2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?

  • 13 Odpowiedzi
  • 2438 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3

*

Offline andy_bez_wandy

  • ******
  • 4056
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 10, 2009, 00:47:34 »
mysle ze 2009 i 2010 nie bedzie zbyt ciekawy dla gross producentow pda / pna i smartphone'ow ..... i dobrze ze jest ktos taki jak google i robi zamet, najpierw darmowe ksiazki do czytanie w necie a teraz nawigacja za free  :ok:
czas najwyzszy zeby skonczyc z profitami i marzami do jakich sie firmy przyzwyczaily ktore to marze w koncu bija w nas klientow ....  :mysli:

i teraz nagle firmy placza ze ktos probuje nie dac im zarobic tyle ile by chcialy albo zarobic takich kwot do jakich sie przyzwyczaily, jakie to naprawde przykre ....  :P
z tym ze google o tym juz dawno mowilo a ze nikt wtedy tego nie bral powaznie ... no coz, konkurencja jest i zawsze bedzie i czesto bedzie zaskakujaca  :ok:

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 10, 2009, 07:27:34 »
tracą wszyscy, ale firmy które sprzedają sprzęt marketowy za wiele nie stracą - tam nadal jest duży obrót. Jeśli chodzi o producentów softu - tracą wszyscy, którzy są drodzy. Reszta - w zależności od szczęścia.
Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...

*

Offline andy_bez_wandy

  • ******
  • 4056
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 10, 2009, 10:20:26 »
tracą wszyscy, ale firmy które sprzedają sprzęt marketowy za wiele nie stracą - tam nadal jest duży obrót. Jeśli chodzi o producentów softu - tracą wszyscy, którzy są drodzy. Reszta - w zależności od szczęścia.

w sumie masz racje ze duzi straca mniej niz ci mniejsi bo oni maja albo podpisane kontrakty na duzo wieksze dostawy .... albo sa duzo bardziej niezalezni
swoja droga to ciekaw jestem jak wyglada struktura sprzedazy takiego HTC tzn jaki procent sprzedazy HTC idzie pod ich wlasnym brandem .... jako HTC a nie przez operatorow, i nie jako podwykonawca dla wiekszych firm dla ktorych robi pda
jakis czas temu sie mowilo ze firma bedzie sie uniezalezniac wiec ciekaw jestem jak jej to idzie

swoja droga to porzucenie rozwoju pda / opcji pda z telefonem w dellu, brak czegos ciekawego z HP, brak z ibm i innych duzych firm ... tylko swiadczy o tym ze albo np. podzial marzy miedzy producentem a sprzedawca jest taki sobie albo ten rynek faktycznie jest malo ciekawy i dlatego duze firmy ktore chcialby jak zwykle duzo zarobic wogole nawet nie tykaja tego rynku, albo tez .... sa inne bardziej ciekawe rynki do explorowania .. stad tez powstaje na tej fali cala masa firm i firemek ktore zapelniaja te nisze

nawet najnowsze produkty od HP sa malo konkurencyjne w stosunku do tego ... co robi czy nokia czy htc etc (nie chodzi tylko o same funkcje ale i wolumen sprzedazy)

ja to sie dziwie z czego dzis zyja produceni software .... na palmtopy i pda+tel

*

Offline biblo

  • ******
  • 3314
  • Płeć: Mężczyzna
  • Forum powinno być jak Media-Markt...
  • Sprzęt: Lumia 925, 730 Dual Sim, iPad mini Retina LTE
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 10, 2009, 11:09:18 »
W przypadku tej branży też już mamy doczynienia z sytuacją polegającą na tym, iż niedawni producenci sprzętu (tzw. ODM) dostarczający go takim tuzom jak HP, czy DELL stali się tak mocni, kreatywni i ekspansywni, że przerośli "mistrza"  :) Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu firmy z Korei, Tajwanu, Chin (właśnie HTC, ale też Asus, itp.) to były wyłącznie fabryki, a rynek kreował błyskotliwy marketing amerykańskich korporacji, które wymieniłem wcześniej. Nadal nie jest znana cała rzesza faktycznych producentów i ! konstruktorów ! urządzeń, które następnie sprzedawane są na całym świecie z logo typu Sony, HP, Xerox, ale z każdym rokiem te firmy coraz śmielej samodzielnie zaczynają sprzedawać swoje wyroby, a obecne zawirowania gospodarcze i mniejszy popyt (przy ogromnej podaży) tylko przyspieszają takie procesy.

Szansą dla A-brandów jest nieustające uciekanie do przodu, wymyślanie nowych - oczywiście niezbędnych nam wszystkim  :evil: - produktów, tylko po to, aby wykorzystać chwilowy "monopol" na taki produkt, bo wówczas można zgarnąć największą marżę. A jak po pewnym czasie inne firmy przygotują produkty konkurencyjne, oczywiście zawsze tańsze, ale czasem też lepsze, to marża spada do "normalnego" poziomu i wówczas już nie ma zabawy... trzeba znów wymyślić coś nowego...  :mrgreen:

Przyjrzyjcie się np. takiej firmie Apple i jej poczynaniom z ostatnich ~10 lat - dla mnie są to od lat mistrzowie marketingu, lecz z drugiej strony boję się takich firm/ludzi, bo faktyczna wartość, użyteczność i przydatność ich produktów jest chyba niewspółmiernie mała do tego ssania które wytworzyli - to już są chyba działania na granicy NLP i ja chyba nie chcę, aby mnie i moim dzieciom jakiś cwaniaczek kręcił w głowie śrubkami...  :mysli:

A wracając jeszcze do ekspansji firm z Chin, Tajwanu, Korei kosztem A-brandów typu HP, DELL, FSC, to niesie to jeszcze jedno zjawisko - jeśli coraz częściej wszystko zaczyna być sprowadzane wyłącznie do ceny zakupu, to nie ma już miejsca na wysoki poziom obsługi klienta, supportu posprzedażnego, itd. I właśnie dlatego coraz więcej probelmów typu bezduszny support HTC, fatalna jakość działania serwisu Regenersis, długi czas oczekiwania na naprawę, mnóstwo wyłączeń w zapisach karty gwarancyjnej. Nie ma nic za darmo i to są niestety uboczne koszty...


Napisane: Czerwiec 10, 2009, 10:54:39

A co do oprogramowania nawigacyjnego, to myślę że pójdzie to w kierunku abonamentowym. W dalszej perspektywie nie będą to produkty "pudełkowe", lecz raczej usługi oferowane za opłatą dzienną/tygodniową/miesięczną/roczną - wszędzie na całym świecie, we wszystkich językach, na wszelkie platformy systemowe. Tak jak obecnie działa roaming w GSM, tak za jakiś czas po wylądowaniu np. w Tokio będziemy mogli wybrać na czas pobytu jedną z wielu aplikacji nawigacyjnych w swojej komórce lub PDA.

Możliwy jest też wariant równoległy - całkowicie bezpłatne usługi nawigacyjne, ale uzupełnione o reklamy - również w języku abonenta - i wybierając takie Tokio co chwile będziemy dostawać sms-a lub inne powiadomienie, że za 100 metrów będzie McDonalds, Pizza Hut lub coś w tym stylu...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2009, 11:11:49 wysłana przez biblo »
Pozdrawiam,
biblo

*

Offline andy_bez_wandy

  • ******
  • 4056
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 10, 2009, 12:32:59 »
ja nadal twierdze ze wyjscie ze wspolpracy z producentami majacymi silne sieci dystrybucji na swiecie bylo bledem ... bo teraz gdzie taki np. HTC moze upchnac swoje produkty ?
raz .. wzrosly koszty
dwa .. zawezil sie rynek

bo komu teraz mozna sprzedawac w PL ? pozostaja operatorzy gsm i .... wlasna dystrybucja ktora jest IMHO marginalna
wiec gdzie jest ta moc HTC ? ja jakos jej nie widze .... zdecydowanie wzrosla porcja kosztow w tym lwia ich czesc czyli koszty stale, koszty dystrybucji ... serwis etc
z tego co widze na naszym rynku do HTC brakuje wyraznie pomyslu jak ugryzc rynek, i to nie tylko rynek PL ale i w ujeciu globalnym

apple czy google to co innego ... wogole inna skala, do tego juz istniejaca siec dystrybucji na inne produkty wiec na polke doklada sie kolejne pudelko etc etc

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2009, 20:11:14 wysłana przez andy_bez_wandy »

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 10, 2009, 12:50:03 »
dokładnie, zgadzam się z tym co mówi andy - HTC wyraźnie sobie nie radzi. Sprzedaż u operatorów też nie jest wielka, porównując przynajmniej do takiej omni.
Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...

*

Offline vonski

  • a.k.a. borubar
  • *****
  • 7226
  • Płeć: Mężczyzna
  • Free bootloaders!
  • Sprzęt: OnePlus X, Galaxy S6, Xperia Z3 Tablet
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 10, 2009, 19:48:12 »
A moim skromnym zdaniem HTC ma głęboko w d*** polski rynek. Ostatnio nawet nie chce im się robić porządnie systemu w pełnym spolszczeniu, tylko wrzucają nakładki typu Interwrite. Do tego jeden jedyny, beznadziejny serwis w całym kraju, do tego z buracką obsługą.

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 10, 2009, 19:56:25 »
skupiają się na sprzedaży nie na kliencie...
Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...

*

Offline andy_bez_wandy

  • ******
  • 4056
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 10, 2009, 20:18:57 »
A moim skromnym zdaniem HTC ma głęboko w d*** polski rynek. Ostatnio nawet nie chce im się robić porządnie systemu w pełnym spolszczeniu, tylko wrzucają nakładki typu Interwrite. Do tego jeden jedyny, beznadziejny serwis w całym kraju, do tego z buracką obsługą.

problem spolszczenia dotyczy chyba wielu duzych firm .... nie tylko HTC
a do tego i niestety czesc producentow pda dosyc nisko ocenia nasz rynek, ale  umowmy sie ... nie jestesmy przeciez ani duzym krajem ani silna gospodarna ....  :S


Napisane: Czerwiec 10, 2009, 20:15:00
skupiają się na sprzedaży nie na kliencie...

a ti juz jest bolaczka wielu firm ... na dobry serwis moze sobie pozwolic ibm, hp, dell .... inne firmy tego ewidentnie nie rozumieja ze to nie dziala na zasadzie przekonac  klienta zeby kupil a potem .. jakos to pewnie bedzie  :E
niestety poki co rynek nie ruguje takich graczy .... a prawodawstwo nie zmusza ich do tego zeby swiadczyli uslugi na poziomie tak wiec kazdy producent moze podpisywac umowy serwisowe z kim chce .... z tego co obserwuje na rynku PL to jest balagan w kwestii serwisu i obslugi posprzedaznej
bo co mi z tego ze np. w punkacth PLAY htc ustawilo ladne standy majace reklamowac ich produkty .... skoro to jest reklama pasywna, w PLAY kupuja htc bo jest, jesli juz, czesto znacznie tanszy niz gdzie indziej 

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 10, 2009, 21:11:07 »
Przyjrzyjcie się np. takiej firmie Apple i jej poczynaniom z ostatnich ~10 lat - dla mnie są to od lat mistrzowie marketingu, lecz z drugiej strony boję się takich firm/ludzi, bo faktyczna wartość, użyteczność i przydatność ich produktów jest chyba niewspółmiernie mała do tego ssania które wytworzyli - to już są chyba działania na granicy NLP i ja chyba nie chcę, aby mnie i moim dzieciom jakiś cwaniaczek kręcił w głowie śrubkami...  :mysli:

No, nie zgodzę się. Nie mam doświadczeń ani z Makówkami, ani z iPhonami. Ale mamy w domu trzy różne iPody. I z dziesięć różnych odtwarzaczy MP3/MP4.
Funkcjonalność iPoda w porównaniu do reszty odtwarzaczy to przepaść. To jest sprzęgnięta w jedną całość filozofia układu user / iPod / iTunes / producenci. Mówię o legalnym użytkowaniu, abstrahując jednocześnie od faktu, że muszę używać konta bankowego w obcych krajach, by coś kupić.
Design produktów Apple to osobny rozdział. Design bardziej chyba w sensie estetyki, niż fizycznych cech użytkowych. Choć to drugie też. Oczywiście, wszystko na plus Japka. To są naprawdę pieces of art.

Z pewnością marketing gra w sprzedaży Apple'a olbrzymią rolę. Ale jakie to ma znaczenie, skoro Bill Gates też się promuje, niemniej zręcznie i obficie, a niemal każdy user Microsoftu twierdzi, że jego produkty to jedno wielkie guano.
Produkty Steva Jobsa są przemyślane do bólu, mimo sarkań i ironii wielu oponentów. Używam telefonu GSM od lat 14 i - jak żyję - nie wysłałem nigdy MMS-a. Jak również nie zdarzyło mi się potrzebować na palmtopotelefonie funkcji "kopiuj-wklej".

I w końcu - za wszystkie wielkobrandowe produkty przepłacamy, finansując wzrost wartości goodwill znanych marek. Nie jest to wyłączna przypadłość nabywców Jabłek.
Nie jestem fanatykiem Apple'a, choć znam ich wielu. Doceniam jednak klasę wyrobów oferowanych przez tę firmę.

*

Offline andy_bez_wandy

  • ******
  • 4056
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 11, 2009, 00:59:18 »
Oczywiście, wszystko na plus Japka. To są naprawdę pieces of art.

oj raczej nie ... art to jest np. allessi, starck ... ale litosci ... nie apple  :P
pieces of art nigdy nie byly robione dla mas .... tj apple  :grin:

*

Offline Moi (Adam Kubicki)

  • ******
  • 6498
  • Płeć: Mężczyzna
    • Moje linki do stron o GPS (i nie tylko)
  • Sprzęt: SGS2, iP3GS, Lumia 800, Note 3
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 11, 2009, 08:56:50 »
art to jest np. allessi, starck

No, toś wyjechał z pure artową branżą - postawić klocka do dzieła sztuki? Czemu nie...  :E
Jak widać, próby definicji czy egzemplifikacji użytkowego piece of art są dość śliskie.
Co do Apple'a - oczywiście, nie wszystkie ich produkty są mają wybitny dizajn, pewnie nawet nie większość. Ale takie bywają, tak powinienem był napisać.

Wracając do tematu, w kontekście USA vs. reszta świata.

Canalys ujawnił w marcu, że w segmencie PND USA wyprzedził rynek EMEA w ilości sprzedanych jednostek w Q4 2008.
http://www.canalys.com/pr/2009/r2009031.htm
Zaskakujące, szczególnie gdy czyta się raporty o sytuacji ekonomicznej Stanów, jego rynku motoryzacyjnym i optymizmie amerykańskich konsumentów, w dużej mierze generującego przecież ssanie na takie gadgety.

Tamże ciekawe dane z sondażu przeprowadzonego przez Canalys w listopadzie 2008 na próbie 2 400 konsumentów w tej branży.
Ponad 1/3 uważa, że real time traffic powinno być funkcją każdej nawigacji, bo 20% badanych utknęło w korku lub musiało z powodu zatorów drogowych zmieniać trasę co najmniej raz w ostatnim roku, zaś 10% dotknęło to ponad 10 razy.
Ale 80% badanych w ogóle nie używa posiadanych urządzeń lub używa je niezwykle rzadko w codziennej drodze do pracy. Tylko 8% zadeklarowało, że jedną z intencji zakupu PND stanowiło unikanie korków lub skutków działania fotoradarów. Jest tu jakaś sprzeczność, którą można wytłumaczyć chyba tylko faktem, że kupili urządzenia nie wyposażone w te funkcje i teraz żałują.

Ponadto, jest w tym raporcie Canalysa istotna informacja o dynamice PND vs. GSM z GPS.
Sprzedaż PND wzrosła w Q4 2008 o 20% rok do roku, ale sprzedaż phone-based GPS w tym czasie podwoiła się. 70% smartfonów jest oferowanych ze zintegrowanym odbiornikiem GPS. To one stanowią większość nabywanych obecnie urządzeń nawigacyjnych na rynku.

Parę lat temu napisałem tu na Forum, że Garmin jest jedną z najbardziej skostniałych rynkowo firm jakie znam. Oraz, że TomTom Garmina połknie, jak byk kartofla. Już to kilka razy od tej pory odszczekiwałem publicznie. Czas na kolejny raz. Współpraca Garmina z Asusem w sprawie nuvifona jest kolejnym dowodem na szybszą reakcję Garmina na trendy rynkowe. Wydaje się też, że niebywały sukces giełdowy TomToma nieco pomieszał Goddijnowi w mózgu. Idzie fatalny czas dla TT. Giełdowe raporty są nieco zatrważające.

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 2009 - ponury rok dla PNA i smartfonów z GPS?
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 11, 2009, 10:52:55 »
TT faktycznie nie jest na topie. W temacie PNA prezentują wysoki poziom, ale bez fajerwerków. Teraz proedukty kupuje się wzrokiem, a TT akurat do najładniejszych nigdy nie należał. Poza tym, wyskoczyli z produktów HTC - już nie są dodawani, długo zwlekali z TT 7 w wersji pudełkowej... a na polskim rynku też przegrywają - ich TeleAtlas przegrał z Navteq'iem na dostawce danych do AM.

Cytuj
Z pewnością marketing gra w sprzedaży Apple'a olbrzymią rolę. Ale jakie to ma znaczenie, skoro Bill Gates też się promuje, niemniej zręcznie i obficie, a niemal każdy user Microsoftu twierdzi, że jego produkty to jedno wielkie guano.
Produkty Steva Jobsa są przemyślane do bólu, mimo sarkań i ironii wielu oponentów. Używam telefonu GSM od lat 14 i - jak żyję - nie wysłałem nigdy MMS-a. Jak również nie zdarzyło mi się potrzebować na palmtopotelefonie funkcji "kopiuj-wklej".

są może nie tyle przemyślane, co bardzo proste. Ograniczając do minimum funkcjonalność urządzenia niekoniecznie musisz się napracować nad jego użytecznością. tutaj marketing ma ogromne znaczenie - tak samo było w przypadku (powtórzę to poraz n-ty) Omni - duże nakłady na reklame zaskutkowały świetną sprzedażą. I akurat w przypadku Samsunga sprzedaż nie ma nic wspólnego z przemyślanym produktem...
Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...