Gdybym go kupił, to nie w roli zamiennika klasycznego laptopa. Ostatnio kupiłem X201, o którym rozmawialiśmy w innym wątku. On w tej chwili będzie moim głównym laptopem - zapas mocy obliczeniowej powinien wystarczyć na kilka najbliższych lat.
O ThinkPad Tablet 2 myślę jako o sprzęcie innej kategorii - takim bardziej funkcjonalnym tablecie, który zastąpiłby przestarzałego już TouchPada. Z jednej strony mógłbym zrobić na nim wszystko to, co na urządzeniu z Adroidem/WebOS-em. Chodzi mi tutaj o podstawowe zastosowania, jak obejrzenie filmu czy sprawdzenie czegoś w Internecie.
Z drugiej miałbym dostęp do możliwości charakterystycznych dla PC, których na "standardowych" tabletach albo nie ma, albo są one wyjątkowo marnie zaimplementowane. Kilka przykładów:
1) Zamiast mobilnego mailera instaluje sobie tam Thunderbirda + Enigmail + GnuPG i mogę "w biegu" odbierać szyfrowaną korespondencję.
2) Instaluję sobie na tym AVRDUDE i przy pomocy jakiegoś programatora na USB mogę wgrywać oprogramowanie do mikrokontrolerów AVR (bawię się od jakiegoś czasu w tworzenie własnych konstrukcji na tej platformie)
3) Podpinam przejściówkę USB-UART i jak wyżej - wgrywam oprogramowanie np. do modułów ESP8266 albo debuguję własne projekty.
4) Instaluje sobie odpowiednie IDE i mogę od biedy wprowadzać zmiany w projektach pod mikrokontrolery.
5) Mam na tablecie pecetowe programy narzędziowe, np. Eagle do projektowania płytek.
Co najważniejsze, całość waży mniej o przecietnego laptopa a w razie czego mogę wrzucić do torby tylko sam tablet, bez akcesoriów w rodzaju klawiatury i myszki.
Oczywiście nie oczekuję, że pecetowe oprogramowanie narzędziowe będzie na tym śmigało. Liczę się z tym, że mogą występować pewne lagi i w grę nie będzie wchodziło trzymanie kilku programów otwartych naraz. Chciałbym jednak wiedzieć, czy ilość zasobów w tego typu urządzeniach pozwala na to, aby system był responsywny, jednocześnie dając możliwość odpalenia trochę poważniejszego softu, przeznaczonego do pracy.
Bo nie ukrywam, że ta perspektywa naprawdę mnie zainteresowała. Jeszcze nie tak dawno temu byłem przekonany, że nowy tablet nie jest mi do niczego potrzebny, bo Note 2 w zupełności zastąpił TouchPada. A tutaj nagle się okazało, że tablet przynajmniej po części może mi się przydać do poważniejszych zastosowań. Nie chciałbym jednak wyrzucić pieniędzy w błoto, gdyby miało się to okazać zwykłą iluzją...