Podstawowe pytanie: w jakim kierunku najczęściej dzwonisz/piszesz smsy? Bo niemal na pewno ta sieć będzie dla Ciebie najlepsza.
Po drugie: policz sobie. Abo na poziomie 70 zł miesięcznie przez dwa lata daje Ci 1680 zł. O ile oczywiście zawsze wyrobisz się w abonamencie. Do tego musisz wziąć telefon za złotówkę (a cudów w tym przedziale cenowym nie oczekuj).
Kupując na wolnym rynku telefon za 1000 zł (oczywiście może też być na raty) i kartę pre-paid zostaje Ci jeszcze prawie 30 zł do wygadania na miesiąc. Każda sieć ma jakieś pakiety na net (typowy duży pakiet to 500 MB w cenie ok 15 zł). Jak to za mało, to może faktycznie warto zainteresować się abonamentem, albo Orange Free na Kartę (dają ogromne bonusy megabajtów za doładowania).
Na moim przykładzie: większość ruchu odbywa się w Orange, więc doładowanie za 100 zł starcza mi na 5 miesięcy (jest przy tym trochę bonusów, więc kasy do wydania mam więcej niż te 100 zł, a i doładowania kupuję taniej). W grudniu 2009 r. kupiłem sobie absolutnie topową wtedy Omnię 2. Sumując wydatki na telefon i koszt zakupu urządzenia wychodzi, że w abo 60 zł na 24 miesiące dostałem ją za darmo, a minut do wygadania mam i tak więcej, niż jestem w stanie wykorzystać (bywa że 300 w miesiącu, nie wspominając o smsach).