Ja jak chcę sobie przypomnieć jak to kiedyś było mam Trinity w szafie.
Zbieractwo już dawno mnie przestało bawić, obecnie wyprzedaje wszystko co zalega, zostaje tylko to co w użytku.
Może będzie kasa z tego na coś sensownego.
Zbieram się na motór ale jak dzieciak w domu to są zawsze inne priorytety.