Pomysł na interes.

Witam wszystkich

Co myslicie o otworzeniu wypozyczalni nawigacji satelitarnej?
Np jedzie ktos sobie na tydzien do Hiszpanii, wypozycza nawigacje i nie musi kupowac swojej.

Myslicie ze byloby to oplacalne i czy byliby klienci?

Pozdrawiam

Takie wypożyczalnie już działają np: http://ump.waw.pl/wypozyczenia.html

Jeśli ceny będą OK to biznes jest chyba dobry

Moim zdaniem może się udać, ale jest kwestia wyważenia kilku spraw:
koszty: zakupu, ubezpieczenia sprzętu i oprogramowania (o ile ktoś wypożyczany sprzęt ubezpieczy np. od ryzyka sprzeniewierzenia), koszt nieubezpieczonego ryzyka (np. właśnie tego, że sprzęt po prostu nie wróci oraz samej franszyzy redukcyjnej), koszt amortyzacji sprzętu, koszt serwisowania. To może uczynić cenę wypożyczenia nieatrakcyjną. Jednak... może się chyba udać.

no tylko jeszce musisz wziasc pod uwage ze bedziesz musial robic taki szybki kurs obslugi urzadzenia bo raczej nie kazdy bedzie wiedzial co ma z tym zrobic;p

no tylko jeszce musisz wziasc pod uwage ze bedziesz musial robic taki szybki kurs obslugi urzadzenia bo raczej nie kazdy bedzie wiedzial co ma z tym zrobic;p

Jeśli to będą urządzenia dedykowane do nawigacji z polskim menu to raczej nie będzie problemu, bo ograniczają się one do kilku tapnięć

...oprócz tego można zastosować kaucje procentową odnośnie wypożyczanego sprzętu - wtedy w przypadku usterki, bądź braku powrotu nie będziesz na minusie.
Myślę, że nie jest to zły pomysł - każdy dobry, jeśli masz dobry buisness plan;)

kaucje procentową odnośnie wypożyczanego sprzętu - wtedy w przypadku usterki, bądź braku powrotu nie będziesz na minusie.

Tzn 100% ?

Ciekawy pomysł  Jak zrobisz odpowiednią reklamę to powinno wypalić. Wiele osób nie ma o tym zielonego pojęcia, więc reklama powinna trafiać także do przeciętnych kierowców/podróżników. Możesz też wypożyczać tego GPS jako nawigacji w górach, itp. Tylko nie zapomnij uzupełnić map w odpowiednie punkty POI

Cytuj

kaucje procentową odnośnie wypożyczanego sprzętu - wtedy w przypadku usterki, bądź braku powrotu nie będziesz na minusie.

Tzn 100% ?

Niekoniecznie, bo gdy np. wypożyczasz auto, to średnio trzeba zapłacić kaucji z 1000zł, a auto np. warte jest 40tyś.

a co z licencją na oprogramowanie?

Właśnie z licencjami będzie problem, zwykle nie przewidują możliwości wypożyczania.

Mysle ze sens mialo by to wylacznie z uzyciem dedykowanych urzadzen takich jak na przyklad TomTom Go czy podobne - z zestawami Pocket + jadzia i nawet wbudowany gps beda ciagle problemy ...
No i teraz jest taki motyw - wlasnie przejrzalem szybko oferte jednego ze sklepow komp i moim zdaniem jest 3 kandydatow na urzadzenia ktore mozna by wyporzyczac
-> TomTom Go 510 (Polska/Niemcy/Szwajcaria/Austria/gł.drogi EU) (1499pln)
-> Becker Traffic Assist Pro (1999pln) przy czym to cos ma juz sensowna ilosc wbudowanych map
-> TomTom Go 910 Europa Zach + Polska czyli w miare porownywalny do powyzszego model TomTom`a

teraz szczerze powiedziawszy ja wybralbym chyba Becker`y teraz koszt wyporzyczenia nie moglby przekroczyc mysle jakiejs 100pln tygodniowo bo juz absolutnie nikt by tego nie porzyczyl to daje 20 tygodni poza firma tylko po to zeby zwrocil sie sprzet co de facto oznacza ze w optymalnej sytuacji (wszystkie urzadzenia jakie kupiszn beda non stop pozaa firma i zadne sie nie popsuje) wstepny koszt inwestycyjny zwroci sie po pol roku. Teraz pytanie - gdzie ludzie, siedziba, podatki itd ? Owszem jezeli bedziesz mial wydatki to uda sie pewnie z kazdego z tych urzadzen jakis vat odzyskac ale ile go sie sciagnie z powrotem to juz inna sprawa.

Podsumowujac moja opinie - dobry pomysl na poszerzenie dzialalnosci firmy ktora juz cos wyporzycza - rzecz sama dla siebie .... mysle ze to raczej nie wypali niestety

Aha - teraz zalorzmy na chwile ze kazde urzadzenie zarobi 4000 pln rocznie co samo w sobie jest srednio realne a przy wiekszej ilosci urzadzen  bedzie ciezkie do osiagniecia. Teraz mysle ze chcialbys miec z tego jakies 1500pln dochodu miesiecznie bo chcialbys z tego zyc - nawet pomijajac koszty biora, pracownikow, telefonow, pradu, napraw itd musialbys w ciaglym obiegu miec przynajmniej 4 urzadzenia - wydaje mi sie to ciezkie do osiagniecia niestety

Właśnie z licencjami będzie problem, zwykle nie przewidują możliwości wypożyczania.

bedzie problem lub tez nie .... zalezy od podejscia, bo mozna tego nie nazywac wypozyczeniem a testowaniem    lub na niemal milion innych sposobow ... wystarczy zatrudnic prawnika lub dogadac sie z firma sprzedajaca dany soft+hard

jesli testowanie to 110-130 % kaucji ... a nie 100% bo wtedy bedziesz stratny, bo wystarczy cashflow policzyc

ale to sa pierdolki ....
 
problemem jest stratgeia, i rozpisanie sobie malego biznes planu na kartce .... jak sie pisze biznes plan wystarczy nawet poszukac na www.google.pl ....

wtedy wyjdzie iz takie dyskusje sa fajne ale niespecjalnie do czegos prowadza (jesli nie ma wartosciowych info,a  tu w watku padlo juz ich kilka i bardzo waznych) bo bez analizy rynku, konkurencji, produktow oraz bez segmentacji klientow .... nic sie nie zrobi anie nie UZMYSLOWI SOBIE WLASCIWYCH PROBLEMOW
sa rozne rynki i rozne zapotrzebowania i rozni klienci, musisz miec strategie dotarcia do roznych segmentow rynku, analize SWOT, analiza konkurencji ... maly zuczek i firma transportowa, ktos posrodku (wielkosc klienta, zapotrzebowanie)

z firma transportowa mozesz to zrobic na zasadzie leasingu zwrotnego ... lub wogole tak aby tego nie bylo w ich bilansie wtedy beda mieli innekoszty swojej dzialalnosci, inne z kolei firmy chca miec wieksze koszty wiec trezb im to wrzucic w bilans etc etc

mozesz zrobic jakis cross-selling i sprzedac produkt albo jakiejs innej zaprzyjaznionej firmy albo samemu wejsc w nowy segment rynku zeby zrobic dywersyfikacje ryzyka .... i lokowac calosci $$$ w jednej branzy ... ktora ZAWSZE MOZE NIE-WYPALIC i wtedy pojdziesz z torbami etc etc

za malo danych, trudno cos odpowiedziec lub cokolwiek doradzic .... bo np. brak jasno sprecyzowanego celu, brak zalozen, brak budzetu

no offence prosze Panstwa ale doradzanie konkretnego sprzetu na tym etapie jest bez sensu ... bo to tylko zaciemnia obraz na tym etapie, a to jaki sprzet wyjdzie i tak w praniu i potem .... lub duzo potem

Właśnie z licencjami będzie problem, zwykle nie przewidują możliwości wypożyczania.

Licencje nie przewidują wypożyczenia softu. W tym wypadku będziemy mieli do czynienia z wypożyczeniem (a właściwie najmem) urządzenia. Trzeba by dokładnie przeczytać licencje z TTGo (a nie mam takiej), ale myślę, że to byłoby dopuszczalne.

moim zdaniem ten biznes może sie udać (mi tez czasem przydała by sie nawigacja na tydzien)
jednak zamiast samej wyporzyczalni mógłbyś otworzyć także sklep z palmtopami, telefonami, palmofonami i nawigacja GPS i do tego jeszcze wypożyczalnia
wtedy jak będziesz kupował wiekszą ilosc sprzętu do sklepu to bedziesz miał zniżki czyli sprzęt do wypożyczalni bedzie tanszy
a co do kaucji to mogło by to byc na tej zasadzie że płaci sie jakis procent wartości sprzętu i podpisuje umowe w której jest dokładnie ustalone ile klient płaci za wynajem, ile za zniszczenie lub zgubienie sprzętu
w takim przypadku gdyby np. klient nie chciał zapłacic to masz prawo isc do komornika a on ściagnie z dłużnika pieniadze
taki system byłby chyba najlepszy bo płacenie kaucji w wysokocsi 100% albo i wiecej spowodowało by ze liczba klientów zwłaszcza tych mniej zamożnych jadacych np. na tydzien na wakacje była by bardzo mała bo nie każdy ma od razu 1500zł lub więcej zeby wynajac sprzęt a tak by sie płaciło np. 10% a reszte najwyzej by komornik sciagał jeśli by klient zniszczył lub zgubił sprzęt a nie chciał zapłacic
no i oczywiście sprzet musiał by byc ubezpieczony

[...] podpisuje umowe w której jest dokładnie ustalone ile klient płaci za wynajem, ile za zniszczenie lub zgubienie sprzętu
w takim przypadku gdyby np. klient nie chciał zapłacic to masz prawo isc do komornika a on ściagnie z dłużnika pieniadze

Zanim zaczniesz dawać takie rady, sprawdź co jest tytułem wykonawczym z którym możesz iść do komornika.
Podpowiadam - pisemna umowa nie jest tytułem wykonawczym.

Cytat: "ornitolog"

[...] podpisuje umowe w której jest dokładnie ustalone ile klient płaci za wynajem, ile za zniszczenie lub zgubienie sprzętu
w takim przypadku gdyby np. klient nie chciał zapłacic to masz prawo isc do komornika a on ściagnie z dłużnika pieniadze

Zanim zaczniesz dawać takie rady, sprawdź co jest tytułem wykonawczym z którym możesz iść do komornika.
Podpowiadam - pisemna umowa nie jest tytułem wykonawczym.

ale umowa zatwierdzona przez notariusza to juz chyba tak
jeśli sie myle to wyjaśnij mi co jest tytułem wykonawczym

ale umowa zatwierdzona przez notariusza to juz chyba tak

Nie tyle umowa, co poddanie się egzekucji sporządzone w formie aktu notarialnego. Owszem, ale jakoś nie wyobrażam sobie latanie do notariusza z każdym klientem.  

jeśli sie myle to wyjaśnij mi co jest tytułem wykonawczym

Głównie to: wyrok, nakaz zapłaty, akt notarialny z poddaniem się egzekucji.

Cytat: "ornitolog"

[...] podpisuje umowe w której jest dokładnie ustalone ile klient płaci za wynajem, ile za zniszczenie lub zgubienie sprzętu
w takim przypadku gdyby np. klient nie chciał zapłacic to masz prawo isc do komornika a on ściagnie z dłużnika pieniadze

Zanim zaczniesz dawać takie rady, sprawdź co jest tytułem wykonawczym z którym możesz iść do komornika.
Podpowiadam - pisemna umowa nie jest tytułem wykonawczym.

Art. 357 kpc (o ile dobrze pamiętam) - oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji wiele rozwiązuje i przyspiesza... I nie musi być u notariusza. To by dopiero była bzdura - koszt najmu wzrasta o ok. 100 zł (minimum) i czas załatwiania wydłuża się o parę dni. Murowane zrażanie klientów.

art. 357 kpc (o ile dobrze pamiętam) - oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji wiele rozwiązuje i przyspiesza... I nie musi być u notariusza.

Chyba jednak źle pamiętasz. art 357 kpc to przepis o uzasadnianiu (i doręczaniu) postanowień  
Natomiast art 777 w paragrafie pierwszym wymienia tytuły egzekucyjne. I w punkcie 4 i 5 wskazuje: "akt notarialny w którym dłużnik poddał się egzekucji ...."
To może przytoczysz przepis, który masz na myśli, bo a nóż coś przeoczyłem. Tylko może na PM, bo robi się offtop.

Dobra, poszukam, bo rzeczywiście do kpc nie zaglądałem już od dawna (tak koło dwóch lat już chyba? ostatni raz przy udzielaniu gwarancji ze strony ówczesnego mojego pracodawcy). Poza tym nie twierdziłem, że dobrowolne poddanie się stanowi tytuł egzekucyjny - to jedynie przyspiesza. Notariusza nie wyobrażam sobie przy tak drobnej umowie.

Oczywiście jak znajdę ten przepis, to dam Ci znać. A jeżeli się mylę, to też dam - nie będę taki. Mam nadzieję, że mi ze łba nie wyleci.

Ależ kombinujecie
a najprostsze z możliwych rozwiązań wymyślono już od XIX wieku   ...  weksel.

weksel jest niepraktyczny. i zniecheci klientow.

zwykla blokada na karcie kredytowej nie zabezpieczy (wartosc sprzetu) ?
wypozyczajac auto np. w hertz mozna wziac nawigacje tomtoma za kilkanascie (-dziesiat) dolcow lub cos takiego.

(...)
zwykla blokada na karcie kredytowej nie zabezpieczy (wartosc sprzetu) ?
wypozyczajac auto np. w hertz mozna wziac nawigacje tomtoma za kilkanascie (-dziesiat) dolcow lub cos takiego.

Więc byłoby to samo, co kaucja, bo w obu przypadkach kasa zamrożona, poza tym, chyba właśnie na tym opiera się wypożyczenia aut - trzeba mieć kartę.
Zainteresowany tematem niech zapozna się z warunkami wypożyczania aut i na swój mniejszy buisness to przeniesie.