Witam wszystkich,
Od ponad 2 lat moja dziewczyna miała G1 w abonamencie Era/T-mobile z pakietem 500mb. Ponad miesiąc temu przeniosła numer do Play i wzieła Sensacje, ale do kwietnia ma jeszcze numer w T-mobile. Ostatnio dostała rachunek za luty ( okres, w którym już korzystała z Sensation ), gdzie jest do zapłacenia 400zł za sam internet. Po przeanalizowaniu bilingu wyszło, że duże ilosci danych( 40, 50 a nawet 80mb ) ściągane były nie w określone dni, ani nie w równych odstępach czasowych lecz o określonych godzinach - głównie 24. Czasami zdarzyło się 3 razy dzień po dniu, a czasami po tygodniu.
Na początku podejrzenie padło na Sensacje, ale po przeanalizowaniu niczego się nie doszukałem. Później uświadomiłem sobie, że tego problemu nie było na G1, ale tam internet był włączany tylko w momencie gdy dziewczyna chciała skorzystać z internetu. W Sensation tego nie praktykowała ponieważ sam mam ten telefon i nie miałem problemów, że przekroczyłem 300mb przy użytkowaniu takim jak moja dziewczyna.
Do T-mobile zostało wysłane pismo z wyjaśnieniem sprawy i prośba o uznanie reklamacji. Jak można było się spodziewać, została ona odrzucona. Przeglądając różne wątki, każdy sugeruje męczenie ich dalszymi prośbami. Ale czy mogę jakoś udowodnić winę czy to operatora czy HTC ? W ogóle co za program o takich zboczonych godzinach sobie ściąga dane bez zapytania ? Przy ściąganiu dużych plików z marketu pytał się czy użyć WIFI.
Proszę was o jakąś pomoc co możemy zrobić w takiej sytuacji.