witam,
u mnie problem jak w temacie, tylko trochę z innej beczki.
Którejś pięknej nocy ustawiałem sobie navi w rx5940 (AM) do porannego wyjazdu. Rano nawet wszystko fajnie zadziałało, win odpalił, AM też, ale nagle coś się zacięło, więc zamknąłem AM i na chwilę wyłączyłem urządzenie. Po chwili odpaliłem i o dziwo zamiast pokazać się pulpit, to pokazał się ekran startowy HP iPAQ jak po twardym resecie, pasek ładowania doszedł do końca i du...a - stoi. Ekran, przyciski nie reagują, a wszystko jak stało to stoi. Jedyną rzeczą jak pomaga, aby tego padalca wyłączyć, to... wyjęcie baterii. Jak ją włożę i odpalę ponownie przyciskiem "power", to historia powtarza się od nowa i tak w koło Macieju. Podłączenie do ładowarki robi dokładnie to samo jakbym włączył power-em i na dodatek nie podświetla ładowania.
Mam tego szrota od 4 lat, ciągle coś mu się nie chciało płynnie pracować, a 2 lata temu padła mu płyta główna i była wymieniona - oczywiście nie na gwarancji.
Pytanie czy tego padalca da się jakoś normalnie naprawić czy może znowu trzeba wyrzucić 300-400 pln, czego absolutnie nie uczynię... Panie i Panowie, jeżeli wiecie co się stało, czy mogę to naprawić i za ile i gdzie (najlepiej Łódź lub Warszawa) to chętnie poczytam co macie do napisania/powiedzenia.
Pzdr.