4 dni z Omnia II i pierwsze wnioski: Nigdy bym jej nie nabył za te pieniądze, co chcą za ten sprzęt (dostałem w prezencie).
Pierwsze wrażenie jest takie, że do sprzętu o dosyć ciekawych parametrach wylano bezmyślnie wiadro aplikacji i to w dodatku dwóch rożnych producentów- Samsung i Microsoft i to niekoniecznie chce sprawnie działać.
Pierwsze co zrobiłem, to wyłączyłem nakładkę na WM 6.5 Samsunga. Microsoft nie popisał się natomiast z dostosowaniem czcionki do rozdzielczości -cudownego zresztą ekranu- w niektórych programach (kontakty) i trafić w punkt piórkiem, to nie lada sztuka, a o paluchu to już szkoda gadać. Piórko to chyba na szyi sobie powieszę aby nie zgubić.
O szybkiej reakcji Omni można mówić jedynie przy nastawach procka na maxa i dbałości o nieuruchamianie więcej niż jednej aplikacji (jeśli się da). Regularnie się wiesza przy pracy w KONTAKTach (mam ok 1000 wpisów) i takie tam rożne inne niby pierdoły, ale mnie to wnerwia.
Długo by tu można opisywać moje rozczarowanie, które doskonale już pewnie znacie, więc skonkluduje to tak, że polubiłbym ten sprzęcik pewnie, gdyby od początku do końca, łącznie z panelem odpowiedzialnym za obsługę telefonowania opracował w 100% Microsoft, a ewentualne obciążanie gadżetami pozostałyby w gestii mojej indywidualnej chęci (takie marzenie)
Mam nadzieję, że z waszą pomocą na ile się to da, ulepszę Omnię i ją polubię. Pozdrawiam