Ten pierwszy jest ostry. Powiedziałbym nawet, że za bardzo jak na moje nerwy. Dla tych z was, którzy mają słabe nerwy, ale jednak zżera was ciekawość powiem, że są tam prezentowane scenki z wypadków samochodowych podczas wyścigów, w których najbardziej cierpią widzowie. Są potrącani, przejeżdzani, zgniatani, a czasem nawet rozrzucani na kawałki. Ja osobiście nie obejrzałem tego do końca.
Aż się cały spociłem. AUĆ