To nie tyle kwestia "dobrego" kabla, co "właściwego". Jak się przyglądniesz rozpisce pinów miniUSB, to znajdziesz jeden nazywany często NC (pin nr 4). Zazwyczaj jest on niewykorzystany, ale w wielu nawigacjach służy jako "detekcja" ładowarki i w zależności od producenta może być na niego podawana albo masa (Mio, Mediony), albo +5 V (nowe nawigacje na Atlasie IV i V). Larkowi 43.2 bliżej do Mediona, więc albo będzie potrzebował masy, albo wcale nie zwróci uwagi na pin 4 (nie miałem okazji sprawdzać ładowania w 43.2).