Znajomy kiedyś poprosił mnie o podjęcie próby odczytania danych z uszkodzonej karty pamięci.
Karta zachowuje się dziwnie.
1) W EEE PC pojawia się na moment i znika. Program do odzyskiwania danych nie widzi niczego.'
2) Włożona do czytnika USB w desktopie z Windowsem 7 wyświetla się jako napęd i pokazuje informację o konieczności sformatowania karty. Program do odzyskiwania danych jednakże nie widzi niczego...
3) Linux nie pokazuje niczego w rodzaju /dev/sd*
Próbowałem też dostać się do karty przez interfejs SPI. Wykorzystałem w tym celu Arduino. Komunikacja została nawiązana. Szkic "SD card info" potwierdził obecność karty, ale nie mógł znaleźć partycji. Próbowałem potem odczytywać blok po bloku, ale zakończyło się to błędem. Wygląda na to, że uszkodzony jest któryś z chipów. Jeśli padł układ pamięci - nic nie zrobię. Możliwe jednak, że winę ponosi kontroler.
Szukam więc drugiej takiej samej karty, żeby przelutować pamięć. Problem w tym, że karta nie została wyprodukowana przez żadną znaną firmę. Wygląda tak:
http://www.pricecheck.co.za/offers/904623/KingDisk+SD+CARD+1GB+-+NEW+Retail+Box+5+year+warranty/Ktoś wie czy gdzieś mogę coś takiego znaleźć?