Przed usunięciem bateria trzymała mi od 5 do 7 godzin, nawet w stanie spoczynku - bez dzwonienia, po usunięciu go (może nie trzeba było usuwać, tylko jakoś wyczyścić luty pod nim, musiały się stykać, albo sam przełącznik się zepsuł) po równej dobie od ostatniego naładowania stan baterii wynosi 68 %, napiszę później po jakim czasie się rozładował. Wskazaną naprawą było by po prostu wymienić taśmę razem z włącznikiem, ale to koszt jak widzę na alledrogo od 75 zł, chyba że udało by się znaleźć jakąś padake w kwocie około 50 zł, mi szkoda kasy.