PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
PDA Ogólnie => Serwisowanie => Wątek zaczęty przez: simon.jg w Październik 05, 2007, 00:14:35
-
W maju wyslalem swojego PDA (Xda Exec) do serwisu ANDNET (sprzet mial wtedy 6 miesiecy i byl w idealnym stanie wizualnym) - przestal reagowac na dotyk (wyswietlacz dzialal normalnie, za pomoca klawiatury mozna bylo korzystac z urzadzenia).
Po tygodniu naprawiony PDA wrocil do mnie (szybko, koszt do zaakceptowania - 340 zl. miesiac gwarancji na wykonana naprawe i co dla mnie bardzo wazne - zadnych sladow rozkrecania, zarysowan itp.) - niestety po 2 dniach uzytkowania problem z brakiem reakcji na dotyk pojawil sie ponownie. Zadzwonilem do ANDNET-U, poproszono mnie o odeslanie sprzetu. Taki scenariusz powtorzyl sie jeszcze 2 razy - ostatnio na poczatku lipca, wtedy zaproponowano mi zmiane oprogramowania. Poniewaz wczesniejsze naprawy (eksperymenty) nie pomogly i trwalo to juz ponad 2 miesiace nie zdecydowalem sie na zmiane ROM-U i poinformowalem pana z serwisu, ze rezygnuje z ich uslug i poprosilem o odeslanie sprzetu oraz o przynajmniej czesciowy zwrot pieniedzy za niewykonana naprawe. Poinformowano mnie, ze sprzet zostanie przywrocony do stanu pierwotnego oraz, ze zostanie wystawiona faktura korygujaca.
Lipiec.
Sierpien.
Wrzesien.
Pazdziernik - tyle trwalo przywracanie sprzetu do stanu pierwotnego - dzwonilem, pisalem maile, dzwonilem... i tak w kolko przez 4 miesiace az wkoncu doczekalem sie - moj PDA wrocil dzisiaj;
(http://img223.imageshack.us/img223/6762/p9180001ua9.th.jpg) (http://img223.imageshack.us/my.php?image=p9180001ua9.jpg) (http://img229.imageshack.us/img229/2100/p9180004sz7.th.jpg) (http://img229.imageshack.us/my.php?image=p9180004sz7.jpg)
zniszczony karton
(http://img205.imageshack.us/img205/5580/p9180047ch3.th.jpg) (http://img205.imageshack.us/my.php?image=p9180047ch3.jpg) (http://img261.imageshack.us/img261/1356/p9180051sc4.th.jpg) (http://img261.imageshack.us/my.php?image=p9180051sc4.jpg) (http://img76.imageshack.us/img76/2595/p9180052yj3.th.jpg) (http://img76.imageshack.us/my.php?image=p9180052yj3.jpg) (http://img105.imageshack.us/img105/1495/p9180054bd5.th.jpg) (http://img105.imageshack.us/my.php?image=p9180054bd5.jpg)
wygieta obudowa oraz duzy opor wyczuwalny na zawiasie podczas obracania ekranu
(http://img170.imageshack.us/img170/2129/p9180055ze5.th.jpg) (http://img170.imageshack.us/my.php?image=p9180055ze5.jpg) (http://img240.imageshack.us/img240/3306/p9180058dl7.th.jpg) (http://img240.imageshack.us/my.php?image=p9180058dl7.jpg) (http://img108.imageshack.us/img108/8132/p9180061mr3.th.jpg) (http://img108.imageshack.us/my.php?image=p9180061mr3.jpg) (http://img292.imageshack.us/img292/7365/p9180063ks7.th.jpg) (http://img292.imageshack.us/my.php?image=p9180063ks7.jpg)
rysy na wyswietlaczu (pod warstwa dotykowa) i... BIALY EKRAN
To jest 'stan pierwotny' w rozumieniu serwisu ANDNET.
Faktury korygujacej oczywiscie nie otrzymalem a podczas rozmowy telefonicznej z panem z serwisu na moje pytanie co mam teraz zrobic z takim sprzetem uslyszalem; 'decyzja nalezy do pana' i... rozlaczyl sie.
Na szczescie moja zona odbierajac przesylke od kuriera poprosila go o otwarcie paczki i sprawdzenie zawartosci - kurier sporzadzil protokol, ktory firma kurierska ma przeslac do nadawcy a ja z kserokopia ide jutro do Rzecznika Praw Konsumenta zasiegnac porady.
Jesli ktos jeszcze chce skorzystac z uslug serwisu ANDNET podaje namiary;
ANDNET SERWIS
Wrocławska 112 lok. 2
58-306 Wałbrzych
mobile: 501 92 54 92
biuro: 022 201 28 78
serwis: 074 661 46 51
fax: 022 201 28 76
www.andnet.pl (http://www.andnet.pl/public/)
-
miałem z nimi doczynienia, sprzedawałem im MDAII uszkodzone, ale nie było większych problemów :)
Ale twojego Universala potraktowali strasznie. Tytuł jak najbardziej na miejscu.
-
sprawdzałeś po numerach czy to na pewno Twój? Aż się wierzyć nie chce że ktoś go tak załatwił, już prędzej że przez pomyłkę wysłali innego execa
-
sprawdzałeś po numerach czy to na pewno Twój? Aż się wierzyć nie chce że ktoś go tak załatwił, już prędzej że przez pomyłkę wysłali innego execa
Sprawdzilem IMEI - to moj Exec.
-
Ja bym ich :mad: pozwał!
Rozwalili PDA - niech za to odpowiedzą (oczywiście dodaj odszkodowanie za utratę zysku i jakieś takie kruczki - żeby było na nowe ;-) )
-
Ja bym ich :mad: pozwał!
Rozwalili PDA - niech za to odpowiedzą (oczywiście dodaj odszkodowanie za utratę zysku i jakieś takie kruczki - żeby było na nowe ;-) )
Na jaka sume oszacowalibyscie poniesione straty :?:
-
Ja bym ich :mad: pozwał!
Rozwalili PDA - niech za to odpowiedzą (oczywiście dodaj odszkodowanie za utratę zysku i jakieś takie kruczki - żeby było na nowe ;-) )
Na jaka sume oszacowalibyscie poniesione straty :?:
Strat nie możesz szacować. Musisz je dokładnie określić i udowodnić!
-
Ja bym ich :mad: pozwał!
Rozwalili PDA - niech za to odpowiedzą (oczywiście dodaj odszkodowanie za utratę zysku i jakieś takie kruczki - żeby było na nowe ;-) )
Na jaka sume oszacowalibyscie poniesione straty :?:
Strat nie możesz szacować. Musisz je dokładnie określić i udowodnić!
Czyli rzeczoznawca :?:
-
Raczej nie inaczej.
Określenie strat musi być wiarygodne.
-
Ja bym ich :mad: pozwał!
Rozwalili PDA - niech za to odpowiedzą (oczywiście dodaj odszkodowanie za utratę zysku i jakieś takie kruczki - żeby było na nowe ;-) )
Na jaka sume oszacowalibyscie poniesione straty :?:
Strat nie możesz szacować. Musisz je dokładnie określić i udowodnić!
Czyli rzeczoznawca :?:
hmmm, a czy nie odbywa sie to troche inaczej .....
1. poszkodowany szacuje straty ... wedlug wlasnego grafiku oraz kryteriow uwzgledniajacych np.
jego poniesione koszty dojazdow, czas dojazdow, koszty telefonow oraz strat spowodowodanych niemoznoscia uzytkowania sprzetu do celow zarobkowych (co trzeba udowodnic i wyliczyc przed sadem)
2A. serwis przychyla sie do kalkulacji i refunduje
2B. jw nie przychyla sie i sprawa laduje w sadzie .... a wtedy
3. serwis kwestionuje to oficjlanie i powoluje swojego rzeczoznawce ktory robi wycene
4. poszkodowany ma mozliwosc kontrwyceny przez swojego rzeczoznawce
kazdorazowe powolanie rzeczoznawcy musi zaaprobowac sad na podstawie wniosku strony podnoszacej taki wniosek
5. potem sad "wazy" opinie i wydaje wyrok ...
6. potem ewentualne odwolania stron lub zaskarzenia etc etc
koszty rzeczoznawcow bedzie ponosic ten ... kto przegra
poszkodowany reprezentowany przez Federacje Konsumentow ... kosztow ponosic nie powinien, te pokryje FK
straty ... nalezy oszacowac, aczkolwiek wysokosc strat i ciezar ich udowodnienia jest wlasnie po stronie poszkodowanego
-
Tak jest tylko w normalnych krajach, ale nie w Polsce. Kiedys mojego tescia zalal z gory sasiad. Tesc poszedl na gore i mowi co i jak, i jego sasiad sprawca zalania daje mu 10 zl za rekompesate :mrgreen:. Tesc nie przyjal kasy, byl ubezpieczony i fundusz zwrocil mu pieniadze za renowacje. Jakie bylo jego wielkie zdziwienie, gdy sasiad z gory podal go do sadu (teraz uwaga :D) za zalanie mieszkania. Sprawa sie ciagnela 2 lata, powolano 2 bieglych i 4 swiadkow, az w koncu sasiad musial zaplacic za koszta sadowe. W sadzie byl 1 raz pijany i sedzina nie mogla go przesluchac :P. Nadmienie ze tesc nie chcial zadnych pieniedzy tylko miec swiety spokoj. Teraz juz nie wierzy w ludzi i z kazdym zapowiada ze bedzie sie procesowac do upadlego.
A zaczelo sie od 10 zl. Sorki ze nie na temat, ale tak mi sie przypomnialo.
-
A może lepiej zrobić szefowi: :E
Chamstwo, straszne. Współczuję :) Nie ma co, trzeba ich zmiażdżyć w sądzie.
-
Coś się ruszyło w Twojej sprawie?
-
Coś się ruszyło w Twojej sprawie?
Po zasiegnieciu porady u Rzecznika Praw Konsumenta wyslalem (za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) do Andnet'u stosowne pismo wzywajace serwis do zwrotu pieniedzy za niewykonana usluge oraz do wyplacenia mi odszkodowania za uszkodzenia sprzetu powstale podczas dokonywania napraw.
Andnet ma 14 dni na wplacenie pieniedzy na moje konto (czekam - zostaly jeszcze 4 dni) - jesli w tym czasie nie dokona wplaty sprawa zajmie sie osobiscie Rzecznik Praw Konsumenta.
-
A teraz coś się zmieniło? Jestem bardzo ciekaw jak zareagowali.
-
Ja też jestem ciekaw. :)
-
Serwis Andnet po odliczeniu sobie kosztow transportu wyplacil mi 176,90 zl. za niewykonana naprawe.
Jesli chodzi o odszkodowanie - otrzymalem list w ktorym serwis prosi o wyslanie do nich Exec'a w celu oceny jego stanu technicznego. Nie mam zamiaru czekac kolejnych 4 miesiecy na zwrot sprzetu :-|
Sprawa zajela sie pani Rzecznik i w tym tygodniu ma osobiscie wyslac do Andnet'u pismo wzywajace do wyplacenia mi odszkodowania.
-
bardzo dobrze że o tym napisałeś, przyklejam wątek
-
15.11.2007 otrzymalem kopie pisma wyslanego przez pania Rzecznik do Andnet'u wzywajace serwis do udzielenia wyjasnien oraz wyplacenia mi odszkodowania w terminie 7 dni od daty doreczenia pisma.
-
A mógłbyś wrzucić takie pisemko :) ? Ciekaw jestem co tam jest :)
-
Głębokie bagno... Jakiś rozwój wydarzeń?
-
No, jak chodzi o firme ANDNET, to kolega gluccio ostrzegał ponad rok temu.... Nieładnie go co poniektórzy potraktowali, nieładnie...
http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=44869.0
A czas pokazał, że miał rację...
-
A mógłbyś wrzucić takie pisemko :) ? Ciekaw jestem co tam jest :)
(http://img228.imageshack.us/img228/6396/20071203185247ta7.th.png) (http://img228.imageshack.us/my.php?image=20071203185247ta7.png)
Głębokie bagno... Jakiś rozwój wydarzeń?
W odpowiedzi na pismo pani rzecznik (skan powyzej) Andnet 'odbil pileczke' udzielajac wymijajacych wyjasnien piszac m. in. ze;
- nie otrzymal oryginalu protokolu zniszczenia sporzadzonego przez kuriera (jeszcze tego brakowalo - oryginal jest dla mnie)
- na prosbe serwisu nie odeslalem sprzetu w celu oceny jego stanu technicznego (stan urzadzenia byl dokladnie opisany we wspomnianym powyzej protokole)
oraz
- niekorzystnie dla serwisu opisuje zaistniala sytuacje na forum (ja opisuje fakty)
W zwiazku z powyzszym pani rzecznik zaproponowala mi pomoc w napisaniu pozwu i zalozeniu sprawy w sadzie.
-
Obawiam się, że taka sprawa ze względu na biurokrację może potrwać bardzo długo, ale pocieszający jest fakt, że ci kombinatorzy z serwisu mają nikłe szanse na jej wygranie, a jeśli na koniec udowodnisz im że podczas trwania sprawy poniosłeś straty finansowe wynikłe z niemożliwości używania uszkodzonego przez nich sprzętu to jeszcze będą musieli wypłacić dodatkowe odszkodowanie.
P.S. Do serwisu ANDNET (na pewno ktoś to przeczyta):
Łatwo jest popełnić błąd, ale trzeba mieć klasę żeby umieć się do niego przyznać i ponieść jego konsekwencje.
-
jakieś wieści?
-
oraz
- niekorzystnie dla serwisu opisuje zaistniala sytuacje na forum (ja opisuje fakty)
Niezły nabiał - znaczy co - zniszczyli sprzęt, do tego nie mają szczypty honoru żeby przyznać się do błędu i zapłacić należne odszkodowania to jeszcze masz ich wychwalać ?
Kpina! Imho powinni się cieszyć że nie zacząłeś dzwonić po TVN-ach i innych TV ;) - w końcu grunt to reklama ;)
No cóż pozdrawiam ANDNET życząc im szybkiej i efektownej plajty ( oczywiscie po tym jak puscisz ich w skarpetkach za biednego Execa )
-
Ja dopiszę tylko iż około roku temu wysłałem swojego laptopa do tego serwisu, wrócił nie naprawiony, kasy nie wzięli ale po 3 miesiącach okazało się iż wymontowali sobie moduł bluetooth. Jak zadzwoniłem by wyjaśnić temat to powiedzieli że po 3 miesiącach to ich nie interesuje i ogólnie to mogę się bujać.
Tak więc strzeżcie się tego serwisu.
Pozdrawiam Marcin
-
i niech mi ktos powie, ze radzieckie metody sa zle - kula w leb i po problemie. skur!#$@ zniszcza twoj sprzet za ciezkie pieniadze, wezma jeszcze za to kase /szczyt bezczelnosci/ i nie maja odwagi przyznac sie do bledu. baaa oni uwazaja, ze to ty popelniles blad. w kraju prawa byliby juz martwi /czyt na dnie finansowym/
-
myśle ze pomysł ze zgłoszeniem sprawy do np. UWAGI jest bardzo dobrym pomysłem
po takiej interwencji napewno by poprawili swoje działanie no i pewnie kase by zwrócili bo po takiej reklamie stracili by zbyt dużo klientów i w końcu zaczęli by ich traktowac z szacunkiem
a jak to nie pomoże to ktoś musi im złożyć "propozycje nie do odrzucenia" :evil:
-
a jak to nie pomoże to ktoś musi im złożyć "propozycje nie do odrzucenia" :evil:
Może smutni panowie z lekkim akcentem zza wschodniej granicy, hehehehe :evil:
-
myślałem bardziej o panach w dobrych garniturach z Sycyli :evil:
ale w ostateczności panowie ze wschodu też mogą być :wink:
-
Może smutni panowie z lekkim akcentem zza wschodniej granicy, hehehehe :evil:
myślałem bardziej o panach w dobrych garniturach z Sycyli :evil:
ale w ostateczności panowie ze wschodu też mogą być :wink:
A ja zaczynam myśleć o zamknięciu tego wątku. Jesli będziecie kontynuować ten OT to pewnie tak się skończy.
-
myślałem bardziej o panach w dobrych garniturach z Sycyli :evil:
ale w ostateczności panowie ze wschodu też mogą być :wink:
Rosjanie na pewno tańsi, hihihi :D
A tak poważnie, proponuję TVN. Oni lubią takie rzeczy, może nawet jakaś prowokacja dziennikarska z kamerką...
Jeśli na forum jest ktoś, kto mógłby w tej materii pomóc, to niech da znać, trzeba zrobić w końcu porządek z tym ANDNETem, nie może być tak, że porządnych ludzi robią w ch.... bezkarnie i nikt nie jest w stanie nic im zrobić. Tak nie może być.
-
Może smutni panowie z lekkim akcentem zza wschodniej granicy, hehehehe :evil:
myślałem bardziej o panach w dobrych garniturach z Sycyli :evil:
ale w ostateczności panowie ze wschodu też mogą być :wink:
A ja zaczynam myśleć o zamknięciu tego wątku. Jesli będziecie kontynuować ten OT to pewnie tak się skończy.
dobra kończymy OT
a na serio to tak jak napisał kangur_kolczasty tvn może coś tu wskórać
-
i cisza...
-
ano cisza....
wyjaśniło sie już coś?
-
łoooo... mało sie wypowiadam ale ok, bo też jestem ciekawy sprawy.
1. brawa za nie zostawienie sprawy "ot tak"
2. jakieś wieści "z frontu"? bo w sumie jak sprawa pójdzie do sądu to ich wydoisz z kasy, że przyda im się parę wcieleń, żeby się spłacić...
-
mnie rowniez zaciekawila sprawa... jakies sluchy? natrafilem na nich w necie i dobrze ze poszukalem na ich temat, teraz to moga sie bujac. dobrze ze to opisales.
a TV... hmm dobra mysl ale trzebaby zebrac kilka osob ktore zostaly naciagniete i poniosly spore straty.
mam kilku znajomych w TVN popytam jak zbierze sie grupka chetnych :D
-
W zwiazku z powyzszym pani rzecznik zaproponowala mi pomoc w napisaniu pozwu i zalozeniu sprawy w sadzie.
czy sprawa skonczyla sie lub skonczyc sie w sadzie ? jesli mozna zapytac ....
bo jesli popuscic bo bedzie to wygladalo tj uszlo im to plazem
telewizja swoja droga ale za to mozesz sie nabawic klopotow przed wydaniem finalnego wyroku ....
-
ja również jestem ciekaw. Z drugiej strony, zastanawiają mnie zawsze ludzie, którzy przez takie bezsensowne działanie potrafią postawić zaufanie i posiadaną renomę w zamian za kilka PLN. Przecież to się nie opłaca. :-?
-
Właśnie przeczytałem ten wątek i jestem oburzony zachowaniem i niekompetencją tego serwisu. Ciekawi mnie też czy jest jakiś rozwój w sprawie??
Mam wielką nadzieje że splajtują ... i nie będą już więcej oszukiwać ludzi.
W związku z tematem chciał bym sie dowiedzieć czy ktoś słyszał coś o serwisie FixIT jeśli tak to powiedzcie mi coś na ich temat.
Pozdrawiam.
-
Ja w FixIT naprawiałem tylko modem d-linka... po dwóch tygodniach kalendarzowych; nie roboczych dostałem nową sztukę
-
Kiedyś zacząłem taki wątek dotyczący FIXITa w dziale dot. pda, poszukaj - znajdziesz. Generalnie - jak zaczynali było fajnie - nawet mnie się podobało. Teraz to lepiej nie mówić.... Poszukaj tego wątku - tam ludzie napisali parę rzeczy na temat.
-
ja również jestem ciekaw. Z drugiej strony, zastanawiają mnie zawsze ludzie, którzy przez takie bezsensowne działanie potrafią postawić zaufanie i posiadaną renomę w zamian za kilka PLN. Przecież to się nie opłaca. :-?
czy jesli sie oplaca to juz to ok ? :E
kilka lat temu w okolicach Lublina dwoch braci rolnikow wzielo kredyt na nowe okolo pln 5-10mln, dostali w efekcie po kilka lat ... bo kredytu nawet nie zamierzali splacac, pieniadze sie of kors nie znalazly i po odsiedzeiu swojego wyszli i juz nie zajmuja sie rolnictwem ... czy takie pln 5mln na dwoch w ciagu kilku lat to jest to co jest okreslane mianem "oplaca sie" ?! :P
cos takiego jak reputacja nie istnieje, cos takiego jak etyka nie istnieje de facto w zadnycm zawodzie .... wiec jak mozna mowic o solidnosci ?! etc etc
ale to chyba nasza cenach narodowa .... a to jak Polakow traktuja na zachodzie nie wzielo sie znikad tylko tez np. efekt dzialan naszych rodakow ...
-
Kolejny miesiąc poleciał i nic nie wiemy :P
-
dalej nic? :worried:
-
no naprawdę by sie wstydzili... :mad:
Mój kolega też miał z serwisem kłopot, tyle że komputerowym :(
Otórz w obudowie peceta miał wyświetlacz pokazujący temperaturę procka,wskazywał podczas grania nawet 200 stopni :evil: . Wysłał kompa do sewisu żeby coś podmontowali, chłodzenie czy coś, komputer wrócił ale z odpiętym wyświetlaczem, wzięli kase i tyle,na dodatek kolega był :mrgreen: i nie umiał se podłączyć, później serwisantów różnych wzywał żeby mu przypięli wyświetlacz, najwyraźniej też byli :mrgreen: Mówili że trzeba by wymienić element za 1000zł czy coś i nie opłaca się naprawa brali ileś set złoty za oględziny i się żegnali. o całej sytuacji powiedział wiele póxniej jak się poznaliśmy, wspomniał o tym wyświetlaczu, zrobiłem to za darmowe ciastko, w jakieś 5 minut :proud:
^^szkoda że go wcześniej nie znałem przemówiłbym mu do rozsądku i zgłosił by to jak by jeszcze miał paragony i faktury a teraz to...
Więc ostrzegam wszystkich nie bujcie się takich oszustów pozwać do sądu, nie dawajcie się, biorą kase nic nie robią i jeszcze psują, do sądu z takimi od razu :mad:
-
Szczerze mówiąc Servisy zawsze tak działają albo odwalą taką szopke że bania mała .Np oddałem mój były telefon SE D750i do servisu miałem na gwarancji i był problem z baterią I normalnie działała trzymała tydzień (tylko coś tam sie wylewał czy coś takiego) I mieli wstawić nową oczywiście .Wstawili nową tylko zę trzymała max 5 h znowu poszedłem , znowu wstawili niby nową baterie ta z kolei trzymała 2 h .W końcu poszedłem do sklepu GSM i kupiłem sam baterie i normalnie działała tydzień.
-
Dobra, mamy półmetek maja. Dalej żadnych info?
-
Pewnie żadnych ... Tak to jest z tymi servisami !!!
-
Dobra, mamy półmetek maja. Dalej żadnych info?
prawie polmetek czerwca. jak sprawa sie toczy?
-
Połowę września i cisza....
-
Wtopa totalna, tylko współczuć...
Czas może do sądu ?
-
Simon.jg - jeszcze odwiedzasz temat?
-
Skoro już o takich przypadkach mowa to mogę dołożyć coś od siebie,
a właściwie od mojego znajomego który korzystając z usług pewnej firmy
natrafił na głupie problemy... No więc to wyglądało tak, że qmpel
Miał Tytn'a m3000. Usterka polegała na tym, iż wyświetlacz przestał wyświetlać obraz, a
właściwie wyświetlał go na biało. Telefon oczywiście reagował na podłączenie do komputera,
Ładowarki itp. Słowem działał normalnie, gdyby nie wyświetlacz...
Wysyłając go do serwisu w Warszawie na początku zdiagnozowali że to taśma
jest uszkodzona. Po długim czasie telefon wreszcie został odesłany jako nie naprawiony,
z tym że przestał dawać jakiekolwiek oznaki "życia"(!) Telefon nie reagował
na nic, nie włączał się etc. Po konsultacji z tamtejszym serwisem,
powiedzieli że z tego co się orientują, to prawdopodobnie był przelutowany
procesor i szanse na sukces w tym przypadku są pół na pół...
Po odesłaniu telefonu okazało się że koszty naprawy wyniosą +/- 400zł,
samej usterki, żeby mógł się włączyć(!) Kiedy w końcu
doszli do jakiegoś porozumienia, po dłuższym czasie, serwis ten miał zrobić to za darmo.
W końcu dostał ten telefon i już według zapowiedzi, miał wyświetlać się lcd prawidłowo,
z tym że panel dotykowy miał nie działać, ale to niby wina i tak taśmy, więc na jedno mu to wychodziło.
Tak właśnie zakończyła się ta niemiła przygoda z PDA-FIRM-SERWIS
(pda-serwis.pl) PROSZĘ NIE MYLIĆ Z PDA SERWIS (pdaserwis.pl).Nazwy łudząco podobne. Na
przyszłość raczej odradzam korzystania z ich usług, a telefon sam widziałem i potwierdzam ;)
Pozdros
-
andnet chyba padl... ich strona nie dziala.
-
Przykro słyszeć, że takie rzeczy się dzieją - zwłaszcza, że jak serwis upadł to masz małe szanse, żeby coś zdziałać. Jedna rzecz tylko dla osób wysyłających sprzęt do serwisu - róbcie dokładne zdjęcia PDA przed wysyłką.
Dwa lata temu zakupiłam jako nowość w Polsce Asusa P535 - po tygodniu przestał się włączać więc wysłałam go na gwarancji do Oriki... Wrócił po miesiącu z dziurą w obudowie, bo panowie go chyba łomem otwierali... Zadzwoniłam do Asusa mówiąc, że sprzęt jest uszkodzony a oni mi na to... czy mam jakieś potwierdzenie, że był nieuszkodzony (był to tygodniowy telefon! no ale w końcu przez tydzień mogłam wydłubać w nim dziurę...) - na to ja im wysłałam zdjęcia sprzed "naprawy"... kazali wysłać ponownie telefon i obudowę naprawili. Niedosmak został.
-
Choć temat stary to jednak żywy :)
Chciałbym się odnieść do tego stwierdzenia:
Szczerze mówiąc Servisy zawsze tak działają albo odwalą taką szopke że bania mała .
Jeśli serwisowi zależny na reputacji to się ubezpiecza a w takich wypadkach jak powyższe:
1. rekompensuje straty
2. spisuje z klientem protokół szkody ( opis urządzenia, stopień i rodzaj uszkodzenia spowodowany przez serwis ), spisuje dane klienta
3. zgłasza szkodę u ubezpieczyciela i stara się odzyskać pieniądze z polisy
rezultat. Klient nie czuje się oszukany, widzi dobrą wolę po stronie serwisu, nie ponosi strat finansowych.
Ubezpieczenie nie jest drogie - to wiem z własnego doświadczenia.
Więc proszę nie uogólniać, bo takie opinie są dla wielu krzywdzące i ludzie do serwisów podchodzą jak do oszustów.
-
Proponuję to:
http://www.toyotabank.pl/das.html
490PLN za rok i robią takie rzeczy za Ciebie.
Osobiście jescze tego nie sprawdzałem ale wykupiłem subskrybcję więc jak się coś wydarzy to sprawdzę ich.
Same dobre rzeczy słyszałem o nich w kwestiach trudnych szkód komunikacyjnych.
-
jestem w szoku. sam jestem z walbrzycha, o takim serwisie slyszalem pierwszy raz. hm. jezeli sprawa ma trwac dalej, mozesz sie ze mna skontaktowac, chetnie wybiore sie osobiscie do serwisu... zobaczymy co mi powiedzą w twarz. cwaniaki pier***
wyslij PW a podam nr fona to sie dogadamy
-
A znasz inne okreslenia niz takie jak z forum Onetu...? A ten serwis juz na szczescie zdechl.
-
Też dołączę do grona tych, co wspomagają jednego z górników i dodam tylko, że na allegro prawdopodobnie też byli i już nie ma, więc zdechł serwis. link: http://allegro.pl/show_user.php?uid=3259656 (http://allegro.pl/show_user.php?uid=3259656)
Oby tylko warny się nie posypały :E
-
A znasz inne okreslenia niz takie jak z forum Onetu...? A ten serwis juz na szczescie zdechl.
czy to przyjacielu... było do mnie?:)
szeset: faktycznie, konto zawieszone, dziś przejeżdżałem koło wrocławskiej i... w sumie żadnych informacji nie było na temat serwisu... żadnych reklam, wskazówek etc...
-
Tak, do Ciebie. Masz w pelni racje z tym, co napisales i jak sie poczyta co ten "serwis" wyrabial to cisna sie na usta nawet dluzsze wiazanki slow niecenzuralnych, ale tu trzymajmy poziom, nawet samocenzurujac takie slownicto kazdy wie o jakie slowo chodzi. Zawsze tu byly rozmowy na pewnym poziomie, nawet w klotniach i ta tradycje utrzymajmy :) Ze wszystko zamkniete na cztery spusty to nie ma co sie dziwic, taki "serwis" dlugo pozyc nie mogl :) Na szczescie :)
-
nie pomogly żadne naprawy i trwalo to juz ponad 2 miesiace nie zdecydowalem sie na zmiane ROM-U i poinformowalem pana z serwisu, ze rezygnuje z ich uslug i poprosilem o odeslanie sprzetu oraz o przynajmniej czesciowy zwrot pieniedzy za niewykonana naprawe.
-
Tez chętnie się dowiem więcej na ten temat. Proszę o wskazówki i porady. Będzie to cenne dla mnie i ułatwi mi sprawę ?Kązda wskazówka na wagę złota. Z góry dzieckuję