Witam
Jak nadmieniłem w temacie mam problemy z zimnym i gorącym fixem.
Mój sprzęt to MIO 180.
Sprzęt ma niecały rok. Ja używam go praktycznie codziennie od ok. 4 miesięcy (kupiłem na allegro).
Czas jaki mój sprzęt potrzebuje na złapanie fixa wynosi około 20 minut. Czasami nawet więcej.
Zdarza się, że zrobi to w 5 minut (rekord to chyba 3 minuty) - ale to naprawdę żadkość.
I właściwie nie ma znaczenia czy to jest gorący czy zimny fix.
Bywa tak, że zimnego fixa złapie mi w np. 20 minut, później po przejechaniu np. 200 km i postoju trwającym np. 2 godziny (czasami 0,5 godziny) gorący/czy też zimny jak kto woli fix trwa kolejne 20 minut (lub też więcej) i uważam, że nie jest to normalne.
W zasadzie nie ma też znaczenia czy fixa łapie jadąc samochodem czy też stojąc w miejscu, w terenie całkowicie otwartym czy też otoczony budynkami (czas na fixa w sprzyjających warunkach będzie niewiele mniejszy od potrzebnego w warunkach niesprzyjających).
Nie pomogło rownież kupno anteny zewnętrznej (może troszkę).
Tak naprawdę co jest dziwne w przypadku mojego pocketa to to, że czas łapania fixa przypomina loterię.
Nadmienię ,że programy typu gps dash, winfast navigator, visual gps itp. itd., igo, automapa, autopilot itd. itp. , hard i soft reset itd. itp. nie są mi obce.
Po prostu brak mi już pomysłów na rozwiązanie tej kłopotliwej sytuacji.
Zastanawiam się czy nie oddać go do serwisu?? Ponieważ to chyba moja ostatnia deska ratunku.
Tylko co im powiem?? Czy w serwisie nie usłyszę przypadkiem, że to nie jest żadna wada urządzenia??... i nie podlega reklamacji??
Proszę o pomoc.