Nie no stary, co jak co, ale te wykałaczki bomba. Tylko czekać kiedy się połamią/odpadną

Jak już piłowałeś to pudełko, to trzeba było sobie z części odpiłowanej zrobić "ńóżkę", bo to to się długo nie utrzyma (szczególnie, jak chcesz w nią "trafiać" nocą. 
A diody proponuję ultra jasne, zawsze podstawka może służyć także jako np. lampka/szperacz

Albo fioletowy, oczojebny neon od spodu 
Przy normalnym użytkowaniu nie widać zacieków, zrobiły się, bo nie jest to typowa farma, tylko spray imitujący marmur( rozbryzguje sie taka złota pajęczynka, z bliskiej odległości spryskałem tym podstawkę i roprowadziłem pędzlem po całości, ma to konsystencję gumy

A z diodek"pozycyjnych" chyba zrezygnuję, biurko to nie pas startowy

Co do wykałaczek, to wbrew pozorom konstrukcja jest wytrzymała, cała dolna powierzchnia styku jest na kleju, więc siły kręcące na boki są zredukowane, wykałaczki pzyjmują tylko nacisk centralnie w ekran tosi

i klej przy nich to wytrzymuje, a one same nie ulegają naprężeniu na boki, tylko siła idzie wzdłuż nich więc nie ma podstaw do złamania się
Z odciętego elementu nie zrobiłbym nóżki, bo był zbyt krótki

Złoty byłby ok ale porobiłeś zacieki. Ja bym wtyk USB przymocował na stałe do kołyski.
O zaciekach pisałem wyżej, nie są widoczne, na zdjęciu tak wychodzą praktycznie ich nie widać

USB już montowałem na stałe, ale kłopot był z użyciem hosta

Ale w podstawce używany sporadycznie więc chyba jednak przykleję spowrotem, mam klej rozgrzewany kttóy zastyga i jest taka "guma" Na pewno to znacie

Na tym się wtyk dobrze trzymał i był elastyczny w miarę więc nie wyłamywał mi złącza
