł i zajeła ok pół godziny czasu, przy czym chciałbym zaznaczyć, że szlifowałem tylko część dolną obudowy (okolice gniezda USB).

Po szlifowaniu wygląda to tak jak w załącznikach. Można by to polerować jeszcze drobniejszym papierem - 1500 lub 2000, ale raczej nie ma sensu i wytrze się to podczas normalnego użytkowania i jak dla mnie wygląda to naprawdę całkiem nieźle

ladnie,ladnie,teraz oczekuj odpryskuj na reszcie szarej obudowy
czego ci oczywiscie nie zycze

teraz oczekuj odpryskuj na reszcie szarej obudowy

Ciiii nie wywołujmy wilka z lasu Napewno odpryski się pojawią prędzej czy później, jest to tylko kwestia czasu i mam tego świadomość. Na tych zdjęciach też już widać jeden odprysk powyżej szlifowanego elemenu, ale nie ruszam tego póki co

"Przysłuchuję " sie kolegom od jakiegoś czasu i prawie zamówiłem białą obudowę. Jednak wcześniej zrobiłem test z czarną.
Zeskrobałem wierzchnią warstwę farby, tę srebrną pod spodem zmyłem ( lekko nie było) wacikiem nasączonym delikatnie w zmywaczu do paznokci ( bezacetonowym ) mojej  pani i powiem szczerze efekt powalający, Gładki plastik bez śladów papieru ściernego. Obrobiłem juz cały dół, teraz zostały mi boki i okolice aparatu i będę miał super czarną trinkę bez defektów.
Polecam tę metodę , wygląda naprawdę super

pozdrowienia z miasta paprykarzu, Starki  i stoczni co jej juz prawie nie ma

Zeskrobałem wierzchnią warstwę farby, tę srebrną pod spodem zmyłem ( lekko nie było) wacikiem nasączonym delikatnie w zmywaczu do paznokci ( bezacetonowym ) mojej  pani i powiem szczerze efekt powalający, Gładki plastik bez śladów papieru ściernego. Obrobiłem juz cały dół, teraz zostały mi boki i okolice aparatu i będę miał super czarną trinkę bez defektów.
Polecam tę metodę , wygląda naprawdę super

Daj jakieś fotki jak wygląda rezultat twojej pracy.

jop,na moja juz za puzno ale chetnie zobacze jak to wyglada i inni zapewne takze sie przekonaja
Napisane: Marzec 28, 2009, 13:58:22

---

wlasnie lakieruje swoja trinke,oczywiscie bezbarwnie,wstepne koszty okolo 30 zlociszy,tyl sie wlasnie suszy...
po zlozeniu jej do kupy wlepie fotki
Napisane: Lipiec 25, 2009, 10:40:20

---

juz,polakierowana i zlozona do kupy.
musze przyznac ze zdjecia nie oddaja nawet polowy wywolywanego wrazenia.
wyszlo poprostu rewelacyjnie!!!



jestem najbardziej zajefajnym uzytkownikiem trinity na tym forum


musialem


jezeli ktos ma podobnie zniszczona obudowe jak moja zalecam:
-przeszlifowanie na mat-z usunieciem resztek starego lakieru lacznie,
-przemycie jakims odtluszczaczem-ja uzylem benzyny do zapalniczek,
-wypryskanie bezbarwnym lakierem w aerozolu(szybkoschnacym,trwalym)
najlepiej kilka cienkich warstw,natrysku dokonujemy z odleglosci okolo 30-40cm...
radze odczekac do pelnego wyschniecia obudowy-okolo 12-24 godziny no i co najwazniejsze rozlozyc trinke na czesci przed szlifowaniem i lakierowaniem.



tu link do pliku ze zdjeciami (nowy bo stary już wygasł) http://www.sendspace.pl/file/119aca0cae4a85e6feb29f1

Witajcie,
miałem podobny problem jak większość z was i postanowiłem że zedrę papierem ściernym na mokro i pomaluję od nowa.
Gdy już udało mi się wszystko dokładnie zeszlifować. Najpierw papier o gradacji 800 na mokro a na koniec 1200. Można by się pokusić jeszcze o mniejszą gradacje lecz akurat nie miałem takiego na stanie. Gdy zrobi się to dokładnie to rezultaty są naprawdę dobre.

Ja zaczynałem szlifować tylko miejsce wejścia gniazdka bo tam farba zaczęła mi schodzić lecz prace posunęły się dalej i przeszlifowałem cały telefon.
W chwili obecnej jest calutki czarny matowy bez żadnych napisów i wygląda świetnie. A do tego jest jeszcze bardziej dopasowana obudowa niż przed tym zabiegiem.
Zdecydowanie polecam. :-)
A na koniec taki mały sposób na obudowę która zmatowiała pod papierem ściernym. Zagotować wodę z niewielką ilością oleju jadalnego. Gdy woda zacznie wrzeć wrzucać po kolei części obudowy i chwile gotować.
Po tym zabiegu wyciągnąć i spłukać pod ciepłą wodą bez dodatków detergentów i dokładnie wytrzeć. Obudowa nabierze większej głębi ale nadal pozostanie matowa. Wręcz aksamitna w dotyku :-)
Najlepiej szlifować złożoną obudowę tzn przedni i tylny panel wraz z korpusem.
Chyba nie muszę wspominać że trzeba wszystko zdemontować ? :-)
Od tej chwili już nic nie schodzi a telefon wygląda oryginalnie i nietuzinkowo.

Logo HTC z tyłu i przodu tez ci zeszło czy tak jak u mnie napisy przy oczku głównego aparatu?

Jak wiesz po bokach i na "oczku" obok obiektywu jest coś alu podobne które jest wtopione bądź natryśnięte na plastik. Na samym początku zostawiłem wszystkie oznaczenia. Akurat mam wersje spv m700 i logo orange i z przodu lecz tak długo ścierałem że logo również zeszło i wszystkie napisy. Mi akurat tak się bardziej podoba :-)
Ale można było zostawić te wszystkie napisy. Z tyłu przy oczku aparatu szybko schodzą te napisy bo one są właśnie na tym alu podobnym na farbie. Ale loga z przodu i z tyłu na dole bardzo trudno usunąć.
Mój jest calutki matowy tylko widać różnice po zeszlifowaniu w kolorze pomiędzy przednim/ tylnym a bokami gdzie było dodatkowo aluminium pomalowane na czarno. Skąd właśnie najszybciej schodzi farba.

A bym zapomniał z tyłu na oczku zostały mi te srebrne okręgi. Można to zeszlifować na gładką powierzchnie ale uznałem że tak też może zostać :-)

To chyba wersje orange miały inna obudowę...
U mnie w oryginale markowanym przez HTC wszystko jest z tworzywa ABS i pod szara farbą fakt było srebrne ale zlazło łatwiej niz szara farba.

U mnie też jest z tworzywa abs lecz z tym srebrnym muszę powiedzieć że było ciężko :-)

Ja mam czarnego z szarym dołem ale tam jest najwięcej pościerany+boki leciutko i na oczku aparatu.Na razie zostawiam tak jak jest

Ale dla kogoś kto ma dużo kasy  http://allegro.pl/nowa-kompletna-obudowa-panel-htc-p3600-trinity-i1406329025.html

Były po 25 zdaje się złotych na Allegro więc ta cena to farsa jakaś !

Dokładnie, a nawet za 20 zł tylko że front i korpus bez tylnej klapki i na 100% oryginalna. Ta za 150 moim zdaniem to i tak jest podróbka. Na ebay-u jest tez sporo dużo tańszych z wysyłką ok 70-80 zł a wyglądają identycznie.