Oo, witam.
Porównaj "opis" aukcji ze swoimi problemami w wątku.
Zobaczysz że padły oba głośniki, potem jeden wymieniony/naprawiony, po prostu sytuacja ząb w ząb z Twoim przypadkiem.
Na aukcji brak było fragmentu o tym kiedy to głośniki działają a kiedy nie i o to się czepiałem, cena o dziwo przyjęła się i tutaj jestem w szoku (cóż rynek zaakceptował ją).
Przeczytałem obydwa (cały wątek vs opis aukcji) i przyznaję, że powiązanie jest, nieduże, ale jest.
Natomiast:
Skoro nie była to Twoja aukcja (a zbieżność w czasie i w rodzaju usterki jest zadziwiająco duża) to nie ma tematu.
Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni, pojawia się ktoś na tym forum, szuka pomocy, sprzęt okazuje się nienaprawialny i potem trafia na allegro z mglistym opisem.
Jestem za tym aby tępić takie cwaniactwo.
Ten fragment piszesz tak, jakbyś nadal mi nie wierzył, co jest dość przykre dla mnie.
Jeśli wymagasz przeprosin to nie ma problemu.
Przepraszam za pomówienie.
Nie wymagam, bo nie jestem obrażony.
Tylko chcę, żebyś uwierzył, że tamten brzydki Magician nie był mój.
Oto parę dowodów - masakrycznie kiepskiej jakości, ale są:
Wcześniej wrzucałem screena z pulpitu w wątku 'pokaż swój pulpit', także możesz porównać. Jakość beznadziejnie kiepska, zdaję sobie z tego sprawę, nie mam czym teraz zrobić lepszego zdjęcia (robione badziewiastym telefonem komórkowym, musiałem użyć aż lampy błyskowej, żeby Magician był widoczny, taki pokój - podczas remontu jak widzisz
). Jeżeli nadal mi nie wierzysz - mogę porobić większą serię zdjęć w innym pokoju przy innym PC, gdzie będzie o wiele lepsze oświetlenie, ew. zrobię zdjęcia Toshibą, jakość powinna być nieco lepsza.
Nie chodzi mi o to, żeby kogoś 'zownedować', tylko średnio miłe jest dla mnie to, że nikt w tych czasach nikomu już nie wierzy na słowo. Po co staram się to udowadniać i kontynuuję dalej temat? Nie chcę, żeby ktoś bezpodstawnie o mnie źle myślał. Miałeś prawo mieć domysły (niepoprawne, bo niepoprawne, w sumie tamten koleś miał podobny problem), ale nie miałeś prawa odrazu mnie podejrzewać publicznie.
// dodano: LUDZIE! UDAŁO MI SIĘ 'NAPRAWIĆ' GŁOŚNICZEK!! YAY!! ALE SIĘ CIESZĘ!!
:D:D
Przepraszam za capsa, ale jestem mega podjarany (bez skojarzeń
), mając chwilę czasu, ściągnąłem tą górną pokrywę z tyłu, nie mając Torxa, dmuchnąłem w głośniczek i ruszyłem go lekko rysikiem (jest on za korpusem), włączyłem PDA, przesunąłem suwaczkiem i... JEST DŹWIĘK! NIE WIEM JAK, ALE SIĘ BARDZO CIESZE
Magician wrócił wśród żywych
Antej miał chyba wcześniej racje, że to wina 'styku'. Ale czy aż tak delikatna różnica by dała efekt? Kurde nie wiem co sądzić, ciesze się, że działa. Tyle, że jedno mnie dziwi, skoro dałem tamtemu gościowi do serwisu i powiedział, że nie da się z nim nic zrobić, a delikatne poruszenie głośniczkiem i przedmuchanie pomogło - i to nawet bez rozbierania, czy to oznacza, że on nawet nie zaglądnął do Pocketa?
Na dodatek wtedy powiedział mi, że najprawdopodobniej to wina mobo i ma akurat ze zbitym ekranem i może przełożyć, co się okazało... chciał przełożyć mobo z Charmera do Magiciana - bo przecież są 'podobne' !
Coś czuję, że on nawet jego nie rozebrał i tylko straciłem wtedy czas
Ale grunt, że teraz żyje!
Zaraz sprawdzę jakość na jakichś plikach MP3 pod TCPMP czy wsio okey i dam znać
Masakrycznie się cieszę.
// dodano: Stwierdzam, że Tosia lepiej gra na zewnętrznym głośniczku heh.
Jakość jest średnia, głośność raczej okey, nie jest źle.
Chyba jest wszystko tak jak było kiedyś.