Po tygodniu używania mojego H3870 mam pierwsze negatywne spostrzeżenie dotyczące systemu PocketPC 2002. Chodzi mianowicie o to, że raz otwarta jakaś aplikacja, po "zamknięciu" jej ikoną z iksem, która standardowo jest w prawym, górnym rogu ekranu, faktycznie nie jest zamykana tylko wciąż tkwi w pamięci obciążając zarówno ją jak i procesor. Dochodzi więc nie raz do sytuacji, kiedy iPAQ zatyka się i działa wręcz ślimaczo do momentu "ręcznego" pozamykania wszystkich otwartych aplikacji ("Settings > System > Memory > Running Programs > Stop All) lub po prostu naciśnięcia "reset"... Może ja jeszcze czegoś nie wiem jako świeży użytkownik tego ustrojstwa, ale jak faktycznie zamknąć uruchomioną aplikację tak by nie "wisiała" w pamięci, nie wchodząc do "Settings..."?