Jesli chodzi o pamiec do libretto te 64MB to pasowala od jakiegos Toshiba Portege (w Japonii odpowiednikiem byla Dynabook SS) tylko trzeba bylo wycinac kawalek obudowy. Dodatkowo tam byl jakis problem z adresacja tej pamieci - ze nie cala byla wykorzystywana pod win98 trzeba bylo w2k instalowac.
Jesli chodzi o dotykowy ekran to byla Libretto 50M z dotykowym ekranem wersja na rynek japonski - mialem ja przez chwile
Palmax to taki klon 50CT - rowniez bardzo ciekawy laptopik.
Co do Libretto serii CT to nalezy pamietac o tym, ze byl on rowniez sprzedawany dla wersji SOHO z walizka w ktorej byl zasilacz i przenosna drukarka to dopiero bialy kruk - przenosne biuro w latach 90
tylko raz widzialem takie cos na allegro.
Nalezy pamietac rowniez o pozniejszych wersjach Libretto czyli serii L1, L2 oraz serii u100
Obecnie buduje sobie kolekcje calej serii Libretto poczawszy od serii 20CT skonczywszy na serii U105 i NB100 (ktore bylo juz zwyklym laptopem z procesorem atom, jednak nawiazywalo wielkoscia obudowy do swojego 25 lat mlodszego kolegi).
Czyli 20ct,30ct,50ct,70ct,100ct,110ct, L1, L2, U100, U105, NB100
Zapraszam do wymiany doswiadczen.