Hmmm, ja ojcu kupiłem B575e, system stawiałem sam bo ojciec miał swojego W7Pro 64...
Bezproblemowo.
Chodzi jak powinien, nie przysypia, nie krzaczy, bateria 3-5 godzin, matowa matryca...
Fakt że ram musiałem podmienić bo miał tylko 2GB, ale lapek kosztował 999.
Poza tym nie wiem czego oczekiwałeś, netbookowe bebechy w obudowie desktop.
Lapek z założenia tani i przeznaczony dla mało wymagających, do netu i multimediów.
Ojciec jest z niego bardzo zadowolony, mocy mu nie brakuje, ma ładną dużą matrycę, duży jak na jego potrzeby dysk i niezłą baterię.
Nie jest to rakieta, nie dorówna mocnym i drogim lapkom ale jak ktoś się spodziewa stacji roboczej po bebechach z netbooka i za tak śmiesznie niską cenę to gratuluję pomysłowości, i to własnie Tobie abderyta się dziwię że zaskoczyła Cię taka różnica między topowymi modelami do których przywykłeś a najtańszym lapkiem na rynku.
Nie zapominaj że sam W7 bez poprawek chodzi niekoniecznie tak jak powinien.
Połączone: Kwiecień 15, 2014, 19:19:14
ciężki, jak cegła, głośny, z gównianą klawiaturą to jeszcze muli niesamowicie. Do pisania pewnie starczy, ale wyczyszczenie go ze śmieci, zaktualizowanie i instalacja programów zżarła mi wieczór.
Ultrabook to to nie jest, raczej normalna waga na taką kłodę.
Nie wydaje kompletnie żadnych dźwięków poza tymi z głośników.
Klawiatura- normalny chicklet,
Oczywiście piszę o B575e.
Powiem szczerze że jak go oglądałem w sklepie to ciężko było mi uwierzyć że on jest taki tani, wykonanie jest jak najbardziej spoko, wszędzie matowe plastiki, matowa matryca, naprawdę przyjemna klawiatura z numpadem...
Teraz sobie przejrzałem tego G505...
2x1Ghz?
Jakiś żart?
Buda też inna niż w B575.