beemki zawsze byly uwazane za auta sportowe,sportowe limuzyny czy jak tam wolisz...
niestety niewielu wie ze ich wlasciwosci jezdne nie zblizaja ich do sportowych aut a do czolgow.
dokładnie tak, sportowe limuzyny.
Porównywanie do lekkiego compacta jakim jest civic jest imo błędem - nie ta kategoria samochodu. Bmki mają się prowadzić jak czołgi - bo to jest właśnie w nich fajne - precyzyjnie się prowadzący duży klocek z dużą mocą
Mi to się podoba - lubię duże pojazdy i dobrze mi się nimi jeździ. I chyba nie tylko mi patrząc na ich ilość na drogach
przejedz sie honda civic-male auto rodzinne.
te male żółtki sa tak samo albo bardziej solidne,tansze w utrzymaniu,szybsze,i lepiej sie prowadza niz legendarna beemka.a ich silniki przy tym wszystkim sa nie do zdarcia i kochaja obroty...
"solidne, tańsze w utrzymaniu" - zależy od egzemplarza. Jeśli ktoś nie kieruje się wyłącznie ceną przy zakupie, kupi niezawodny egzemplarz bmki. A koszt utrzymania e36 czy e34 to obecnie, ze względu na popularność tych modeli wynosi tylko co astry 1 czy 2.
"szybsze" - zależy jaki samochód poszukujemy. Prędzej i taniej znajdziemy 3.0 lub 4.4 litrową bmkę niż civica o podobnej mocy.
"lepiej się prowadzące" - hondą w sumie nie jeździłem. Corollą '07 śmigałem to stanowczo nie była stabilniejsza niż moja '96 bmka (w dobrym stanie) ani '89 bmka (ze świeżo zrobionym zawieszeniem - przed zrobieniem był dramat
) ... IMO lepiej się trzymała astra2 bikekowala
Albo jakoś lepiej "czuję" ople, bo w sumie wieloma miałem okazję pośmigać