HSM - w jaki sposób większy ekran wpływa na wydajność? Przecież ta sama rozdzielczość...
Jeżeli mają tą samą rozdzielczość, to rzeczywiście nie powinno być róznic. To stwierdzenie nasunęło mi się w kontekście pewnego, dawno czytanego artykułu, w którym właśnie większemu ekranowi przypisywano cięższą pracę Simpada (w porównaniu do innych maszyn z ARM 206 MHz).
do
unknown_kom:
Główne zalety Neca (duża klawiatura i ekran) w pewnych sytuacjach mogą być poważną wadą tego handhelda. Swego czasu na kartce odrysowałem sobie jego wymiary i wielkie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłem jaki to olbrzym...
Handheldy sprawdzają się przede wszystkim jako narzędzie do wprowadzania tekstu. Dziś niestety coraz więcej przemawia na ich niekorzyść. Oprogramowanie coraz bardziej odstaje od współczesności i nie będzie rozwijane. Dużo utraciły ze swej mobilności - choć od początku była to mobilność umowna. Handheld nie wejdzie do kieszeni - prędzej do plecaka. Dziś coraz starsza bateria powoduje, że tak jak w laptopie trzeba się zaraz rozglądać za gniazdkiem elektrycznym. Czyli hpc pakujemy do plecaka i jedziemy pracować, byle nie za daleko od cycwilizacji. Z powodzeniem zastępuje je mały laptop, a możliwości nieporównanie większe. Na plus handhelda świadczy wciąż jego cena... Jak już kiedyś napisałem, handheldy (nawet te najstarsze z archaicznym CE 2.0) są idealne, jeśli znajdziemy kilka konkretnych zadań, które są w stanie spełniać. Takim kluczowym zastosowaniem wydaje się możliwość pracy z klawiaturą (terminal, konsola, po części edycja tekstu - choć to ostatnie jest już problematyczne dla osób przyzwyczajonych do bogatego formatowania). Mogą to być zastosowania najbardziej wydumane, byle nie prowadziły do frustracji, bo sprzęt nie przystaje do naszych oczekiwań...
Przed wyborem sprzętu radziłbym dobrze się zastanowić. Jeśli ma to być rzeczywiście przenośny komputerek, który zapamięta nasz plan dnia, pozwoli posłuchać muzyki, pobawić się w najróżniejszych miejscach (np. w autobusie, ławce w parku) i
wejdzie do kieszeni - to raczej skłaniałbym się ku palmtopowi (WM lub PalmOS). Bo, czy ktoś wyobraża sobie słychania mp3 z Neca w wypchanej do granic możliwości kieszeni kurtki?...