Dobrze jest to zrobić tak, by miało "ręce i nogi", bo tylko wtedy będzie w trwałe i niezawodne. To naprawdę nic trudnego - skoro miejsca masz dużo, to możesz kupić najtańszy akku do nokii, czy też innej komórki, byle był to Li-XX (Ion, lub pol - obojętne) i najlepiej o napięciu 3,7 V (z 3,6 też nie ma tragedii, ale będzie się trochę przeładowywał). Rozebranie takich zamienników to robota na 5 minut - czasem wystarczy odkleić naklejki z boków i już widać metalowe ogniwo. Później trzeba albo rozciąć plastikową ramkę, albo po prostu wyjąć ogniwo z płytką elektroniki z ramki - następnie odlutowujesz dwie blaszki łączące ogniwo z elektroniką (+ i -). W ten sposób będziesz miał dwa gołe ogniwa. Teraz trzeba się dobrać do bateri od Mediona, w podobny sposób (zdjęcie naklejek, albo rozcięcie folii termokurczliwej). W folii powinieneś znaleźć dwa połączone szeregowo ogniwa (odizolowane od siebie jakąś podkładką) i przylutowaną do nich płytkę z elektroniką i kabelkiem połączeniowym. Teraz tylko trzeba zapamiętać (zmierzyć) gdzie + i - a następnie zamienić stare ogniwa na nowe. Uwaga na izolację - obuodwy ogniw (metalowe) nie mogą się zwierać ze sobą! Dobrze sprawdza się tekturka. Jeszcze jedna uwaga - zaobserwuj, czy orginalne ogniwa są łączone z płytką elektroniki w 3 czy w dwóch miejscach (inaczej, czy styk wspólny obu ogniw też jest dolutowany do płytki, czy nie). Jeśli nie jest, to przed wymianą ogniw dobrze było by je najpierw w miarę równo naładować, lub rozładować. Inaczej będą się nierówno ładowały.