Drodzy koledzy,jak to czytam to mi ręce opadają...
nie naprawiajcie sprzętu podwórkowymi metodami!!! tylko ZABIJACIE te urządzenia w ten sposób.
1) Takie płyty czyści się najpierw w ultradźwiękowych wanienkach w SPECJALNYCH płynach a nie spirytusie
2) żaden serwis nie uzna gwarancji po zalaniu - widać ślady od razu - nie da się ich dobrze usunąć ( 90% urządzeń dodatkowo posiada znaczniki kontaktu z cieczą )
3)nawet po wykąpaniu w wanience w specjalnym płynie i wyczyszczeniu należy zregenerować wszystkie uszkodzone ścieżki i elementy - wam może się wydawać że jest wszystko ok, ale wprawiony serwisant od razu zobaczy gdzie jest problem. Bawiąc się w "czyszczenie" tylko zacieracie ślady przez co utrudniacie naprawę wam tego przez fachowca.
4)urządzeń po zalaniu się NIE suszy, w urządzeniu po zalaniu po wysuszeniu powstaje od razu korozja, utleniają się złącza, ścieżki, puchnie płytka ( wielowarstwowa! ) jeśli wysuszycie takie urządzenie to powodujecie więcej zniszczeń na płycie niż byście oddali ten sprzęt jeszcze mokry do DOBREGO serwisu, gdzie ludzie wiedzą co z tym zrobić a nie będą suszyć suszarką.
5) dotyk z tego co czytam w tym urządzeniu jest na 100% do wymiany - możesz zapomnieć o jego naprawie bez wymiany na nowy.
Generalnie nie zazdroszczę...